reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o karmieniu naszych maluszków

U nas też problemy z brzuszkiem zaczęłay sie tak jak u Sylwiczki.Ale wczoraj podałam małemu wodę koperkową GRIPE wATER I synek dużo spokojniejszy a w nocy pieknie jadł i nie było cyrków.Jedynie to zaczyna się robic co raz bardziej aktywny i w nocy mi dziś nie chciał spać tylko sobie patrzył a ja oczy na zapałki.Mały ssie róznie czasem 10 min i juz jest najedzony a czasem z przerwami i tak godzine w sumie zajmuje mi by go uspić.Spi średnio dwie trzy godziny
 
reklama
ewelina u nas dopiero parę dni temu pojawiły się kolki, czyli po miesiącu... o jakich kropelkach pisala mambusia, nie umiem tego znaleźć...? ja bym się na Twoim miejscu nie przejmowała tą wagą, a zwłaszcza książkowym podejściem do zjadania 90ml na posiłek, przecież gdybyś karmiła piersią to nikt by nie wiedział ile mała zjada za każdym razem. Najważniejsze żeby przybierała na wadze, za klika dni się okaże ;-) Tylko faktycznie szkoda męczyć Sophie.

magda mój Wojtuś też coraz bardziej aktywny a najlepsze jest to, że można już fajnie do niego mówić i skupia wtedy wzrok i się uśmiecha. Dzięki huśtawce śpi troszkę dłużej niż 1h, w nocy nawet się zdarza dwa razy na dobę 2h :tak: sukces! A je podobnie- czasem 10min i pierś opróżniona i najedzony a czasem 30min kombinuje. A najbardziej się cieszę, że nie muszę go dokarmiać :-) widocznie miałam kryzys laktacyjny i przeszedł...oby tak pozostało jak jest.
 
Ostatnia edycja:
ja właśnie od wczoraj zmagam sie z kryzysem bo nie mam już pełnych piersi są mięciutkie i mała chce ssac cały czas bo nie wiele tego mleczka jest. mam nadzieje że jutro już sie unormuje. bo właśnie daje czwartego cycka :) i dalej ssie a tam już pustki. naszczescie Alusia sie nie denerwuje z tego powodu tylko stara sie wyciągnąc z cyców co sie da.

u mnie mała przybrała 250 g przez 2 tygodnie. to nie dużo ale grunt że waga poszła do przodu. położna powiedziała żeby ja w dzień wybudzac jeśli śpi dłużej niż 2 godz. ale w nocy niech sobie śpi po 4 .

trzymam kciuki za kolejne rozpakowania
 
Magda - cieszę się, że woda koperkowa pomogła Bartusiowi - tak jak Ci pisałam - to jedyny specyfik, który działał na mojego Igorka :tak:
Kurcze - Sylwiczka - moja Sophie je co 4 godziny, a wczoraj w dzień nawet 5,5 godziny przespała. Jak ją budzę - to nie chce jeść - wypycha smoczka języczkiem, pluje. Myślę, że chyba po prostu to mleko jest wartościowe i się szybciej najada. Nie wiem.
A poza tym Sylwiczka - widzę, że mamy tyle samo do celu ;-) Chodzi o wagę ;-)
Mój brzuch ciągle duzy :wściekła/y: Położna stwierdziła, że jak na czwarte dziecko - to jest super - a dla mnie- tragedia...wyglądam jak w 5 miesiącu ciąży :-(
Wrześniowa - dziękuję - ja też myślę podobnie, ale człowieka wątpliwości dopadają jak tak coś jest nie tak.

Ja już aopatrzyłam się w Gripe Water - na w razie czego - bo zapewne kolki przed nami. Narazie jest ok. No i udało mi się zamówić w polskim sklepie herbatkę koperkową Hipp - tu nie ma takich rarytasów - z Polski trzeba sprowadzać.

