reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko O Karmieniu Piersia I Butelka

a poza tym wszystkim to ja po cichu wierze ze przez karmienie mam zmniejszone libido i jak przerwe to mi sie poprawi ;-) wiec lepiej wczesnie zadzialac poki nie mam brzucha bo potem to i tak juz sobie nie poszaleje :confused2::sorry:

niczka moze i troche tak, ja tak zrobilam z przeniesieniem malej do jej pokoiku ze jak sie przeprowadzalismy to dostala swoje nowe miejsce daleko od mamusi i mi to zadzialalo :nerd:
tylko sie troche boje aby ona przez to nie miala jakiejs zwaly ze ja ja odtracam :-(
 
reklama
M_ktosia-u nas odstawianie od piersi trwało bardzo długo, bo aż 2,5 miesiąca-po kolei rezygnowałam z kolejnych karmień, aż w końcu przestałam karmić:tak: Mała zniosła to bardzo dzielnie i w ogóle nie płakała-chyba dlatego, że to tak długo trwało i nie była to dla niej jakaś terapia szokowa:-p Ale z butelki w ogóle nie chciała jeść, a więc została tylko łyżeczka:szok:

Olcia-ja już nie karmię 2 miesiące, a dalej mleczka jeszcze trochę jest:confused2:
 
mktosia :tak::tak::tak:wiemy ze chodzi ci o Nelcie...ja robilam tak ze zanim dalam cycusia do dawalam obiadek a potem jak sie mocno domagala to dokarmialam cycuchem,potem zeby wyeliminowac jedne karmienie np w dzien po deserku np szybko na spacerek albo zabawialm tak zeby nie myslala o cycku:tak:ale ty chyba to masz juz za soba co? u was tylko niocne karmienia?w nocy nie bylo problemu bo przesypiala cale:tak::szok:dalam kaszke przed spaniem i spala slodko oczywiscie byly noce ze sie budzila no to butle z woda bo skoro potrafi kilka nocy przespac po kaszzce to glodna nie jest:tak:terorystka ze mnie byla...teraz jak sie obudzi i bardzo chce jesc do daje butle ale generalnie smoka lub wode...
 
kurde teraz to mam spore watpliwosci... jak tak dlugo moje cialo pedzie sie odzwyczajac to ja do tego czasu urodze :szok:
a nellie- karmie ja w nocy przynajmniej raz a w dzien to tak ze 3 razy... wiec dla niej tobedzie duza roznica :-(
 
M_KTOSIU - kurka ... jest sporo racji w tym co piszesz... Twoje z a i przeciw... ale moze zmień nastawienie... nie traktuj zaprzestania karmienia jako stresu dla małej.........na pewno będziesz umiała odwrócić jej uwagę na tykle by się do Ciebie nie przystawiała:-)... ja gdybym chciała odstawić to rach ciach i po bólu,żadnych wstępów... koniec i już...
pomyśl własnie o sobie... dziecko szybko przyzwyczaja się do zmian oi odstawienie w rezutacie jest trudniejsze dla matki
czego Ty chcesz?
 
macie racje wyolbrzymilam nelkowy stres moze :zawstydzona/y:
wlasnie mnie mloda tak wnerwila, jak ja nie lubie tego jej marudnego poplakiwania :crazy: walczyla ze mna i nie chciala jesc platkow na kolacje bo wie ze bedzie cyc, co sie namotalam, nie wypuscilam jej z kuchni ale i tak ledwo co polowa z 100 ml wody :szok: ona walsnie tak mi je., koniec pomyslalam z cackaniem,
od dzisiejszej nocy nie daje cyca- to bedzie czesc pierwsza odstawiania, zasypianie tez bez cyca bo juz z nowu zaczelam ja lulac karmiac :zawstydzona/y:,
nakarmilam
pizamka
poprzytulalam i do wyrka
troche protestowala ale juz jest cisza,
zaraz zaparze herbatki na noc i nie dam za wygrana

koniec i bomba kto nie czytal ten traba :sorry:
 
ktosiu a jakies modyfikowane wprowadzasz zamiast swojego? sprobuj poprostu wtedy co domaga sie piersi dac butle... moze to tak prosto tylko brzmi?

a co do libido to ja przed ciaza jak sie staralismy mialam niemal zerowe wiec sie zmuszalam w dniach plodnych i mojego M tez bo on znowuz przepracowany... a teraz po odstawieniu calkowitym poprostu caly czas napalona jestem :) tyle ze M nadal przepracowany... :(
 
reklama
M_ktosiu,
pewnie już pisałam jak to było u nas ale najwyżej się powtórzę. U nas nie było problemu w dzień, gorzej było w nocy, bo potrafiła się obudzić i 10 razy. Powoli eliminowałam te dzienne karmienia aż zostało to przed spaniem (czytaj usypiałam małą przy cycku) i w nocy. Potem wyeliminowałam usypianie przy cycu i okazało się, że mała potrafi zasnąć bez pomagania, muszę tylko sie przy niej położyć i pogłaskać po pleckach albo brzuszku (pieszczocha:tak:). Potem było odstawianie całkowite, najgorsze były trzy pierwsze noce, a tera to już bułka z masłem. Mała dużo lepiej śpi, bo zamiast budzić się 10 razy obudzi się 2. Daję jej do picia w nocy herbatkę (będę próbowała przestawić ją na wodę), a około 5:00 dostaje mleko, ale nie dużo tak 120 ml. Napiszę jeszcze tylko, że zaczęła dużo lepiej jeść, nie grymasi i nie wypluwa tylko pałaszuje jak się patrzy:-D. Co do stresu to myślę, że ja przeżyłam to dużo bardziej, choć czasem miałam już serdecznie dosyć tych nocnych pobudek to tak jakoś smutno mi było. Alicja chyba już się przyzwyczaiła. Minął niecały tydzień a ona już nie szuka cyca, więc chyba jest dobrze. Co do moich cycuchów to w niedzielę i poniedziałek (ostatnie karmienie było w piątek) myślałam, że mi cycki rozerwie. Troszkę mleka musiałam odciągną ale teraz jest ok, nie odciągam ale mleczko nadal jest. Ginka powiedziała, że może być do pół roku.
Teraz czekam z niecierpliwością na wzrost mojego libido;-)
 
Do góry