reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wszystko o karmieniu naszych maluszków

mambusia kochana napisz coś i poratuj mnie o tym Twoim karmieniu Kamisia MM, ja mojego Franka tez musze praktycznie karmić butelka bo u mnie nic, ale jeszcze chwilę powalczę
Jak dużo zjada synek na jedną porcję i jak często??
dajesz coś do picia??
 
reklama
Uch dziewczyny widzę, że mamy podobne problemy...Mój Wojtuś uspakaja się tylko przy cycu, można nosić, bujać, huśtać, tulić, śpiewać...nic nie pomaga. A gdy tylko possie cyca cisza no i też zasypia przy jedzeniu, próbuję oszukiwać smoczkiem- czasem się udaje. Postanowiłam też dokarmiać Małego raz na dobę, gdzieś po 23...bo po wczorajszej takiej próbie wreszcie spał ponad dwie godziny :tak:
kasiula książkowa norma dla dziecka karmionego mm to 7 czy 8 posiłków po 90ml ale przecież wiadomo, że każde dziecko jest inne i niby nie powinno się dopajać, ale ja przy takim stanie niepokoju, jakby kolce podałam trochę herbatki koperkowej z Hippa (strasznie się krzywił biedak ;-)) no i zachęcam Cię walcz o pokarm, kup sobie jakąś herbatkę wspomagającą laktację, często przystawiaj maluszka do piersi bo im więcej będzie ssał tym więcej oksytocyny się wytwarza. Spróbuj być nastawiona pozytywnie ;-) Powodzenia!
 
pisałam na ogólnym do mambusi, ale powtórzę się jeszcze tutaj LAKTATOR - cudowna rzecz aby rozbujać laktację, nawet jak dziecko nie chce ssać cyca to odciągać i podawać butlą swoje mleczko a nie mieszanki
Ja po CC z Sasanką nie miałam pokarmu i w ten sposób mleczko wyrobiłam, ale to tak, że Sanka jadła z jednego cyca a z drugiego odciągałam i zamrażałam na później,
przystawiać dziecko non stop to też nie jest idealne wyjście, ale każdy robi jak chce
 
kasica nikt nie mówi żeby dziecko non stop przystawiać do piersi... A laktator to faktycznie dobra sprawa (i świetna alternatywa dla mambusi, tak jak napisałaś) ale można najpierw spróbować rozruszać laktację naturalnie zamiast od razu wydawać pieniądze na laktator. Pozytywne nastawienie psychiczne bardzo pomaga.
 
no temat cięzki u mnie jeszcze dochodzi teraz zmeczenie po szpitalu i ciężko walczyć o pokarm, mój Franek to właśnie cyca pociągnie ale nie zadużo....więc pozostał mi laktator dzis juz ściągnełam marne 40ml, a z tym spaniem to u mnie znowu tak, że jak młody dobrze poje to spi nawet 5 godzin (dziś w nocy!) co mnie też martwi, bo nie wiem czy go budzić czy nie
 
dziuba, ja odpowiem cytatem: "Człowiek jest jedynym ssakiem, który wyrzuca z legowiska swoje dopiero co urodzone młode". Ja spałam z młodym, głównie właśnie przez karmienie i chłopak żyje, nic mu nie jest, ja też żyję... Nie widzę skutków ubocznych tego, że jako niemowlę nie zasypiał sam. Teraz też czasem siedzę przy nim, i czekam aż zaśnie, ale jeśli wyraźnie nie prosi, żebym została, wychodzę od niego i zasypia sam. Czytałam książki na temat samodzielnego zasypiania i doszłam w końcu do wniosku, że bardzo dziwne to wszystko, bo samodzielny dorosły często chce zasypiać u boku drugiej osoby, a bezradnemu maluszkowi, dla którego wszystko jest nowe, każe się zasypiać w samotności...
ale miało być o karmieniu ;-)
dziewczyny, piersi nie mają miarki ile z nich leci, ile dzieci faktycznie zjadają. Najlepszym miernikiem jest przybieranie na wadze. Jeśli prawidłowo przybiera, to znaczy, że się najada. Ja laktatorem jak ściągałam (elektrycznym), to często 50-60ml w sumie z obu piersi, jak było 100ml to był szał. Martwiłam się, że młodemu nie wystarcza, że się nie najada. Nie potrzebnie, jak się okazywało, bo laktacja się na tyle uregulowała, że przybierał normalnie na wadze, a modyfikowane w 6tym m-cu w ruch poszło dopiero (ale jak wspomniałam na głównym, walczyłam uparcie, czasem ze łzami w oczach, kupiłam płyty z filmami o laktacji, czytałam wszystko na ten temat, co tylko w ręce mi wpadło)
 
kasiula zobaczysz jak Franek przybiera, ale ja nie jestem za wybudzaniem dziecka, przecież ono wie kiedy jest głodne, a na siłę mu cycka nie dasz

wrześniowa jeśli z cycków mało co leci to dziecko nie będzie ciągnąć tak jak trzeba i laktacji nie wyrobi za nic, bardziej będzie się denerwować przy cycu i nauczy się go dziamgać jak smoka
 
no temat cięzki u mnie jeszcze dochodzi teraz zmeczenie po szpitalu i ciężko walczyć o pokarm, mój Franek to właśnie cyca pociągnie ale nie zadużo....więc pozostał mi laktator dzis juz ściągnełam marne 40ml, a z tym spaniem to u mnie znowu tak, że jak młody dobrze poje to spi nawet 5 godzin (dziś w nocy!) co mnie też martwi, bo nie wiem czy go budzić czy nie

co do wybudzania dziecka to są różne zdania i chyba każda mama musi sama stwierdzić jak woli.
ja się trzmam tego że jeśli w ciągu dnia się budzi co 2-3 godziny to w nocy niech pośpi dłużej.
Mojej się teraz pozmieniało, albo sie nie najada zbyt dobrze i śpi 2-3 godziny i się budzi.

syla
jak u was z zółtaczką?
u nas w poniedziałek spadła do 8. i narazie mamy się obserwować.
mam nadzieje że u was też wszyskto dobrze.

u mnie w poniedziałek była położna i stwiedziła żeby odciągnąć laktatorem żeby sprawdzic ile się ma mleka :/
tylko z tego co czytałąm to dziecko więcej wyssa niż się odciągnie? Jakoś do niej to nie docierało, i stwierdziła że jak odciągne mniej niż 90 ml to dokarmiać mam małą.
 
reklama
moja szwagierka przy pierwszym dziecku w szpitalu miała mało pokarmu i tamte położne poleciły jej laktator i metode 3, 5, 7
Chodzi o to że po każdym karmieniu należy odciągac pokarm z każdej piersi najpierw 3 min potem 5 min a potem 7 min. nawet jak nic nie leci. po kilku takich próbach miała dużo mleczka i wszyscy byli zadowoleni. nie wolno tez przesadzac bo bedzie nadprodukcja.

ja tego nie stosowałam bo mam narazie dużo mleczka ale przy pierwszym kryzysie laktacyjnym to wypróbuje
 
Do góry