reklama
a mój mały ma krosty na twarzy i głowce... albo od płatków ciniminis (czy możliwe jest uczulenie na takie rzeczy???) albo od jabłka... muszę obie rzeczy wyeliminować... oczywiście możliwe, ze od czegoś zupełnie innego, tylko nie wiem od czego, skoro cały czas jem to samo... a może to od naszych ubrań?
czy wasze maluchy też ryją sobie paznokciami po buzi? mój wiecznie jest podrapany. chpociaż paznokcie ma krótkie... odrobinke wystają za opuszek. bardziej sie boje obcinać, bo nie chce go zranic..
czy wasze maluchy też ryją sobie paznokciami po buzi? mój wiecznie jest podrapany. chpociaż paznokcie ma krótkie... odrobinke wystają za opuszek. bardziej sie boje obcinać, bo nie chce go zranic..
Efuniu może to krosty od kontaktu z ubraniem? Jeśli by były od jedzenia to by miał nie tylko na buzi ale też w innych miejscach na ciałku (szczególnie w pachwinkach czy innych fałdkach)
Nasz dostał kiedyś straszne krosty od kocyka którym go przykrywałam w wózku, oprócz tego jak go nosiła babcia w Łodzi to od jej ubrania. Zobacz czy aby nie masz jakiegoś podejrzanego kocyka (ten mój nie wyglądał podejrzanie - był mięciutki a jednak)
Nasz dostał kiedyś straszne krosty od kocyka którym go przykrywałam w wózku, oprócz tego jak go nosiła babcia w Łodzi to od jej ubrania. Zobacz czy aby nie masz jakiegoś podejrzanego kocyka (ten mój nie wyglądał podejrzanie - był mięciutki a jednak)
mówicie? może to potówki... a może faktycznie od ubrania. sama już nie wiem. boje sie do diety wprowadzać cokolwiek nowego... choć jest dokładnie tak jak mi pisałaś patka czasem mam wrażenie, ze mogłabym jeść wszysto i byłoby to samo...
luszka
październik'05, lipiec'07
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 634
Efunia Nasza Natalka też miała takie krostki i lekarka mówiła że to potówki. Kapiemy ja w roztworze nadmanganianu i juz zbladły ale skórka jeszcze jest chropowata ma jeszcze troche tych krostek na pleckach. Żeby skóra nie za bardzo sie nie wysuszyła to smaruję ciekłą parafiną albo linomagiem. Też sie bałam że to od jedzenia ale okazało sie że w mieszkaniu było za ciepło. U nas jest kaloryfer skręcony na minimum a i tak jest 22 stopnie. Staram się ją nie ubierać za ciepło i przykrywam cienkim kocykiem.
reklama
Orzech
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2005
- Postów
- 2 198
czesc
dziewczyny w czym w koncu zamrazacie mleczko?
w tych pojemniczkach z aventu??
i powiedzcie ile tego pokarmu musialoby byc ja jeden posilek kolo 100ml??
zabieram sie za jakies magazynowanie
efunia na buzi to nie sa raczej potowki, ale na glowce to moze tak. Ja nie wiem, ale Tymcio stale w czapeczce chodzi po domku??
dziewczyny w czym w koncu zamrazacie mleczko?
w tych pojemniczkach z aventu??
i powiedzcie ile tego pokarmu musialoby byc ja jeden posilek kolo 100ml??
zabieram sie za jakies magazynowanie
efunia na buzi to nie sa raczej potowki, ale na glowce to moze tak. Ja nie wiem, ale Tymcio stale w czapeczce chodzi po domku??
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: