Ewuśka, ale szalejesz z zakupami! Ja wczoraj w Ciuchlandzie wydalam całe 35zł :-), ale kupilam super koszulę dla mojego starszego i dwa pajace dla małej, w tym jeden na 9 m-cy, ale nie mogłam się oprzeć. Rzeczy praktycznie nóweczki, ani supełka, a po metce widać, że praktycznie nie prane.
Co do wanienki ja mam taki zestaw jak Ewuska tylko z wanną 1metr i bardzo sobie chwalę, a synuś kąpał się w niej bardzo długo, bo nam było wygodnie, bo nie trzeba się schylać. Wszelkie takie wyprofilowane wynalazki Cinkowa wg mnie się nie sprawdzają, bo dziecko musi mieć tez miejsce na pomachanie sobie nóżkami, poleżeniu na brzuszku, a tu wszędzie jakieś nierównosci. Jakbyscie wydziały mojego synka jak w wieku 1-3 m-cy podtrzymywany tylko za główkę balansował całym ciałkiem po powierzchni wody zginając i prostując nóżki, to widok niezapomniany.
U nas od początku nie było zadnych leżaczków do wanienki (choc kupiony był), zadnych pieluszek na dno, żadnych babć do doradzania. Po prostu w pierwszy dzień po wyjsciu ze szpitala zaprosilismy położną środowiskową , super babka, wykąpała przy nas synka (w dzień), bo ją o to poprosilismy, mąż załapał i juz sobie radzilismy bez żadnych wspomagaczy.
A tu fotki ze wspomnień pływania synka (3 tygodnie, na drugim 3 m-ce):
![P1040777.jpg P1040777.jpg](https://fx1.bbstatic.pl/attachments/152/152200-42d53e93f227de94f2ead234dd6499e6.jpg)
![P1050031-1.jpg P1050031-1.jpg](https://fx1.bbstatic.pl/attachments/152/152199-218a40173aaa31b0dd9caeae1a9b3b18.jpg)