Miłego dnia życzę Kochane i owocnego karmienia :tak:
 
Ostatnia edycja:
Ewelinak1 kochana wydaje mi sie że nie masz sie co przejmowac i rób jak robiłaś i nie przekarmiaj małej. ty karmisz MM wiec nie ma potrzeby dawac go za czesto. Z piersią jest inaczej dlatego zaczne wybudzac małą ale tylko w dzień. Twoja Sophie ma dopiero tydzień zaczekaj do nastepnego ważenia i zobaczysz że bedzie przybierała.

co do wagi to muszę sie jutro zważyć bo już kilka dni nie stawałam na wadze. jak nic nie ruszyło to zaczynam brzuszki robic bo jeszcze go troszkę brzuszka widac ale mieszczę sie już we wszystkie spodnie wiec nie jest źle. a tylko z bluzkami mam problem bo mam teraz duże piersi i wszystkie bluzki małe
 
Dziewczynki nie przebrnęłam przez ten wątek ale chciałam Wam coś na temat kolek napisać. W czwartek pediatra powiedziała, że te wszystkie kropelki nie działają bo producent podaje za małą dawke na ulotce. Jak zapytałam ile trzeba dawać to powiedziała, że najlepiej 20-30 kropli chodzi np o espumisan, infacol itd. dopiero takie dawki pomagają.
My na razie odpukac nie męczymy się z kolkami ale to pewnie kwestia czasu, staram się nie jesć nic cięzkiego i zaczęłam pić herbatki na laktację a one są z koperkiem.
Sylwiczka mam taki sam problem, tylko u mnie na wieczór piersi prawie puste i mała sie denerwuje więc ją dokarmiam. Z Ewą miałam wiele takich kryzysów i okropnie się męczyłam razem z nią bo nie chciała za chiny butli a bywało, że cały dzień nie miałam pokarmu a wiadomo nerwy większe to i mleko zanika, a jak można sie nie denerwować jak dziecko głodne płącze i koło zamknięte było.ylko
A u mnie prawie 10 kg w dół, brzuch jużpo 4 dniach prawie płaski był, tylko wiadomo galaretka wiec trzeba poćwiczyć:-)do wagi sprzed ciąży 5kg zostało a tak naprawdę chciałą bym wrócić do swojej wagi jaką zawsze miałam czyli max 55kg ale to już chyba byłby cud:-(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Sińka wiem coś o tym bo przy Edytce też miałam książkowo kryzysy. i przy trzecim wymiękłam i dałam butle z MM i potem mała już cyca niechciała. teraz postanowiłam że zrobie zapasy mojego mleczka na te trudniejsze kryzysy i jakoś damy rade grunt to myślec o rzece mleka i szybciutko sie naprodukuje :)

a i teraz nie mam w domu żadnego mleka modyfikowanego na wszelki wypadek.

a co do moich zapasów to jeszcze nie mam bo musze sobie kupic jakieś woreczki na pokarm nie wiecie gdzie można to kupic? z wyjątkiem allegro oczywiscie. w aptekach nie ma
 
Sylwiczka a patrzyłaś w marketach dziecięcych? powinny tam być np w SMYKU czy świecie dziecka, albo innych.
Ja zaczęłam pić herbatkę HIPPa na laktację i jest troszke lepiej, nachodzi od razu jak mała zaczna ciagnąć. Ściągać też chyba zacznę i robić zapasy bo wracam na studia od 8 pazdziernika i dobrze by było gdyby dostała też moje mleczko w te weekendy, choć na dłuższąmetę to raczej nie realne bo musiała bym na uczelni ściągać w toalecie a mamy tylko 5min przerwy. No ale jak kiedyś pisałąm po poprzednich przejściach parcia na cyca nie mam, MM to nie trucizna i jak maleńka dalej nie będzie sie najadać to chyba zrezygnuje po miesiącu.
 
Właśnie mi już też się zjazdy zaczęły...i chciałabym zacząć odciągać pokarm ale pojęcia nie mam kiedy? Po karmieniu podobno się nie powinno żeby nie doprowadzić do nadprodukcji. A między posiłkami Małego mija godzina więc musiałabym na okręta pompować... :confused::unsure:
 
reklama
u nas w szpitalu jak zupelnie nie mialam pokarmu i polozna dokarmiała Hanię, to mówiła, że taki noworodek powinien na poczatku zjadać tyle ile ma dni... jak ma 3 doby, to po 30 minimalnie, jak 6 dni, to minimum 60 i tak do 90 czy 100ml... później już zasada nie obowiązuje.
 
Do góry