No właśnie z tą dechą to muszę przemyśleć sprawę... czy aby za markę się nie płaci ;/ No i może gdzieś na Allegro znajdę taniej =) Bo ostatnio to tylko zakupy przez Alle robię =) i zdecydowanie lepiej na tym wychodzę =)
reklama
U
użytkowniczka r
Gość
No niestety jeżeli chodzi i deski do prasowania i suszarki na bieliznę to w sumie różnią się i jakością i ceną ja tak czy tak suszarkę mam zamiar kupić zwykłą najtańszą za 30 zł,byłam dis w Auchan ale tam najtańsza kosztowała 80zł.Jeżeli chodzi o deskę to mam stara babciną ale nie będę jak na razie prasować na niej bo nie wystoję.Rozkładam koc na małym stoliku,siedzę na łóżku i prasuję
Moja Teściowa do tej pory prasuje na stole w kuchni, na który kładzie koc i prześcieradło. Ale mi ten sposób jakoś nie podchodzi - przyzwyczaiłam się, że na deskę można naciągnąć spódnicę i prasować po jednej warstwie, łatwiej też z koszulami sobie poradzić i innymi nietypowymi rzeczami.
Swojej deski szukałam bardzo długo. Już nie pamiętam, ile kosztowała, ale mniej niż 50 zł na pewno. A chciałam taką, która miałaby całą powierzchnię z deski, a nie taką, przez którą czuć druty. Ciężko było, ale znalazłam Służy już dwa lata i wygląda jak nowa
***
Wczoraj zrobiłam porządek z Frankowymi ubrankami... Zajmują 4 szuflady w komodzie szerokiej na 1,1 metra. Plus zapasówki, czyli rozmiary od 68 w górę. W komodzie mam tylko 56 i 62. Ale nic więcej tam nie wcisnę Mam nadzieję, że dużo rzeczy będzie non stop w praniu i będzie trochę luźniej od grudnia
Swojej deski szukałam bardzo długo. Już nie pamiętam, ile kosztowała, ale mniej niż 50 zł na pewno. A chciałam taką, która miałaby całą powierzchnię z deski, a nie taką, przez którą czuć druty. Ciężko było, ale znalazłam Służy już dwa lata i wygląda jak nowa
***
Wczoraj zrobiłam porządek z Frankowymi ubrankami... Zajmują 4 szuflady w komodzie szerokiej na 1,1 metra. Plus zapasówki, czyli rozmiary od 68 w górę. W komodzie mam tylko 56 i 62. Ale nic więcej tam nie wcisnę Mam nadzieję, że dużo rzeczy będzie non stop w praniu i będzie trochę luźniej od grudnia
U
użytkowniczka r
Gość
Nie znam się na deskach bo w domu rodzinnym prasowałam na kocu Nie wiedziałam że z deski do prasowania mogą druty wystawać Nuda.............
agbar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2009
- Postów
- 1 020
Wczoraj zrobiłam porządek z Frankowymi ubrankami... Zajmują 4 szuflady w komodzie szerokiej na 1,1 metra. Plus zapasówki, czyli rozmiary od 68 w górę. W komodzie mam tylko 56 i 62. Ale nic więcej tam nie wcisnę Mam nadzieję, że dużo rzeczy będzie non stop w praniu i będzie trochę luźniej od grudnia
Jestem w szoku. A może to ja jakaś do tyłu jestem, bo ciuszki dla mojego bobasa zajmują tylko jedną taką szufladę. Może powinnam coś jeszcze dokupić. Nie wspominając, że o ciuszkach większych niż 62 na razie nie myślałam nawet
U
użytkowniczka r
Gość
Ja jak na razie mam w rozmiarze 62-68 z rozmiaru 56 mam mało w sumie
Salomii
Fanka BB :)
ee tam, ja mam mala komode 3 plytkie szufladki i w jednej mam ciuszki 56 w drugiej 62 a w trzeciej 68 i zadna nie jest pelna, najwiecej jest 56 i 62 ze wzgledu na to ze rozmiar w kazdej firmie inny i czesc ciuszkow jest posrednia, nie ma co szalec z ciuchami bo: pewnie cos dzidzia dostanie, pozatym dramatycznie szybko z nich wyrosnie wiec szkoda kasy, jakby czegos brakowalo zawsze mozna dokupic i mysle ze lepiej tak niz nakupic na zapas niewiadomo ile.
A deska do prasowania.... heheh dla mnie szokujace macie dylematy deska to deska wazne by byla deska a nie cos druciastego i by sie skladala,
ja w sumie nie wiem gdzie moja jest bo od wiekow nie prasowalam i nie zamierzam, zwyczajnie po wypraniu i wysuszeniu moje ciuchy tego nie wymagaja, czasem W sobie koszule prasuje i tyle. A dla dziecka ciuchow prasowac nie bede bo nie sa pogniecione po suszarce a jesli chodzi o jakies inne "walory" prasowania to blaagaaam ale w szpitalu nikt ciuszkow nie prasuje a przez pierwszy okres w tych ciuchach dziecko bedzie "chodzilo" tak jak i setki innych ktorym dotad sie nic nie stalo.
A deska do prasowania.... heheh dla mnie szokujace macie dylematy deska to deska wazne by byla deska a nie cos druciastego i by sie skladala,
ja w sumie nie wiem gdzie moja jest bo od wiekow nie prasowalam i nie zamierzam, zwyczajnie po wypraniu i wysuszeniu moje ciuchy tego nie wymagaja, czasem W sobie koszule prasuje i tyle. A dla dziecka ciuchow prasowac nie bede bo nie sa pogniecione po suszarce a jesli chodzi o jakies inne "walory" prasowania to blaagaaam ale w szpitalu nikt ciuszkow nie prasuje a przez pierwszy okres w tych ciuchach dziecko bedzie "chodzilo" tak jak i setki innych ktorym dotad sie nic nie stalo.
reklama
U
użytkowniczka r
Gość
Ja mało prasuje i gdyby nie to,ze była już na mieszkaniu babci to pewnie bym nie kupowała
Podziel się: