reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o karmieniu: piersią, butlą..........

Moja Kamilka tez przysypia przy karmieniu.. w szpitalu była żywsza i chętniejsza do ssania, w domu zrobiła sie strasznie senna i leniwa, musze ja wybudzac do karmienia bo ona mogłaby spac na okrągło 5-6 godzin bez przerwy, a wybudzenie jej udaje mi sie tylko na kr óką chwilke ożywi sie po przebraniu, po czym przy piersi znow zasypia, martwie sie ze bedzie nie dojedzona, i ze pokarm mi zaniknie

do tego martwie bo ma katarek moze przez to wszystko
 
reklama
Ja na szczescie mialam super pomoc w szpitalu przez 2 doby- na kazde`zawolani przychodzily i uczyly- inaczej nie wiem jak bym to sama rozgryzla.
 
Wiem, że panikuję, ale czy wam dzieci faktycznie jedzą co 3 godziny?????? Mi pora karmienia przypadala na 5, dostal pierś przy której trochę pociągnął, ale generalnie się wyspał, o 6 dostał butlę którą pił przez godzinę i wypił "bo musiał" 20 ml (wniosek z tego, że z piersi coś zjadł), a jak go budziłam o 8 na karmienie to zainteresowanie Wojtka jedzeniem jest mniejsze niż zero. Niby się obudził, pociągnął 2 razy usnął, budzę go, to znów pociągnie i uśnie. W końcu "na śpiocha" nakamiłam go butlą o 9.

A z kolei koło 17 włącza mu się apetyt i jedno karmienie nachodzi nam na drugie bo Wojtek non stop chce jeść. Ledwie go odłożę, to już łapki pcha do buzi i szuka piersi I tak do 21...Pytałam położną, ale uparcie twierdzi, że dłuższa przerwa niz 3 godziny w karmieniu to niedobrze, że trzeba tego pilnować i lepiej żeby zjadł mniej a cześciej niż najadal się za jednym razem.
 
Ulkan - ja swego czasu budziłam mojego Wojtusia dopiero, jak spał ok. 5 godzin... jak najedzony, to po trzech godzinach po prostu nie jest głodny... w końcu to ma być karmienie "na żądanie", a nie "na siłę"...
A koło 17 to z kolei wcale nie musi być głodny, tylko to zwyczajowa pora kolek i może dlatego pcha łapki do buzi, nie chce mu się jeść, tylko uspokoić - i wtedy sobie przy okazji poje...

Nie chcę Ci nic doradzać na 100% - ale spróbuj go może nie budzić do jedzenia od razu po 3 godzinach. Może sam będzie chciał jeść po 3,5? Przecież to nie automat jakiś, żeby chodził jak w zegarku... :-)
Mnie mówili, że 2 godziny albo 4 - to też jest ok :-)

Powodzenia :-)
 
Ulkan, Tosia ma w nosie wszelkie zasady ;-) Przeważnie je co 2 godziny, czasem częściej, bo jak wydaje mi się, że się najadła i odkładam ją do łóżeczka, to podnosi wrzask i je tak łapczywie, jakby w życiu nie doiła :happy2: A czasem śpi 3,5 godziny, chociaż wtedy już lekko panikuję, bo też położne mówiły, żeby co 3 godziny wybudzać. Ale wolę, aż się sama obudzi, najwyżej smoka jej zabieram i przyspieszam pobudkę ;-)
 
Giovannessa - Dziękuję Ci serdecznie, uspokoiłaś mnie, bo każdy jedzeniowy bunt Wojtka kończy się dla mnie wyrzutami sumienia, że albo terroryzuję, albo głodzę swoje dziecko;) To o 17 to chyba taki "napad głodu" bo Wojtek nie placze i nie pręży się, ale bardzo zachłannie, łapczywie je. A wiem juz po nim, że jak nie jest głody to śpi, albo odwraca główkę, bo on mi potrafi spać nawet przy butelce;)
 
Ulkan, spróbuj przetrzymać synka z tym spaniem. Może on potrzebuje 4 godzin snu i jak się wyśpi to wtedy będzie pięknie jadł. Zarówno ty jak i Wojtuś musicie się nauczyć siebie samych i zwracać uwagę na wiele sygnałów, ktore daje na dziecko. Nie jest to łatwe :no: i wiem ze swojego doświadczenia, że każde takie karmienie śpiącego malucha jest stresujące (sama to przeszłam z synkiem). Jednak nasz stres odbija się na dziecku i na laktacji. Życzę powodzenia i więcej spokoju i cierpliwości :tak: Wsłuchaj się w siebie i nie sluchaj zbyt wielu rad od kobiet, które kiedyś nie karmiły piersią (bo taka była moda).
Mnie bardzo stresowała teściowa, która co chwilę mówiła mi, że Witek śpi przy cycu i się nie najada bo mam pewnie mało pokarmu albo jest chude :eek: Przez jej gadanie ja się stresowałam, zanikał mi pokarm a mały się darł :dry: To był jeden koszmar!
 
no mój to sam się budzi i wtedy jest rytuał, przewijanie i karmienie
pilnuje właśnie tego aby przerwa nie była dłuższa niż 4 godziny między jedzeniem
najgorzej w nocy, on i tak nie śpi to też go często karmię

a powiedzcie, jak długo wasze dzieciaki piją, ja pilnują by mój przynajmniej te 15 -20 minut tego cyca doił
 
a u nas róznie.. przez pierwsze dni kuba jadł nawet co 5 godzin.. i nic nie pomagało.. budzenie.. zmienianie pieluchy nic wypluwał cyca i koniec.. teraz je róznie.. nawet nie patrze co ile godzin zeby sie nie stresowac.. pediatra powiedziała ze widocznie mu tak dobrze.. jak juz sie przyssie to 20 minut bite.. ale pózniej tylko cycek wypada i wielki usmiech .. i to koniec aktywnosci.. spanko.. i po kilku godzinach to samo.. w pierwsza noc wstawał co chwilke dosłownie ale teraz 2 razy sie zbudzi i to tez koniec.. jeszcze wnocy daje mu odciagniete mleko z butelki.. bo wtedy mniej sie meczy przy ssaniu i wiecej wypija :) oby tak mu zostało :)
 
reklama
Bo dzieci nie umieją czytać, to skąd mają wiedzieć, że różni mądrzy ludzie powiedzieli, że jeść trzeba co trzy godziny i ani minuty inaczej... :-D :-D :-D
 
Do góry