Nasze matki nie wyczuwają upływu czasu. Co prawda beciki nadal są
w użyciu, ale już nie tak często. Mój mąż np. tylko po to żeby zaoszczędzić sobie kłopotu gotowy jeśt na użycie becika, bo ten już mamy (przechodzi w rodzinie z dziecka na dziecko). Z tym właśnie mogę mieć największy problem:-(
No cóż... Trzeba będzi powalczyć, choćby za cenę kłótni. Hmmm...
w użyciu, ale już nie tak często. Mój mąż np. tylko po to żeby zaoszczędzić sobie kłopotu gotowy jeśt na użycie becika, bo ten już mamy (przechodzi w rodzinie z dziecka na dziecko). Z tym właśnie mogę mieć największy problem:-(
No cóż... Trzeba będzi powalczyć, choćby za cenę kłótni. Hmmm...