reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WSZYSTKO O KARMIENIU

A może spróbuj go zabawić albo położyć na brzuszku albo jeszcze co innego.... co ja mówię Ty już pewnie wszystkiego próowałaś. Może faktycznie jest tak często głodny :o
 
reklama
Jolik Frezja ja mam to samo. Mały cały czas chce piersi (mnie one też bolą bo też wierci się czasem niemożliwie) i faktcznie nic go innego nie uspokaja. Próbujemy zabawiania, noszenia, kładzenia na brzuszku - pomaga dosłownie na 2 minuty a potem płacz o pierś. Do tego nie chce smoczka.
Dodam jeszcze że ani razu w swym krótkim życiu Dawidek nie usnął bez piersi (nie katowałam go w końcu żeby płakał godzinami bo nie mogę znieść jego płaczu i mały terrorysta pewnie to wykorzystuje)
 
Patka- u mnie ze smoczkiem też jest strasznie cięzko. Tymek owszem weźmie go do buzi, ale jak tylko przekona się, że nic z niego nie leci wypluwa go z ogromną siłą :-( Och ! Gdyby umiał ssać smoczek w każdej chwili życie byłoby prostsze :-D Na szczęście Tymuś ma już za sobą samodzielne zasypianie w łóżeczku. Nie udaje mu sie to codziennie, ale jednak od czasu do czasu robi mamie niespodziankę :-)
 
a moj mały chętnie ssie smoka ale jak jest najedzony dobrze to gwiżdże na niego ;D
i w łóżeczku śpi sobie sam. w szpitalu spał z mamą bo tam były takie akwaria przyczepione na łóżku... cięzko mi to opisać. takie przezroczyste pudło przyczepione w "nogach" mojego łóżka na górze... on tego nienawidził. a teraz jak jestem u mamy i mąż wyjedzie, to może też będzie spał ze mną. ale wątpię, bo tutaj na razie ma wózek do spania i bardzo go rajcuje jak się go delikatnie buja... wystarczy bujnąć dwa razy i dziecko odjeżdża :)
 
Jolik, u mnie jest podobnie... moze w sumie tak samo...
nie dosc, ze produkcja mi spada, to Krasnal by mogl ssac non stop...

to juz 3 kryzys laktacyjny u mnie i mam dosc...
rekord trzymania przy cycku - 2 h 20 min... i po 15 min spania ryk.... a glodny byl na pewno bo zezarl 70 z butli...
 
Teddy pisze:
Jolik, u mnie jest podobnie... moze w sumie tak samo...
nie dosc, ze produkcja mi spada, to Krasnal by mogl ssac non stop...

to juz 3 kryzys laktacyjny u mnie i mam dosc...
rekord trzymania przy cycku - 2 h 20 min... i po 15 min spania ryk.... a glodny byl na pewno bo zezarl 70 z butli...

Nic dodać nic ująć mogę sie tylko podpisać pod postem Teddy.
U nas to samo.
 
reklama
Pobudzajcie piersi laktatorem. Jaś ściaga mi z dwóch piersi, z któeych zresztą sporo leci, a potem jeszcze ściągnie ok 50 - 60 ml z butli. Sądzę, że je już ok 150 ml na raz, na pewno je tyle w nocy.
 
Do góry