reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o karmieniu: piersią, butlą..........

a mnie dopadł chyba kryzys laktacyjny 3 tygodnia bo mała ssa ładnie ale dużo częściej się domaga a cycki czuję że mam puste. Rano już byłam taka zdesperowana bo mała się bardzo denerwowała przy cycu że już miałam iśc po butle ale wkońcu daliśmy radę i zasnęła
 
reklama
mnie ostatnio strasznie bolą sutki jak mały zaczyna pić?
czy to normalne?
ogólnie jak zaczyna mi lecieć mleko to bolą

a jak mały w nocy się nie obudzi koło 3:00 to ja się budzę z całą mokrą koszulką tyle mleka mi leci-chyba mam już pierś do małego dostosowaną, on co jakiś czas tak robi, że zje jak zwykle po północy a potem mnie woła dopiero koło 5:00 rano, a to karmienie o 3:00 go omija
 
Ja śpię w biustonoszu i we wkładkach laktacyjnych.

Mojemu Tomckowi też się ulewa okropnie. Przebieram nieraz 3 razy dziennie i codziennie pełny kosz prania. Lekarz mówił, że tak może być do 6 miesiąca :(
 
A ja przeżywam horror. Tzn do wczoraj przeżywałam bo w końcu udało nam się znaleźć dogodną pozycję do karmienia. Mam tyle mleka , że mogłabym wykarmić całe miasto. Mała się krztusi , my z mężem panika. Skończyło się na tym , że karmię ją "pod górkę " czyli ona leży na mnie , a grawitacja robi swoje. Tak myślę, w domu takie karmienie ok :) ale w miejscu publicznym ?????? będę się kładła byle gdzie z tym dzieciakiem ??? :) pewnie mnie ktoś na youtube wrzuci :D:D:D
 
Mi dziś po raz pierwszy zaczęło lecieć z piersi w sposób niekontrolowany i to z tej, którą podejrzewam o mniejsze zapasy mleka. Po domu póki co chodzę bez biustonosza bo miałam na początku sutki tak pogryzione, ze biustonosz by mi tylko przeszkadzał.
Mały jak czasem przysadzi się do cyca to boję się, że opróżni całą "mleczarnię", tym bardziej, że jak cyc staje się po pewnym czasie bardziej wiotki to on się denerwuje bo mu trudniej chwycić pierś.
Póki co piję herbatki na laktację i staram się w ogóle dużo pić, bo nie chcę go dokarmiać mlekiem. Mam co prawda w domu bebilon bo pierwsze dwa dni w domu jeszcze mu troszkę musiałam dać ale chyba będę go musiała sama wypić bo on otwarty tylko 4 tygodnie może stać. Na razie poczekam zobaczymy co będzie w tym 3 tygodniu.

Karmię najczęściej na siedząco chociaż czasem plecy mi wysiadają. Najwygodniej jest mi na fotelu komputerowym ale na nim karmię najczęściej w nocy, żeby mąż się nie budził gdy mały marudzi bo komputer mam w drugim pokoju. Czasem karmię na leżąco ale mam wrażenie, ze Dominik wtedy słabiej opróżnia pierś. Z pod pachy czy tak jak Agnieszka nie próbowałam i chyba na razie trochę się boję, taki jeszcze malutki jest.
 
Ostatnia edycja:
Ja śpię tak jak joasiab w biustonoszu i we wkładkach ( a i te czasem przeciekają więc w ruch idzie pielucha). Wojtek w nocy budzi się z precyzją szwajcarskiego zegarka. Jest karmiony o 21 potem 24, 3 i 6. Dłużej mi dziecko bez cyca nie wytrzyma, próbowałam go dziś oszukać i dawałam mu smoczek, ale skończyło się włączeniem takiej syreny alarmowej, że szybko pożałowałam;)

Ja kryzysu nie miałam, ale myślę, że z racji tego, że jestem tak pobudzona laktatorem. Nawet jakby mi zmalała ilość mleka, to wykarmiłabym Wojtka spokojnie, bo mleko które mam w lodówce odciągnięte najzyczajniej musze wylewać....Wracając jeszcze do naszych przygód z karmieniem to Wojtek przestawił się w dzień na pierś.W nocy (tzn o 24 i 3 w nocy) dostaje butlę, wypija tak od trzech dni 70, no góra 80 ml,a ja odciągam mleko. W dzień karmimy się co 2,5 maks 3 godziny. Boję się, że mały się przyzwyczai do tego rytmu i będzie chciał tak jeść na stałe. Czasem bym chciała, żeby dłużej pospał (szczególnie w nocy), ale Wojtek budzi się z pustym brzuszkiem i nie ma rady...
 
A ja bym czasem chciała, żeby mój Dominik jadł tak jak Twój Wojtuś Ulkan, szczególnie w nocy. Jedna taka noc była. Budził się co 3 godziny, przewinięcie i jedzenie trwało jakieś pół godziny i dziecko zasypiało bez problemu. Niestety najczęściej jest tak, że wieczorne usypianie się przeciąga, nocne karmienie też trwa jakieś 2 godziny bo co go próbuję położyć to głodomorek włącza się z powrotem albo w brzuszku wierci i dziecko się wybudza.
 
reklama
ja śpie z pieluchą na cyckach bo się leje albo jak karmię to z 2 kapie mi hehe to też pielucha :)

No to tak jak u mnie :-D

Szkoda mi wkładek na noc, a i tak przeciekają

Joasiab ja mojego też przebieram 3 razy dziennie nie raz, albo kupa wycieknie, albo się spoci
a poci się mały strasznie, już kaloryfer czasem zakręcam aby mu tak ciepło nie było
 
Do góry