reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko nt. porodu - położna, rodzinny, cesarka itp.

reklama
hmm ja tez chce rodzic ze znieczuleniem no ale tutaj w Niemczech to rutyna wiec mam nadzieje ze bedzie wszystko ok!!:tak: :tak: do szkoly rodzenia nie chodze bo musialabym kawalek dojezdzac a to troche spory wydatek na bilety no ale mam kasete z SHAPE z cwiczeniami dla pan w ciazy i sobie sama w domku cwicze:-D :-D :-D

poradzcie bo nie wiem czy mam juz teraz spotykac sie z polozna czy calkiem przed porodem a moze tylko po porodzie zeby pokazala jak zajmowac sie maluszkiem itd.
 
Ja się spotykam z położną już teraz, uczy mnie oddychac-pózniej cwiczę w domu a na kolejnej wizycie mam sprawdzian:happy: do tego rozwiewa moje wątpliwości które nachodzą mnie od wizyty do wizyty, mówi o karmieniu, szpitalach, porodzie, wyprawce.
SZMINA myślę, że teraz jakbys sie z nią spotkała to mogłabys sie dowiedziec parę rzeczy przydatnych przed porodem.
 
tak sobie czytam co tu piszecie i musze powiedziec ze ja sie juz martwie kiedy odejda mi wody:tak: a jak bede akurat na zakupach? albo z psiakiem na spacerze?albo w drodze do szpitala ( w taksowce bo mezus nie zdazy dojechac z pracy?):szok: masakra bo to nigdy nie wiadomo kiedy i w jakich ilosciach?!!! moze smieszne to co pisze no ale tak jakos mnie to przesladuje:tak: kolezanka ma termin na wtorek i mam nadzieje ze bede jej towarzyszyla w tych pierwszych momentach zanim trafi do szpitala wiec zobacze czy te bole sa tak straszne jak sobie wyobrazam:tak:
 
Ja tez mam mase obaw i mysle sobie jak to bedzie....Problem w tym, ze kazda kobieta przechodzi porod inaczej, inaczej znosi bole, w innym momencie odchodza wody.......:baffled:
Juz sporo sie naczytalam i nasluchalam, na temat objawow rozpoczynajacego sie porodu: no bo niekiedy zaczyna sie od odejscia wod plodowych czasami od skurczy, a pecherz plodowy przekluwaja mechanicznie......A najgorsze jest to, ze wiekszosc kolezanek z pracy (z tego co opowiadaly), nie wiedzialo w ogole, ze zaczely rodzic....:szok: I jedna np dowiedzial sie od lekarza na rutynowym badaniu, ze juz rozwarcie postepuje....inna troszeczke zaczal brzuch pobolewac, myslala, ze to jakies sensacje zoladkowe:-D , ale postanowili na wszelki wypadek pojechac do szpitala - zdazyla sobie nawet pelny makijaz spokojnie zrobic, dojechac do szpitala, gdzie dowiedziala sie ze jest juz trozwarcie na 3 cm :-D Niezle co????
 
oj dziewczynki widze ze mam podobne obawy. tez zaczynam miec napady paniki. ostatnio mialam nawet taki sen ze zaczynam rodzic a tu nic nie jest przygotowane ani torba ani ciuszki dla dziecka.... jestem straszną panikarą i potwornie boje sie bolu. za ten bol i stres nasi mężwoi powinni nas nosic na rękach przez cale zycie
 
reklama
Ja nie wiem czemu jeszcze o tym nie myślę, cały czas jestem na etapie wyboru szpitala. Pewnie cały nipokój ogarnie mnie z poczatkiem kwietnia bo moja wytrzymałośc na ból jest niewielka. Zresztą od kąd pamiętam jak mnie coś zaczynało bolec, a ja zaczynalam panikowac to moja mama mówiła "dziecko ja to nie wiem jak Ty kiedyś urodzisz"-oj właśnie ciekawie jak to będzie.
A wiecie, nie przeczytałam jeszcze ani jednego artykułu na temat porodu, nie wiem czy to dobrze czy zle :dry:
 
Do góry