mamolka
Fanka BB :)
O, widzisz... To może Franek wczoraj niechętnie zjadł obiad przez żółtko właśnie. Miał to, co przedwczoraj, tylko z żółtkiem, i jakoś mu średnio smakowało... Ale wcześniej jadł słoiczek z żółtkiem, więc na to nie wpadłam. A to by znaczyło, że jajka w słoiczkach to koło kur pewnie nawet nie leżały :/
Zobaczymy w poniedziałek - znowu będzie żółtko...
Wyprowadźcie mnie z błędu jeżeli się mylę, ale zupka zaciągnięta żółtkiem ( żółtko dodane do gotującej się zupki) a z dodatkiem ugotowanego już żółtka inaczej smakuje, prawda?
Ja zaciągam zupki i Mikołajowi bardzo smakują, bardziej niż bez jaja. Może spróbuj tak jak ja dodać żółtko.