reklama
cristalrose
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2010
- Postów
- 1 497
Ewa - no pewnie, że możesz mu uszczknąć;-) Ja kupuję łososia surowego i przygotowuję na parze razem z warzywami:-)
Aha, czyli nie muszę parować osobno? Bo miałam też o to pytać
To super - szybciej pójdzie.
A pytam tak o te ryby, bo pamiętam, że w ciąży jakichś nie można jeść. Nigdy nie pamiętałam jakich :/ No i myślałam, że z dziećmi podobnie![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A z tym żółtkiem to trzeba się męczyć i kroić po pół co drugi dzień czy można dać po prostu całe dwa razy w tygodniu? Wielka będzie różnica?...:/
Ale mam dziś problemy![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A pytam tak o te ryby, bo pamiętam, że w ciąży jakichś nie można jeść. Nigdy nie pamiętałam jakich :/ No i myślałam, że z dziećmi podobnie
A z tym żółtkiem to trzeba się męczyć i kroić po pół co drugi dzień czy można dać po prostu całe dwa razy w tygodniu? Wielka będzie różnica?...:/
Ale mam dziś problemy
U
użytkowniczka r
Gość
Ja dałam rybkę ale słoiczkową :-) nie gotuje sama :-) Ale smakowało mu na szczęście bo brokuły niestety nie smakują mu,przy drugiej łyżeczce odruch wymiotny :-/ a i właśnie w słoiczku był łosoś,a raczej pewnie jego śladowe ilości :-)
Salomii
Fanka BB :)
Dalam Arlenie wczoraj sloiczek z kawaleczkami od 6 miesiaca.. plula jak szalona i sie krztusil :> pozniej dalam raz jeszcze i poszlo ![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ale ja chcialam o tym ze ona jak dostaje moje gotowane(wedlug mnie duzo smaczniejsze niz sloiczki ale bardziej geste..) gardzi hehe moze za geste? ale jakos tak mi wychodzi..
A ta kaszke ze sliwka tez mamy, natomiast ona zostanie na po ekspozycji u nas, Arlena jest daleko w tyle w porownaniu z waszymi bobasami pod wzgledem jedzeniowym
zreszta ona je tylko 5 razy na dobe wiec nie mialabym kiedy jej wcisnac wiecej
A te badania byly po kilku dniach z pietki lub przy porodzie z pepowinowej, nie pamietam bo pobierali jej kilka razy na rozne rzeczy i troche mi sie zamazalo..
ale ja chcialam o tym ze ona jak dostaje moje gotowane(wedlug mnie duzo smaczniejsze niz sloiczki ale bardziej geste..) gardzi hehe moze za geste? ale jakos tak mi wychodzi..
A ta kaszke ze sliwka tez mamy, natomiast ona zostanie na po ekspozycji u nas, Arlena jest daleko w tyle w porownaniu z waszymi bobasami pod wzgledem jedzeniowym
A te badania byly po kilku dniach z pietki lub przy porodzie z pepowinowej, nie pamietam bo pobierali jej kilka razy na rozne rzeczy i troche mi sie zamazalo..
U
użytkowniczka r
Gość
Aha, czyli nie muszę parować osobno? Bo miałam też o to pytaćTo super - szybciej pójdzie.
A pytam tak o te ryby, bo pamiętam, że w ciąży jakichś nie można jeść. Nigdy nie pamiętałam jakich :/ No i myślałam, że z dziećmi podobnie
A z tym żółtkiem to trzeba się męczyć i kroić po pół co drugi dzień czy można dać po prostu całe dwa razy w tygodniu? Wielka będzie różnica?...:/
Ale mam dziś problemy![]()
Ewa jakie problemy?
Normalnie pytasz o coś czego nie jesteś pewna :-) :*
Poczytalam teraz troche o rybach i najwazniejsze to zawartosc bialka w rybie, zeby byla wysoka.No i zeby to byla ryba morska bo ma dodatkowo jodA ryby podaje sie po 9 mies z tego co ja wiem
![]()
rybe mozna już po 5 miesiącu dawac ;p
Aha, czyli nie muszę parować osobno? Bo miałam też o to pytaćTo super - szybciej pójdzie.
A pytam tak o te ryby, bo pamiętam, że w ciąży jakichś nie można jeść. Nigdy nie pamiętałam jakich :/ No i myślałam, że z dziećmi podobnie
A z tym żółtkiem to trzeba się męczyć i kroić po pół co drugi dzień czy można dać po prostu całe dwa razy w tygodniu? Wielka będzie różnica?...:/
Ale mam dziś problemy![]()
ee nie będzie różnicy, po cholere po pół żółtka, jak można tak jak piszez całe dwa razy w tygodniu ;p
sunnflower
Fanka BB :)
myśmy też już rybę jedli i taką słoikową i normalną złapaną (bo my wędkarze jesteśmy
) także był już lin, karp i okoń i w sumie najbardziej małej te rybne smakowały.
Ja to w ogóle przestanę czytać książki o dzieciach, mam książkę 'Nasze Dziecko' polecane przez Instytut Matki i Dziecka i tam jest zupełnie inaczej niż my wszystkie robimy - już sama nie wiem.
Ja to w ogóle przestanę czytać książki o dzieciach, mam książkę 'Nasze Dziecko' polecane przez Instytut Matki i Dziecka i tam jest zupełnie inaczej niż my wszystkie robimy - już sama nie wiem.
Ewa u nas nie ma takiej mozliwości bo Flip jak sie w nocy dorwie do cyca to JE az slychac na drugim końcu miasta ;-) I budzi się czasem i po 4 razy...A, że spi już u siebie to ja zasypiam na siedzaco i zazwyczaj ok 4,5 ląduje u mnie bo ja juz nie moge...
reklama
Antylopka
Potrojna mamuska
mi się wydaje, że zdrowy rozsadek daje wiecej niz ksiązki, bo w ksiązkach jak w modzie się zmienia co sezon...myśmy też już rybę jedli i taką słoikową i normalną złapaną (bo my wędkarze jesteśmy) także był już lin, karp i okoń i w sumie najbardziej małej te rybne smakowały.
Ja to w ogóle przestanę czytać książki o dzieciach, mam książkę 'Nasze Dziecko' polecane przez Instytut Matki i Dziecka i tam jest zupełnie inaczej niż my wszystkie robimy - już sama nie wiem.
Bodzinka - Adaś tez sie budzi, ale ostatnio czesciej jesli spi u siebie... jesli jest ze mną, to zazwyczaj tylko raz je, ale jesli go odkladam do lozeczka, to czasem co godzine i trzeba go przytulac... a ja rano musze wstac i do pracy, wiec srednio mi sie to podoba
Ostatnia edycja:
Podziel się: