reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko dla maleństwa

No właśnie z tą dechą to muszę przemyśleć sprawę... czy aby za markę się nie płaci ;/ No i może gdzieś na Allegro znajdę taniej =) Bo ostatnio to tylko zakupy przez Alle robię =) i zdecydowanie lepiej na tym wychodzę =)
 
reklama
Izu teraz w biedronce są viledy za ok. 80 zł. Są dość duże i bardzo wygodne w użytkowaniu. Kupiłam taką rok temu i bardzo dobrze mi służy.
 
No niestety jeżeli chodzi i deski do prasowania i suszarki na bieliznę to w sumie różnią się i jakością i ceną ja tak czy tak suszarkę mam zamiar kupić zwykłą najtańszą za 30 zł,byłam dis w Auchan ale tam najtańsza kosztowała 80zł.Jeżeli chodzi o deskę to mam stara babciną ale nie będę jak na razie prasować na niej bo nie wystoję.Rozkładam koc na małym stoliku,siedzę na łóżku i prasuję :)
 
Moja Teściowa do tej pory prasuje na stole w kuchni, na który kładzie koc i prześcieradło. Ale mi ten sposób jakoś nie podchodzi - przyzwyczaiłam się, że na deskę można naciągnąć spódnicę i prasować po jednej warstwie, łatwiej też z koszulami sobie poradzić i innymi nietypowymi rzeczami.
Swojej deski szukałam bardzo długo. Już nie pamiętam, ile kosztowała, ale mniej niż 50 zł na pewno. A chciałam taką, która miałaby całą powierzchnię z deski, a nie taką, przez którą czuć druty. Ciężko było, ale znalazłam :) Służy już dwa lata i wygląda jak nowa :)

***
Wczoraj zrobiłam porządek z Frankowymi ubrankami... Zajmują 4 szuflady w komodzie szerokiej na 1,1 metra. Plus zapasówki, czyli rozmiary od 68 w górę. W komodzie mam tylko 56 i 62. Ale nic więcej tam nie wcisnę ;) Mam nadzieję, że dużo rzeczy będzie non stop w praniu i będzie trochę luźniej od grudnia ;)
 
Nie znam się na deskach bo w domu rodzinnym prasowałam na kocu :) Nie wiedziałam że z deski do prasowania mogą druty wystawać :) Nuda.............
 
Wczoraj zrobiłam porządek z Frankowymi ubrankami... Zajmują 4 szuflady w komodzie szerokiej na 1,1 metra. Plus zapasówki, czyli rozmiary od 68 w górę. W komodzie mam tylko 56 i 62. Ale nic więcej tam nie wcisnę ;) Mam nadzieję, że dużo rzeczy będzie non stop w praniu i będzie trochę luźniej od grudnia ;)

Jestem w szoku. A może to ja jakaś do tyłu jestem, bo ciuszki dla mojego bobasa zajmują tylko jedną taką szufladę. Może powinnam coś jeszcze dokupić. Nie wspominając, że o ciuszkach większych niż 62 na razie nie myślałam nawet;)
 
ee tam, ja mam mala komode 3 plytkie szufladki i w jednej mam ciuszki 56 w drugiej 62 a w trzeciej 68 i zadna nie jest pelna, najwiecej jest 56 i 62 ze wzgledu na to ze rozmiar w kazdej firmie inny i czesc ciuszkow jest posrednia, nie ma co szalec z ciuchami bo: pewnie cos dzidzia dostanie, pozatym dramatycznie szybko z nich wyrosnie wiec szkoda kasy, jakby czegos brakowalo zawsze mozna dokupic i mysle ze lepiej tak niz nakupic na zapas niewiadomo ile.
A deska do prasowania.... heheh dla mnie szokujace macie dylematy :p deska to deska wazne by byla deska a nie cos druciastego i by sie skladala,
ja w sumie nie wiem gdzie moja jest bo od wiekow nie prasowalam i nie zamierzam, zwyczajnie po wypraniu i wysuszeniu moje ciuchy tego nie wymagaja, czasem W sobie koszule prasuje i tyle. A dla dziecka ciuchow prasowac nie bede bo nie sa pogniecione po suszarce a jesli chodzi o jakies inne "walory" prasowania to blaagaaam ale w szpitalu nikt ciuszkow nie prasuje a przez pierwszy okres w tych ciuchach dziecko bedzie "chodzilo" tak jak i setki innych ktorym dotad sie nic nie stalo.
 
Ja swoja deskę do prasowania kupiłam w grudniu 2003 za 68 zeta chyba + pokrowiec (dodatkowy) 20 coś,ale średnio jestem z niej zadowolona. Chciałam taką za 120 jakos,ale mi odradzono i żałuję ,że posłuchałam.
 
reklama
Do góry