reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o karmieniu dziecka

Karmienie piersią nie wyklucza alergii ale z pewnością ma olbrzymi wpływ na jej zmiimalizowanie. Niestety to nie reguła bo na ile pokarm zawiera najlepsze wartości na świecie to alergia jest wynikiem toksyczności organizmu. Tę toksyczność wywołują: od leków mamy w ciązy, przez szczepienia dziecka (mega daweczka konserwantów, metali ciężkich i innych niespodzianek) leki w tym szczególnie antybiotyki od najmłodszego wieku. Czasem te świnstweka padają na silny organizm i nie ma mowy o alergii - coraz częsciej jednak jest owrotnie.
Pokarm moze zminimalizować to ryzyko.
Sel - ty będąc mała jednak nie jadłaś takiej żywności jak teraz ...bo ona z roku na rok jesr coraz gorsza, nie miałaś też tyle szczepień co obecnie. Twoja mama zaś nie była identyczna z tobą i w ciązy zapewne miała inne warunki abyś ty się rozwijała.
Argument - typu.. a dziadek palił fajkę i żył 99 lat jest nietrafny. Obecnie dziadkowie mają inne zdrowie jak i fajki inne.
Współczuje twojej siostrze ale aleriga jej dzieci ma pewno wiele różnych źródeł.
 
reklama
ja się włąsnie obawiam tych antybiotyków od najmłodszych lat....
moja Mała w szpitalu przecież przez 5 dni była faszerowana antybiotykami bo miała zakarzenie - strasznie się boje że to całkowicie odebrało jej odporność i że bedzie mi teraz chorowała - mam nadzieję że tym że karmie ja cycusiem to troszkę poprawie jej odporność . szkoda z tym antybiotykiem ale trzeba było malude jakoś wyleczyc :(

ja dostałam nowe siły i postanowiłam ze nie dam butli Małej dzisiaj w nocy - chociażbym miała nie spac całą noc to będzie jadła z cyca ! niech ciągnie aż coś wyleci :tak::tak::tak: pokarmie chociaż te 6 tygodni cycusiem ! musze sobie stawiac małe cele - najpier 6 tygodni - jak już będzie miała 6 tygodni to dam jej jeszcze 2 tygodnie i może tak do pół roku dotrwam :-D bo jak odrazu myslę o 6 miesiącach na cycu to mnie przeraża !!!

a co do alergii - hmm ja uważam że w niejednym mleku matki jest więcej syfu niz w takim modyfikowanym ! przecież jak jakaś kobieta całe życie jadła syf to teraz z mlekiem z niej to wychodzi - tak mi się wydaje przynajmiej - ale jakby nie patrzec - tyle ile kobiet karmiących - tyle opini na temat karmienia ! :tak: ja bym chciała pokarmić cycusiem narazie bo to wygodniejsze - wywalam cyca z bluzki i już mała wcina - a tak to trzeba do kuchni lecieć i wszystko robić a nie daj Boże jak dziecię niecierpliwe - i drze się w tym czasie ;-):tak:;-)

pożyjemy - zobaczymy :) mam nadzieje ze współpraca z cycuchami będzie układała mi się z dnia na dzień coraz lepiej !

dziękuje wam dziewczyny za słowa wsparcia - bo dzięki Wam chce mi się jeszcze walczyc o karmienie piersią ! nie wiem co bym bez was zrobiła !!! takie słowa otuchy moga naprawde zdziałać cuda ! :tak:
 
Maria28- mój mały po zjedzeniu przeze mnie pomidorówki był cały dzień niespokojny, płakał, wiercił się...
Asiowo- my też walczymy z kikutem, co poleciła Ci położna?
Tysiolek-dasz radę, :tak:ja wczoraj miałam mało mleka, mały siedział godzinami przy cycu, a dziś czuję, że mleka jest dużo mały je i śpi.... tak długo, że muszę go budzić na kolejnie karmienie.

Dziewczyny co o tym myślicie. Położna chce bym przyjechała w środę do pediatry, by zbadał małego, zważył... Już umówiła mnie na godz. 15.00. A ja się jakoś boję, bo po pierwsze przychodnia to siedlisko bakterii, pod drugie mały w środę będzie miał dopiero 3 tygodnie i nie był jeszcze werandowany, po trzecie te straszne mrozy.
 
Mari_Anna - do środy masz jeszcze trochę - werandować jeszcze zdążysz (tzn. możesz go postawić w kombinezonie poło lekko otwartego balkonu / okna), w przychodni rzeczywiście jest sporo wirusów / bakterii itp ale zdrowe dzieci muszą mieć innego lekarza, poczekalnię, gabinet niż chore dzieci (często jest to osobny korytarz / wejście / miejsce w przychodni). Czy będziesz jechać samochodem do przychodni - czy chodzi tylko o przeniesienie małego do i z samochodu / przychodni?
 
