U mojej Lenki to zalezy z tym jedzeniem. Czasami wycycka te 150ml doslownie do ostatniej kropelki ze az dudni echo w smoczku a czasami tylko 130 z tego zje ale to przeciez tak samo jak z nami. Nie jemy zawsze tyle samo :-)
OLA, bebzonik najlepiej to obserwujcie dziewczynki jak Wam pija. Na pewno zauwazycie po sposobie picia czy po ostatniej kropli mm sa jeszcze glodne czy nie i dopiero wtedy zrobcie dodatkowe 30ml. W ten sposob nie zmarnujecie mleka. Bo po mojej wiem ze nie zawsze chce az tyle wypic. Co prawda teraz to zdarza sie moze jedno karmienie na tydzien gdzie nie dopije tych 150 ale wczesniej jak zauwazylam ze 120 to za malo to jej na poczatku dorabialam ta 30stke jak widzialam ze faktycznie jest glodna.
Ostatnio probowalam jej robic 180ml - raz zjadla ale tak pod korek ale potem zauwazylam ze jednak jeszcze nie jest az tak glodna zeby tyle jednorazowo jesc a ja jej tez nie chce brzuszka rozpychac i wole czesciej ale mniej dawac.
Zwiekszalam jej dawke do tej pory zawsze dopiero wtedy gdy po skonczonej butelce ewidentnie bylo widac ze jeszcze jest glodna lub po prostu sie o to mleko awanturowala
OLA, bebzonik najlepiej to obserwujcie dziewczynki jak Wam pija. Na pewno zauwazycie po sposobie picia czy po ostatniej kropli mm sa jeszcze glodne czy nie i dopiero wtedy zrobcie dodatkowe 30ml. W ten sposob nie zmarnujecie mleka. Bo po mojej wiem ze nie zawsze chce az tyle wypic. Co prawda teraz to zdarza sie moze jedno karmienie na tydzien gdzie nie dopije tych 150 ale wczesniej jak zauwazylam ze 120 to za malo to jej na poczatku dorabialam ta 30stke jak widzialam ze faktycznie jest glodna.
Ostatnio probowalam jej robic 180ml - raz zjadla ale tak pod korek ale potem zauwazylam ze jednak jeszcze nie jest az tak glodna zeby tyle jednorazowo jesc a ja jej tez nie chce brzuszka rozpychac i wole czesciej ale mniej dawac.
Zwiekszalam jej dawke do tej pory zawsze dopiero wtedy gdy po skonczonej butelce ewidentnie bylo widac ze jeszcze jest glodna lub po prostu sie o to mleko awanturowala