reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko dla maleństwa

reklama
Wiolcia - śliczny wózeczek. Ja też mam czerwony, ale na razie czeka w sklepie. Chcemy go dopiero w połowie listopada odebrać, żeby nie tracić przez ten miesiąc gwarancji. Ale już na nas czeka :-)
 
Wiolcia super bryczka:)))))) gratuluję a co do tego czy Ty bedziesz jeżdzić to i owszem hehehe, zobaczysz ile Ci się wózek nasłuży;)

Salomii super ta wanienka, rozwiązanie genialne! ja cos w tym stylu widziałam w Ikei ale pewnie jakość już nie ta.
 
Wiolcia - super wózio ;-)

No i jak dokonałam ostatniego zakupu. Niestety sprawa z domem się rypnęła, właściciel wykręcił numer i sprzedał dom za plecami biura nieruchomości. Zła jestem nadal jak cholera, zresztą mój mąż też.
W związku z tym zostajemy nadal u rodziców :(, miejsca będzie mniej ale nie chcemy kupować mieszkania, tylko dom, więc nadal będziemy szukać. Niestety zmusiło mnie to do kupienia kojca, który zmieści się w naszych możliwościach miejscowych, czyli mniejszy od takich standardowych o wymiarach 120/60. Kupiłam więc kojec o wymiarach 103/72, firmy GRACO, za kwotę 259 zł (z przesyłką już), niestety poczekam na niego ok 6 tygodni, bo wysyłany jest z USA, no ale mamy jeszcze czas przecież. Oto nasze łóżeczko Kojec dla dziecka Graco + przwijak NOWY (1274460777) - Aukcje internetowe Allegro
 
reklama
Z tymi sprzedawcami to tak jest. Pamiętam, że jak szukaliśmy mieszkania, to byliśmy już umówieni na podpisanie umowy wstępnej - strasznie nam się mieszkanko podobało, wszystko wyglądało idealnie. I tego dnia, kiedy miała być spisana umowa, sprzedający poinformowali biuro pośrednictwa, że sprzedają mieszkanie komu innemu za wyższą kwotę!
Strasznie byliśmy wkurzeni, ale jeszcze w tym samym dniu pojechaliśmy oglądać inne mieszkanie, w tym samym bloku, o nawet lepszym rozkładzie pokoi i ciut tańsze. I ostatecznie je właśnie kupiliśmy. A tamci kiepsko wyszli na swoim kombinowaniu, bo kupcy im się wycofali i do tej pory widuję tą kobietę czasem koło bloku, a ogłoszenie dalej wisi w Internecie (rok minął).

Więc na pewno na dobre Wam to wyjdzie i znajdziecie jeszcze jakiś fajny domek :)
 
Do góry