reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o karmieniu: piersią, butlą..........

reklama
Nauczycie się sibie i będzie ok.... W szpitalu tak miałam pogryzione sutki ze szok...zanim malutka nauczyła się chwytać brodawkę z otoczką a nie samą brodawkę.Teraz juz jest ok,choć dalej je bardzo zachlannie i często sie ksztusić zaczyna ,i musze ją brać pionowo na siebie(jak do odbijania) i klpać po pleckach.Jak by przy pierwszym dziecku tak było to bym chyba zbaraniała i n ie wiedziała co robić a teraz to się nawet nie zastanawiam.

Ulkan-moja tez lubi sobie przysnąć przy cycusiu,ale to podobno dlatego ze u dziecka podczas ssania wydziela się hormon szczęscia i przysypia,wiec trzeba takiego śpioszka pobudzać d o ssania.Podobno maluch moze efektywnie ssać pierś(tak aby było słychać przełykanie)ok 10min i się naje.
Jednemu dziecku wystarczy 10-15 min a inne będzie godzinkę jadło ,a jeszcze inne ze 2 albo ponad bo będzie przysypiało
 
ja zawsze sprawdzam jak ma włożony sutek, tak aby miał usteczka na wierzchu i nie przygryzał , a karmie go przez kapturek, inaczej nie umie chwycić bo mam nie wyciągnięte sutki
 
Claudia - A spróbj zanim podasz pierś iść pod prysznić i polewać piers ciepłą wodą - u mnie działa;) ewentualnie odciągaj pokarm laktatorem. Nie chodzi też o to, by mleko wyciskać (bo się miażdzy wtedy kanaliki), tylko tak masowac pierś w kierunku brodawki lekko naciskając - to wiem od położnej.

Ja też mam wciągnięte brodawki, Wojtek czasem załapie kapturek i ssie zachłannie, tak, że się naje, innym razem natomiast płacze i musze podać butlę.A niekiedy ssie kapturek a całe mleko leje mu się po policzkach, bródce. Mi wielką 'krzywdę' zrobili tym, że dokarmiali go w szpitalu butelką....
 
oj moja królewna uwielbia przysypiac przy cycusiu,a szczególnie w nocy.pociagnie troszke i myk śpi.jak ją lekko budzę to znów to samo.położę do łózeczka ,15 s.i ryk w niebo głosy bo Julenka głodna i jak smiałam ją połozyc :-)i zabawa trwa 1-2 godz....

ticker.php
 
Marta - to chyba wszystkie maluchy tak mają;) Ja się zastanawiam, czy mi z piersi czasem nie leci eter bo mały jak się już wyzłości to zasypia przy piersi w tempie ekspresowym;)

U mnie dziś podczas karmienia o 11 Wojtek tak sie przyssał do nakładki, że myślałam, że mnie zje w całości. Aż się popłakałam ze szczęscia, że załapał;D TRZYMAJCIE KCIUKI!!!!!!!

Tylko nie mogę go wykminić, bo niby ssał na medal ok 10 minut i dobrze mi opróżnił pierś, przy drugiej już odwracał główkę, ale jak go położyłam pchał łapki do buzi więc podałam mu butlę i wypił w całości....
 
no może jest coś usypiającego, żeby młody zrobił jeden łyk i zasnął twardo tak że prądem nie obudzisz....
i potem śpi 2 godziny ...
a jeść musi, szczególnie że ja mam tyle tego pokarmu i im mniej on je tym twardsze i bardziej obolałe cyce

muszę go jakoś nauczyć się nudzić przy karmieniu ale nie wiem jak......
 
Jak byłam w szpitalu, to położne doradzały, żeby do karmienia nie zawijać dzieciaczków w żadne rożki ani kocyki bo jak im za ciepło, to wtedy zasypiają. I w ciągu dnia trzeba całkowicie dziecko rozbudzić do karmienia.
 
Jak byłam w szpitalu, to położne doradzały, żeby do karmienia nie zawijać dzieciaczków w żadne rożki ani kocyki bo jak im za ciepło, to wtedy zasypiają. I w ciągu dnia trzeba całkowicie dziecko rozbudzić do karmienia.

może to jakiś sposób, mi w szpitalu go ciasno zawijali strasznie do karmienia
on najlepiej ciągnie jak nie przysypia i jest spokojny z otwartymi oczkami - ale taki stan u niego rzadki, muszę go tak dostawiać że aż z głodu sam zacznie rozumieć , że innego jedzenia nie dostanie....

w końcu ma dopiero 3 dni, a najlepsze jest stale dawać to samo i pewnie wtedy dziecko wie, że nie ma na co innego liczyć jak cycuś :-)
 
reklama
Do góry