reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o karmieniu naszych maluszków

Pieczywo najlepiej pszenne, a jeżeli już razowe czy graham to nie więcej niż 4 kromki dziennie.
Ryby tylko 2 razy w tygodniu, ale wędzone omijać szerokim łukiem.
Jogurty do 2% tłuszczu, najlepiej naturalne, jabłkowe, i morelowe.
Ser żółty, i biały półtłusty ok, topionych nie za dużo, pleśniowych lepiej w ogóle.
Mleko do 2 szk dziennie (2%tłuszczu).
Jajka 2 razy w tygodniu pod różną postacią.
Z owoców od I miesiąca jabłka i banany - ale surowe trochę ryzykowne...
biszkopty, herbatniki i galaretki - wszystko w niewielkich ilościach.
Soki jabłkowe, marchwiowe i bananowe - najlepiej rozcieńczane z wodą.

To tyle z wiadomości które ja posiadam...;-)
Już się już boję jak to będzie :szok:
 
reklama
u nie wczoraj była położna i powiedziała, ze brzoskwinie i nektarynki nie.
Ada w ogóle strasznie meczy się jak robi kupki, stęka bardzo..bardzo..aż i jej szkoda. Nie wie czemu, już się zastanawiam czy może coś zjadłam? wczoraj trochę herbatników..może to?
Muszę trochę poczytać o dietach..

Moj Adaś tak jak Ada, strasznie meczy sie jak robi kupke. Myslalam ze to tylko on tak steka. Nie wiedzialam jak mu pomoc wiec pytalam poloznej a ona powiedziala ze nic zlego sie nie dzieje, musi sobie sam poradzic i w koncu to minie. Do wszystkiego ma sie przyzwyczaic. A mi sie wydaje ze on starsznie cierpi :(
 
aniawos mój dzisiejszy jadłospis był identyczny ;-) no i fajnie, że kupka nie była taka męcząca, zobaczysz wszystko się unormuje jeszcze!

asia* mówisz, że musisz karmić z butelki? Mam nadzieję,że nie przejmujesz się tym za bardzo- zdrowie maluszka najważniejsze :tak: U mnie też się chyba skończy dokarmianiem...ale mi okropnie smutno z tego powodu bo ciągle słyszę, że inne kobiety to do 6 miesiąca tylko piersią dzieci karmiły, albo od 3 zaczynały dokarmiać...a ja chyba nie potrafię tyle naprodukować pokarmu ile trzeba albo jest on za chudy...sama nie wiem, strasznie jestem zawiedziona, bo choć tak mocno chcę i staram się jak mogę to chyba nie wychodzi. Czuję się przez to gorsza. :-(
 
Wrzesniowa każda mama jak karmi ma taki kryzys... Jesli Wojtuś przybiera prawidłowo na wadze to nie ma powodów do obaw. A jesli okaże sie ze trzeba dokarmiac, to nie czuj sie gorsza. Dla mnie zadowolona mama to zadowolone dziecko, nieważne czy butelkowe czy cycowe. Nie poddawaj sie jednak zbyt łatwo warto o to troszkę powalczyć, choc wiadomo ze lekko nie jest. Ja teraz mam większa świadomość ale pamietam swoja bezradność z Majcia. Trzymam kciuki, jakakolwiek podejmiesz decyzje to nikt nie ma prawa Cie krytykować.
Tzymam kciuki za Was:-)
 
asia a czemu z butelki? nie doczytałam nigdzie...
wrześniowa Ty też? nie masz pokarmu czy jak? jeśli nie, trudno..wcale się za to nie wiń..taka natura, jedna kobieta ma, druga nie. Ja na razie mam, mała je na zawołanie..czasami 3h przerwy a czasami godzina i ciumka..za 3 tyg idziemy sie ważyć to zobaczymy czy przybiera..

Wczoraj zaczęłam swoją przygodę z żółtym serkiem;-) zobaczymy..
Dzisiaj na obiad może makaron ze szpinakiem..tylko nie wiem jaki sos do tego??
 
Ostatnia edycja:
Wrześniowa, napewno Twój pokarm nie jest za chudy- nie ma takiej opcji. Jeśli dziecko się nie najada to może zastosuj Zestaw SNS Medeli
Medela - Zestaw SNS System Wspomagający Karmienie (1796899657) - Aukcje internetowe Allegro
Możesz tam nalać swojego mleka (wcześniej odciągnietego laktatorem), albo sztucznego. Dziecko się najada, bo możesz mu regulować przepływ mleka, a dodatkowo nie zatraca odruchu ssania cycka, no i też pobudza go naturalnie do tworzenia mleka.
Igocencja- 15 minute na jednej, i 15 minut na drugiej.
 
Dzięki dziewczyny... Wojtuś ładnie przybrał na ostatniej wizycie ale właściwie chodzi mi o to, że czasem zje z jednej piersi, drugiej i dalej szuka, poza tym strasznie kombinuje przy piersi- pręży się, złości, purpura na twarzy, cyca wypuszcza, odpycha i za sekundę szuka...on się denerwuje a ja z nim. No i to spanie- bywa, że budzi się co pół godziny i za każdym razem chce jeść, na początku ładnie spał- nawet 3h ale od jakiegoś czasu po 40min, 1h, 1,5h i za każdym razem głodny, czy to możliwe? :shocked2: A mi się nie zawsze zdąży pokarm nazbierać- a ciekawe bo podobno im więcej dziecko ssie tym więcej pokarmu bo laktacja normuje się pod indywidualne zapotrzebowanie malucha...
 
Wrześniowa częste przystawianie do piersi pobudzi jeszcze bardziej laktację. Niech Wojtuś je na zawołanie. Ja też miałam takie chwile z Krzysiem ale później się unormowało. Pij dużo wody niegazowanej i nie smakowej to tez powinno pomóc. Trzymam mocno kciuki :-) A jeśli będziesz musiała dokarmiać to nic się nie przejmuj to wszystko dla dobra synka :-) Najważniejsze że próbujesz i Wojtuś wie że jesteś świetną mamusią :-)
 
reklama
Wrześniowa pokarm produkuje się na bieżąco, tyle ile dziecko potrzebuje tyle go będzie!! Tylko... Trzeba w to wierzyć :-)
Niebawem wszystko się unormuje!! :-)

Igocencja powinno się jak najdłużej trzymać dziecko przy jednej piersi, jak się skończy karmienie, a dziecko chce jeszcze, a minęło mniej niż pół godziny to do tej samej piersi należy przystawiać - tam mleko jest!! Bo jak przestawisz pierś, to będzie początkowe mleko, woda, takie do napojenia, a nie najedzenia. Tak mówi moja położna :-)
 
Do góry