reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wszystko o karmieniu dziecka

Black - naprawdę chylę czoła. Pisz, pisz... super się ciebie czyta a ponieważ wiele z nas doświadczenia nie ma to ja chłonę taką lekturkę.

macy - to się oczywiście ciebie też tyczy. ;-)
 
reklama
Kaja a cóż ja mogę jeszcze napisać ;-). Początki nie są łatwe, ale dzięki doświadczeniu z pierwszą córą byłam nastawiona na masakrę - na rany na brodawkach, taki ból że przy karmieniu wyłam, na nieprzespane noce, na przemęczenie. Bardzo pesymistyczny obraz ;-), ale wiem że jak to przetrwam później będzie dużo lżej, że będę szczęśliwa że karmię piersią.
Tak jak napisała Celinka83 kilka postów wyżej karmienie piersią ma się w głowie i pokarm sam z siebie nie zanika. :tak:
Teraz tylko żałuję, że z Julką poszłam na łatwiznę.
Dlatego dziewczyny nie ważne jak będzie źle NIE PODDAWAJCIE SIĘ! :tak:
 
WESOŁYCH ŚWIĄT DZIEWCZYNY!
My dalej walczymy:) noc była super - co 3 godziny pobudka i tylko piersią karmieniem, w dzień nieco gorzej.
Ale znowu dziś odciągałam laktatorem i tylo 40 ml odciągnęłam!!! czyli jednak mam za mało w tych cycach! ale już ma biały kolor. Za to mały ma rozwolnienie- taką żółtą ciapkę robi - powiedzcie czy to normalne? czy to za żadkie? co to może oznaczać? coś źle zjadłam? przyznam się że skusiłam sie na kawałek piernika z czekoladą i ciastko Lu Go z czekoladą. Pozatym zjadłam chudą zupę z ziemniakami i ryżem i pierś z kurczaka gotowaną - czy myślicie że to mogło mu zaszkodzić? Czy może wszystko jest ok?
 
Maria... dzieci karmione tylko naturalnie własnie takie zółte ciapki robia:tak:To NORMALNE!!!:tak: i powiem Ci, ze nie ufaj dziewczyno laktatorowi!!!!!!! Ja odciągałam góra 20ml, a karmiłam córe 8 miesiecy!!!!!!!!!:tak: wiec tylko cyc, a malenstwo na pewno nie bedzie głodne!!!! Powodzenia!
 
Hej dziewczyny...
a ja się podłamałam bo dałam się namówić na to dokarmianie w szpitalu...
a teraz to głównie mały je sztuczne...
a tak chciałam piersią...mimo że bolało jak diabli jak ciągnął sutki...
dla niego przy nawale masowałam, odciągałam mleko i nawet zanosiłam swoje mu tam do inkubatorka i żeby miał po wyjściu spod lamp...
ale następnego dnia czar prysnął i piersi miękkie...ból sutków owszem...ale piersi miękkie i 3,5 h masowania, laktatorem już wcale nie chciało lecieć, tylko 20ml...
Mi powiedziano i to kilka położnych że 20ml to za mało stanowczo i jako dowód pokazywano wagę małego...stała w miejscu ta waga ponoć tylko dlatego że mały trochę sztucznego dostawał.... ponoć po powrocie z mojej piersi potrafił obalić jeszcze 50ml NAN1...
a teraz budzi sie co 2,5-max3 h ...no kiedyś zdarzyło sie 4h...i bardzo chce jeść- noc nie noc, dzień nie dzień... i coraz więcej sztucznego zjada... zaczynał od 20ml... a teraz nawet 50-60ml....
a z piersi leci mi tylko żółte.... :(
aha i dopajam glukozą bo muszę ze wzgl. na żółaczkę...
a kupy robił często jak był bardziej na piersi- takie zielone jakby z gorczycą.... i czytałam i położna mówiła, że kupy po piersi takie są normalne...
wczoraj było głównie sztuczne to kupa bardziej zbita i cały dzień praktycznie nie było- co ponoć też normalne, a potem ze 3 pistacjowe....
I ja małego też nosze...
najlepsze, że długie noszenie nie zawsze daje efekt odbicia a małemu potrafi się nawet ulać, odbić na leżąco po godzinie spania.... to mnie bardzo niepokoi....
a poza tym czy to normalne, że jak mały sobie śpi, zasypia to tak "rzęzi"...mąż twierdzi- że mały brynczy czy coś....sprawdzałam a nosek ma czysty więc nie powinien mieć problemów w oddychaniu...monitor oddechu też nie pokazuje zakłóceń....hmmm.... miała któraś tak?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Klara co do noska to słychać tak jakby chrapał ? ja bym zakrapiała solą fizjologiczną bo córka mi długo taki dzwięk wydawała :tak::tak:
 
Do góry