reklama
wiecie co...?
tak czasami sobie myślę - olać to!!!!
idę rodzić a wszystko co jest niezbędne powinien zapewnić szpital!!!
jak nie gatki - to zafajfolę łóżko - walę to -niech zmieniają prześcieradła do bółu...
koszulę do porodu też dawali...po porodzie też lepipej na państwowych jechać
zabrudzone do kosza i niech dają czystą...pamiętam taki nawał pokarmu u babeczek
że nie sposób z 50 koszulami do szpitala przychodzić!!!
dla Małego ciuszki tylko na wyjście biorę- oni te maluszki jakoś po
swojemu w pieluszki owijają,
i pieluchy też tylko na wyjście biorę - będę jechała na ichniej tetrze
a i jednorazowe też dawali a to było prawie 8 lat temu
normalnie szok !!!
tak czasami sobie myślę - olać to!!!!
idę rodzić a wszystko co jest niezbędne powinien zapewnić szpital!!!
jak nie gatki - to zafajfolę łóżko - walę to -niech zmieniają prześcieradła do bółu...
koszulę do porodu też dawali...po porodzie też lepipej na państwowych jechać
zabrudzone do kosza i niech dają czystą...pamiętam taki nawał pokarmu u babeczek
że nie sposób z 50 koszulami do szpitala przychodzić!!!
dla Małego ciuszki tylko na wyjście biorę- oni te maluszki jakoś po
swojemu w pieluszki owijają,
i pieluchy też tylko na wyjście biorę - będę jechała na ichniej tetrze
a i jednorazowe też dawali a to było prawie 8 lat temu
normalnie szok !!!
No tak HANA - tylko trudno troche nic nie brac jesli sie wie, ze w szpitalu w ktorym sie rodzi tego czy tamtego nie zapewniaja......jak sobie nie wezme z domku to przeciez na miejscu mi nie wyczaruja....tym bardziej ze bylam swiadoma co trzeba zabrac ze soba jak wybieralam szpital, bo jest lista zamieszczona na ich stronie - i wszystko napisane jest czarno na bialym.....
M
m_ktosia
Gość
a_rwen u mnie tez slabiutko, lecialo wczesniej i jakos przestalo, czasem jakas kropelka, nie ma takiej opcji zebysmy nie mialy pokarmu, poprostu nie ma i lepiej o tym tak nie mysl bo na niektore dziewczyny maja potem problem bo sie blokuja psychicznie, bo wlasnie za bardzo o tym mysla, to tak jak z zachodzeniem w ciaze...ze jak sie bardzo chce to nie wychodzi nie mysl o tym w ogole..
A_RWEN_KO - to czy jest siara w czasie ciazy czy nie, nie ma zadnego wplywu na pozniejsze karmienie, wiec nie martw sie niepotrzebnie....:-)
A u mnie to ze teraz jest ma chyba podloze hormonalne, tzn ja kiedys mialam bardzo podwyzszony poziom prolaktyny i pare lat temu wystapil u mnie mlekotok, mimo ze nie bylam w ciazy i musialam brac na to leki, ktore odstawilam bo sie po nich fatalnie czulam.....no i ten poziom prolaktyny po jakims czasie sie obnizyl, jest w normie, ale tej calkowicie gornej, wiec i tak jest duzo tego hormonu......mysle ze to moze miec jakis wplyw. Tak wiec jeszcze raz powtarzam: NIC SIE NIE MARTW :-)
A u mnie to ze teraz jest ma chyba podloze hormonalne, tzn ja kiedys mialam bardzo podwyzszony poziom prolaktyny i pare lat temu wystapil u mnie mlekotok, mimo ze nie bylam w ciazy i musialam brac na to leki, ktore odstawilam bo sie po nich fatalnie czulam.....no i ten poziom prolaktyny po jakims czasie sie obnizyl, jest w normie, ale tej calkowicie gornej, wiec i tak jest duzo tego hormonu......mysle ze to moze miec jakis wplyw. Tak wiec jeszcze raz powtarzam: NIC SIE NIE MARTW :-)
reklama
a_rwen_a
:)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2007
- Postów
- 658
Anetko i M-ktosiu dzięki za pocieszenie postaram się myśleć pozytywnie.
A z tymi rzeczami, które szpital powinien zapewnić to myślę, że jak kto woli. Ja tam wolę mieć swoją bieliznę i rzeczy dla dziecka, nawet jeśli szpital to zapewnia. Jakoś zawsze lepiej w swoich rzeczach i wolę miec swoje pieluszki dla maluszka niż jakieś szpitalne tetry, dla takiej delikatnej pupki. Uważam jednak, że takie rzeczy jak podkłady poporodowe powinien zapewniać szpital. U nas w niektórych szpitalach jeśli się ich nie weźmie ze sobą, to ze strony szpitala można liczyć conajwyżej na ligninę, więc po co się męczyć? I tak w polskich szpitalach nic nie zmienimy, więc lepiej się przygotować.
A z tymi rzeczami, które szpital powinien zapewnić to myślę, że jak kto woli. Ja tam wolę mieć swoją bieliznę i rzeczy dla dziecka, nawet jeśli szpital to zapewnia. Jakoś zawsze lepiej w swoich rzeczach i wolę miec swoje pieluszki dla maluszka niż jakieś szpitalne tetry, dla takiej delikatnej pupki. Uważam jednak, że takie rzeczy jak podkłady poporodowe powinien zapewniać szpital. U nas w niektórych szpitalach jeśli się ich nie weźmie ze sobą, to ze strony szpitala można liczyć conajwyżej na ligninę, więc po co się męczyć? I tak w polskich szpitalach nic nie zmienimy, więc lepiej się przygotować.
Podziel się: