reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o karmieniu ;)

Krolcia pomyślałam o tym samym! Też teraz kupię Krzysiowi kiwi jak będę na zakupach - niech chłopak się zajada. Poza tym myślę nad podaniem pomarańczy ;)

Heheh smile młode dziewczyny to nie ma się co dziwić za to mój mąz 28 lat a Krzysiowi Kubusia dawał do picia jak byłam na basenie.
 
reklama
Pomarańczy bym swojemu nie podała teraz:no:. Poczekam do zimy wtedy pomarańcz czy słodka mandarynka jest "sezonowym" owocem a i maluch będzie starszy. Jednak cytrusy są jednym z najsilniejszych alergenów.
 
Właśnie zastanawiam się nad tymi cytrusami, niby po 9 miesiącu można podawać ale sama nie jestem przekonana:/ Eh ostatnio już wogóle niektóre rzeczy wprowadzam za późno a niektóre za szybko - nie mieszcze się w normach pod każdym względem ;)
 
ja z cytusami jeszcze zaczekam tym bardziej ze jak sama zjem ich troche zaduzo zwlaszcza przez swieta Bożego Narodzenia to sama mam wysypke
z drugiej jednak strony bardzo balam sie podac truskawki tez ze wzgledu ze sama kiedys bylam na nie uczulona i dopiero w zeszlym tygodniu podalam i naszczescie wszystko ok.
 
Lizka samych truskawek nie tknie, nawet tych najsłodszych zerwanych "prosto z krzaczka". Malin też nie. Za to jabłko kwaśne tak, że aż mnie wykrzywiało zjadła, a choć minę miała nie tęgą to buzia sama się otwierała szeroko. Nielubiane owoce mieszam z bananem i jogurtem naturalnym - wtedy wszystko wchodzi, a szkoda mi żeby nie jadła truskawek i malin, bo mamy od teściów więc to samo zdrowie.
 
U nas tak samo jak u Lizki - Krzysiek truskawek nie lubi, pluł nimi strasznie. Za to maliny uwielbia a jabłko tylko gotowane. Najbardziej lubiany owoc to brzoskwinia :)
 
Bodzinka przed uczuleniem czy przed tym, że czymś pryskane? Lizce nic po truskawkach nie jest. Co oczywiście nie świadczy o tym, że zajada je codziennie :-) Z resztą jak do tej pory to nic jej jeszcze po żadnym jedzonku nie było. Może spróbuj chociaż dać mu jedną. Ja na początek staram się nowe produkty wprowadzić słoiczkiem - np. jakiś mus owocowy z truskawkami i jogurtem - po tym jej nic nie było, więc dałam zwykłą truskawkę.
 
reklama
Mój zajadał się truskawką jak szalony. Ulubionego owocu nie mamy, on w ogóle uwielbia owoce. Zawsze dostaje kilka owoców zmiksowanych razem. Jak się ładniej zrobi(bo ciągle LEJE:wściekła/y:!), to podjadę na działkę po nasze maliny, bo jeszcze nie jadł.
 
Do góry