Nasz kikucik odpadł pieknie kilka dni temu. Położna pokazała nam jak obmywac czystym spirytusem - patyczkiem do uszu, potem ponizej klamerki zwijałam czystym gazikiem i wlewałam w niego pare kropel spirytusu. Teraz tez lekko czyszczę tam. Pomysł super, wcześniejsze spraye, gaziki namoczone - okazały się do kitu
Ja nie wiem czy to ważenie takie ważne, faktycznie jeśli autem to jeszcze rozumiem ale wozkiem w minus 17 nie jechałabym. Oczywiście w przychodni powinno być osobne wejście i gabinety dla zdrowych dzieci.
 
Tysiolek walcz bo warto i napewno sie uda!jak to mowia mleko jest w glowie a nie w cyckach;) ja wlaczylam ponad tydzien i teraz od czw jestemsy tylko na piersi i powiem Ci ze znikenly problemy z kupka, brzuszek nie boli no i uwielbiam jak mala ssie piers. co prawda z jendej ciagnie jeszcze z nakładką ale juz czasem jej zabieram nakładke w trakcie i ssie bez. a co do miekkich piersi to ja tez mam takie ale mleko leci i mala je ok 10 min z jednej pozniej 10 min z drugiej i zasypia na 2-3 h wiec wnisokuje ze sie najada.a czasme dziecko bedzie pchalo raczki do buzi a nie koniecznie bedzie glodne tyle tylko ze jak dasz mu jesc to , to zje. ja tez tak robilam i ostatnio mala zaczela mi wymiotowac,pojechalismy do pediatry i okazalo sie ze jest poprostu przekarmiona bo po kazdym cycku jak chciala jeszcze to dostawlaa sztuczne.i wlansnie pediatra uswiadomila nam ze dziecko ma odruch ssania i jak mu podasz butelke to zje,moze sprobuj malej podac smoczka, poprzytulac. u nas to dziala.
Marianna ja juz bylam z mala u pediatry i to nawet dwa razy i nic jej nie jest. coprawda werandowalam ja wczesniej zanim przyslzy te okropne mrozy.
 
Tysiolek - posłuchaj - masz dokładnie tą samą historię co ja, identycznie piszesz jak ja na początku a nawet i jeszcze tydzień temu, dopóki mnie dziewczyny tu nie ochrzaniły lekko:-D za co im dziękuję. Rzeczywiście gdyby nie to forum i dziewczyny to bym już dawno przestała karmić cycem, bo męki straszne. Sutki mnie dalej bolą ale coraz mniej :-D Ale najgorsze to te nerwy - NAJADA SIĘ CZY NIE!!!!???? i w kółko to samo pytanie sobie zadaję !!! szczególnie jak wieczorem podczas ssania wierzga i kopie i wyrywa mi sutki z złości a jednocześnie mu się ulewa- jednak dziś chyba odkryłam o co mu chodzi - po prostu nie chce jeść tylko iść spać a za dużo mu wpychałam i za dużo światła i głosów wokoło i nie mógł się uspokoić i wyciszyć. Jeszcze mu na wieczór wpychalam butlę. Od kilku dni nie uzywam już butli chyba że w celu podania herbaty bo ma zaparcia więc wolę mu podawać te herbatki. Wciskam mu smoka jak nie może się uspokoić ale nei wiele to daje bo nim pluje.
Jeszcze mam nerwa przez te zaparcia - Nie wiem co jem złego - a z butlą było by łatwiej :-) ale się nie poddaję jeszcze, też miałam cel karmić 6 tygodni i koniec- i patrz za 5 dni minie u mnie 6 tygodni :) a cyce dopiero teraz zaczynają pracować w miarę regularnie. Jeszcze do tego mój mały to grubasek i żarłok i tyje 35-40 ml dziennie!!! więc jak na złość : ja mało produkuję a on duże potrzebuje.
Wszystko jest na nie ale się nie poddam. Więc WALCZ dziewczyno, chyba że nie chcesz to nie neguję - butla tez jest ok :-) ważne żeby wszyscy byli szczęśliwi i zrelaksowani.
 
Asiowo - co to są te wykwity? bo mój ma całą buzię wysypaną takimi miniaturowymi krosteczkami - ledwo widocznymi - czerwone, zrobiły mu sie jak wisiał mi 3 dni ciągle na cycu i jadł i spał - myślałam że to potówki od tego leżenia na moim ciele- w ogóle mi do głowy nie przyszło że może być to uczulenie lub jakaś alergia.
 
reklama
Autem to na pewno mniej problematyczne. Zastanawiam się tylko czy jest coś co cię niepokoi, że trzeba maleństwo badać? Ważyć... to może i ciekawe ale czy aż tak?
 
Do góry