Elena - ale przy AZS wysypka właśnie swędzi. Przynajmniej tak mi mówił dermatolog dziecięcy.
Ale, kurcze, znów musimy się do niego wybrać, bo Ida jest cała obsypana. Dostaje mleko dla alergików, nowości za bardzo nie daję, a wysypka raz się pojawia, raz znika i znów się pojawia:-(
Ja również mam stwierdzone AZS, i gdy miałam na przykład liszaje na skórze to nic mnie nie swędziały. Dlatego uważam, że go też nie swędzą, bo nie widzę, żeby czuł dyskomfort. AZS to alergia pokarmowa. To tez nie tak, że jak dziecko nie ma objawów to nie jest alergiczne, bo czasem się zdarza, że alergia przebiega bezobjawowo. Widzicie, wyklucza się wszystkie pokarmy, a nadal jest coś nie tak. Uczulenie na dany produkt moze pojawić się z opóźnieniem, dlatego czasem nie wiemy, czy coś uczula, czy też nie.
Tak wogle dzieci do lat 3, czyli do późnego okresu żlobkowego nie są wstanie uczulić sie na pyłki.
Bodzinka nasza pediatra to lekarz z powołania i ona wszystkiego nie wrzuca do jednego wora. Jak nasza była na urlopie to musiałam iść do drugiej i też stwierdzila AZS.
Co do Nutramigenu moja siostra przeszła na niego w wieku 8 m-cy. Matka najpierw go słodziła, a potem zmniejszała jego ilość, aż w końcu siostra piła gorzki.
Mam pytanie. Skoro wczoraj skończyła nam się ekspozycja na gluten, to czy dziś mogę podać już na przykład pół szklanki kaszy manny, czy robię przerwę parę dni ???