reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o karmieniu: piersią, butlą..........

reklama
Mleko jest, tyle że Misiek miał gorszy dzionek i jakoś mu cyc nie pasował

od 15:30 był problem z jedzeniem , nie wiem co się stało bo wcześniej jadł normalnie...

może jutro będzie lepiej :-)

każdy ma czasem gorsze chwile , może akurat mój miał dzisiaj lub wyczuł moje nerwy


Idę odciągać bo kapie i plamy mam :-D


Dziękuję Wam za wsparcie
jestem dowodem , że wiara i samozaparcie czynią cuda
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A ja już sama nie wiem, co myśleć. Tośka ostatnimi czasy je każdego cyca po max 5 minut, po czym wierci się i już nie chce. Dzisiaj po kąpieli było tak samo, ale ponieważ ze 150ml odciągniętego mlesia, które zostawiłam małżonowi (byłam na zajęciach) zostało 90ml, to podgrzałam je i dałam w butli. I ZJADŁA WSZYSTKO! A gdyby było więcej, to pewnie też by wsysnęła. Więc dlaczego cyca nie chce ssać dłużej niż 5 minut, a butlę później opróżni? :( Nie dam rady odciągać tyle, żeby na noc jej dawać i cyce i z butli 120ml czy 150ml, a mieszankę boję się wprowadzić na stałe :( Wizyta u pediatry dopiero na początku kwietnia, wtedy wypytam, czy ją dokarmiać, czy naprawdę się nie najada z cycorków... Chociaż jak po karmieniu ścisnę, to mleko leci, więc problem nie tkwi w braku pokarmu...
 
Nulini - może Tosia ma lenia pod skórą... z butli wygodnie a z cycusia trzeba się trochę pomęczyć... podobno na początku dziecku ssie się dobrze, bo rzadkie mleko, a im gęściejsze tym trudniej i musi się troszkę wysilić
 
A ja już sama nie wiem, co myśleć. Tośka ostatnimi czasy je każdego cyca po max 5 minut, po czym wierci się i już nie chce. Dzisiaj po kąpieli było tak samo, ale ponieważ ze 150ml odciągniętego mlesia, które zostawiłam małżonowi (byłam na zajęciach) zostało 90ml, to podgrzałam je i dałam w butli. I ZJADŁA WSZYSTKO! A gdyby było więcej, to pewnie też by wsysnęła. Więc dlaczego cyca nie chce ssać dłużej niż 5 minut, a butlę później opróżni? :( Nie dam rady odciągać tyle, żeby na noc jej dawać i cyce i z butli 120ml czy 150ml, a mieszankę boję się wprowadzić na stałe :( Wizyta u pediatry dopiero na początku kwietnia, wtedy wypytam, czy ją dokarmiać, czy naprawdę się nie najada z cycorków... Chociaż jak po karmieniu ścisnę, to mleko leci, więc problem nie tkwi w braku pokarmu...

mam podobnie, wczoraj popołudniu miałam nie wiem co o tym myśleć, mam nadzieję że to u mnie był jednorazowy incydent..
A u Was jest tak na co dzień?
 
nulini u mnie było i nadal jest to samo, parę minut cyca i koniec bo mojemu księciowi się nie chce, tyle ze u mnie jest przy tym płacz i rozpacz i dokarmiam;/
 
reklama
Dokładnie mam to samo a szczególnie wieczorem to jakaś masakra bo tak strasznie płacze i nie mogę go uspokoić. Dzisiaj postanowiłam ściągnąć pokarm pierwszy raz i podać wieczorem udało mi się 60 więc na początek podam cyca a potem dokarmie z butli mam nadzieje że nie będzie tak płakał, bo i mi się wtedy chce ryczeć.
 
Do góry