Kurde a mój mały już ponad miesiąc ma i boli chyba coraz bardziej. Już było lepiej
1 tydzień ale znowu jest tak samo, a boli przez całe karmienie a nie tylko zassanie. Na dodatek ma okropne zatwardzenia i juź dawno takiej dobrej kupy nie widziałam jak u was :-) u nas są zbite żółte, albo jak już cały dzień nie robi to potem są zielone.
Najgorsze jest to że męczy się od 5,6 rano codziennie, stęka, kopie, wygina się - nie mogę na to patrzeć, dziś nawet się poddałam i dalam mu kawałek czopka ale nie wiele pomógł, bo nawet bąków nie może puszczać.
A przez te zatwardzenia, podczas karmienia on próbuje się załatwić i wyrywa mi sutka jak stęka i się napina! i tak cały czas, po czym sam szybko łapie i wciąga - ja nawet nie zdążam zareagować! i to jest ból nie z tej ziemi- tak zwanie strzela z suta i dlatego mi rani sutki.
1 tydzień ale znowu jest tak samo, a boli przez całe karmienie a nie tylko zassanie. Na dodatek ma okropne zatwardzenia i juź dawno takiej dobrej kupy nie widziałam jak u was :-) u nas są zbite żółte, albo jak już cały dzień nie robi to potem są zielone.
Najgorsze jest to że męczy się od 5,6 rano codziennie, stęka, kopie, wygina się - nie mogę na to patrzeć, dziś nawet się poddałam i dalam mu kawałek czopka ale nie wiele pomógł, bo nawet bąków nie może puszczać.
A przez te zatwardzenia, podczas karmienia on próbuje się załatwić i wyrywa mi sutka jak stęka i się napina! i tak cały czas, po czym sam szybko łapie i wciąga - ja nawet nie zdążam zareagować! i to jest ból nie z tej ziemi- tak zwanie strzela z suta i dlatego mi rani sutki.