sie filozoficznie zrobiło
ja np. jak przestałaam karmić to poczułam ulgę i z chęcią wypiłam lampkę wina! spać z malym uwielbiam. po pierwsze to wygoda bo jak wstaję do niego to się bardziej rozbudzam i już spać dalej nie moge. po drugie: lubię go miec obok bo wiem, że nadejdzie dzień, że dziecko będzie chcialo poczuć się dorosłe i spać w swoim łóżku i na pewno jeszcze za tym zatęsknię. nie liczy się, że mnie pokopie, podusi, powyrywa mi włosy jak się obudzi ważne, ze jest. może to taki nasz sposób na tą bliskość.
ja nie potepiam nikogo za to, że robi inaczej. kazdy robi jak uważa.
misia co do nieprzespanych nocy to u nas mąż częściej się małym zajmuje jak się przebudzi. czasami to ja nie mialam nawet pojęcia, że dziecko się obudziło w międzyczasie hehe
ja np. jak przestałaam karmić to poczułam ulgę i z chęcią wypiłam lampkę wina! spać z malym uwielbiam. po pierwsze to wygoda bo jak wstaję do niego to się bardziej rozbudzam i już spać dalej nie moge. po drugie: lubię go miec obok bo wiem, że nadejdzie dzień, że dziecko będzie chcialo poczuć się dorosłe i spać w swoim łóżku i na pewno jeszcze za tym zatęsknię. nie liczy się, że mnie pokopie, podusi, powyrywa mi włosy jak się obudzi ważne, ze jest. może to taki nasz sposób na tą bliskość.
ja nie potepiam nikogo za to, że robi inaczej. kazdy robi jak uważa.
misia co do nieprzespanych nocy to u nas mąż częściej się małym zajmuje jak się przebudzi. czasami to ja nie mialam nawet pojęcia, że dziecko się obudziło w międzyczasie hehe