reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wszystko o karmieniu dziecka

Maria28, wiem, że możesz mieć już dosyć, ale się nie poddawaj. Wiadomo, że małemu łatwiej jest pić z butelki, bo nie musi się tak napracować, jak przy ssaniu piersi. Sama piszesz, że mleko masz, a to już podstawa. Przystawiaj małego do piersi i nie pokazuj butelki - swoją drogą mały cwaniaczek z niego. Twój synek ma dopiero 5 dni, więc dopiero tak naprawdę zaczynacie przygodę z karmieniem. Jeśli zobaczy, że butelka nie pojawia, zacznie jeść normalnie z piersi. Mocno trzymam kciuki. I nie poddawaj się, choć wiem, że może być ciężko. Często to kwestia konsekwencji.
 
reklama
Maria28, wiem, że możesz mieć już dosyć, ale się nie poddawaj. Wiadomo, że małemu łatwiej jest pić z butelki, bo nie musi się tak napracować, jak przy ssaniu piersi. Sama piszesz, że mleko masz, a to już podstawa. Przystawiaj małego do piersi i nie pokazuj butelki - swoją drogą mały cwaniaczek z niego. Twój synek ma dopiero 5 dni, więc dopiero tak naprawdę zaczynacie przygodę z karmieniem. Jeśli zobaczy, że butelka nie pojawia, zacznie jeść normalnie z piersi. Mocno trzymam kciuki. I nie poddawaj się, choć wiem, że może być ciężko. Często to kwestia konsekwencji.

siła fachowa wkroczyła :-D Maria - jak widzisz da się :tak:
 
dzięki dziewczyny, ale normalnie juz nie mogę, siedzę tu i jedną ręką wciskam mu smoka a drugą piszą. w ten sposób czekam 1 godz żeby znowu podać cyce które mi już odpadają. w ogóle uparciuch nie chce spać tylko czeka na cyca. a przy butli smoczek był nie potrzebny tylko jadł i spał, a teraz makabra - boję się nocy, bo od cc spałam może z 10 godzin, a mówi się że mam spać gdy mały śpi :-) doooobre ciekawe kiedy to? skotro muszę smoka trzymać jedną ręką.
 
Maria, a może on przez tego smoka ma zaburzony odruch ssania? Nie chcę się wymądrzać, bo zaraz mnie trzaśniesz przez monitor, ale może zamiast smoczka dawaj mu pierś. Ja też to przeżywałam, bo mały wisiał przy piersi non-stop, ale w końcu nauczył się ssać. A smoczka nie dawaliśmy w ogóle, bo miał cofniętą żuchwę.
 
Maria nie dawaj smoczka, ani butli- to podstawa. Maly musi sie nauczyc poprawnie ssac piersi, bo inaczej nici z karmienia. To normalne, ze dziecko tak na poczatku przy cycu wisi. Niedlugo to minie. Jesli podejrzewasz, ze dziecko zle ssie, to umow sie do jakiejs poradni laktacyjnej na wizyte. Polecam Pania Katarzyne Raczek- Pakułę. Przyjmuje w Babka Medica (przy Arkadii) albo w poradni laktacyjnej przy szpitalu sw. Zofii. Mozesz tez poczytac o karmieni8u na laktacja.pl.
Sorki dziewczyny, ze tak sie wcinam, ale Was ostatnio podczytuje i czekam, ktora urodzi 8 stycznia tak, jak ja :-) Jakby ktos mial jakies pytania o karmienie, to moze sie do mnie na priva odezwac. Jak bede umiala pomoc, to pomoge. Pamietajcie, ze karmienie ma sie w glowie i ze mleko samo z siebie sie nie konczy ;-)
 
Celinka83, z tą poradnią dobry pomysł. Może coś doradzą i pewnie o smoczku i butelce też powiedzą. Ja się tylko zawsze obawiam, że można na jakąś głupią kobietę trafić, która zamiast pomóc, zaszkodzi. I masz rację - karmienie ma się w głowie. Pisałam już o tym w słowniczku. Maria, daj znać dziewczyno, jak idzie.
 
Ja się pochwalę, tylko mam nadzieję, że nie zapeszę ;-)
Od dwóch dni Ania budzi się w nocy na karmienie co 4 godziny. W dzień bywa różnie, czasami pół dnia na mnie wisi, a czasami je regularnie co 3 godziny. Chyba zależy jaki ma humor :-D. Najważniejsze, że jest lepiej.
Brodawki nadal ciut obolałe, ale smaruję kremikiem i jest ulga. Kilka dni temu miałam ogromne strupy, teraz wszystko się ładnie goi. :-)
 
Black! Świetnie!!!:tak: Może malutka już załapała, o co chodzi.

Karoli, początki bywają trudne, ale ważne, żeby się na starcie nie poddawać.
 
reklama
Macy wiem wiem, ja przynajmniej postaram sie byc silna w postanowieniu. Zreszta tak tez polozne mowily w szkole rodznia, ze bedzie bolalo, moze byc ciezko, ale cyca przystawiac, przystawiac i jeszcze raz przystawiac.
 
Do góry