reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WSZYSTKO O KARMIENIU

malgosia_76 pisze:
Efunia,
Ja stosuje karmienie mieszane i używałam Bebilonu pepti, ale pediatra kazał przejść na bebiko 1.
Jaś zadowolony, ja mam wyrzuty sumienia, jak każda matka, ale staramy sie wrócić tylko do cyca. Może się uda. Jak nie to trudno, mi dół juz minął, ale był gigantyczny.
małgosiu ja tez mam wyrzuty sumienia... ale juz nie daje rady... robie tak, ze po karmieniu w nocy jak on marudzi daje mu jeszcze 20 ml bebilonu i jakos daje rade dotrwac do nastepnego karmienia... za 2-3 godziny... inaczej sie nie da. nie moge sluchac ryku mojego dziecka. i nic mnie nie obchodzi, ze lekarz twierdzi ze on nie jest glodny... ryczy miedzy karmieniami, marudzi, pcha rece do buzi... jak mam go inaczej odstawiac na te 2-3 godziny??? ja juz jestem na samym dnie depresji jak boga kocham...
 
reklama
Teddy pisze:
ja sciagalam na poczatku 50-60 w 3 godziny, wlasnie, kiedy maly spal, a jak potem go przystawialam, to sie mleko na bierzaco produkowalo... i starczalo... tak ciagnelismy ponad tydzien...
potem przyszedl okres wzmozonego wzrostu, zaczelo sie dokarmianie sztucznym, i to byl chyba poczatek konca mojej laktacji... ;)

sciagam pokarm od 4 tygodni i w sumie z dnia na dzien jest coraz mniej... teraz juz tylko okolo 300 ml...
musze znow zaczac pic Hippa, bo ziolka malo daja, no i wiecej wody, chociaz ostatnio mam wodowstret... ;)
teddy to ile trwał u was ten okres wzmożonego wzrostu???? ja mam wrazenie ze on jest i u nas i ze nigdy sie nie skonczy... a moje dziecko wciaz jest glodne :( :( :(
 
efunia, to jest 2-3 dni w odstepach mniej wiecej 3-4-tygodniowych...

pierwszy byl u nas na przelomie 3 i 4 tygodnia, drugi teraz w weekend... :)
 
Qrcze ! Może mój Tymek nie miał okresu wzmożonego wzrostu ? Albo nie umiałam go rozpoznać :-(
Do kiedy może się ten okres pojawiać?
 
Niezły dzień... od 12:30 Natalia pałaszuje z przerwami maksymalnie 20 minutowymi... myślicie, że nastarczę z produkcją?
 
ja sie zastrzele... :(

moje dziecko nie chce butli...
po tygodniu bez cycka, od przedwczoraj troche ciumka, a dzis juz tylko cycek i nic innego... chociaz wkurza sie bo mu slabo leci, ale ciagnie...
oczywiscie nie najada sie dokladnie, wiec i nie spi ile trzeba...

cholera, a juz bylo tak pieknie...
 
reklama
Teddy,
W poradni powiedzieli, że przedewszystkim pić, pić i jeszcze raz pić! Fakt, że jak piję mniej niż 2 litry to i mleka mniej, jak ok. 3 litrów, to z każdej piersi odciągam ok 100 ml.
Przed karmieniem mam robić ciepłe okłady potem przystawić Jasia, jak nie chce odciągnąć i karmić go z piersią przez sonde. To taka cienka rurka podłączona do strzykawki z moim pokarmem.Jaś ma moją pierś, w kąciku ust końcówkę sondy i ciumka a ze strzykawki dolewamy mu, żeby robił to skuteczniej i chętniej.
Gdy nie mam odpowiedniej ilości pokarmu robimy to samo a le z bebiko.
Efekt jest coraz lepszy. Lekarka powiedziała, żeby przede wszystkim bez stresu i presji środowiska, bo inaczej nici z karmienia.
U mnie coraz lepiej to i może u Ciebie wszystko wróci do normy.
Powiedziała, że jeżeli odciągsz dziennie przybajmniej 100 ml to pokarm jest i produkcja odbywa sie prawidłowo, trzeba tylko przystawiac i pić, ruszy z miejsca.
 
Do góry