Wiocia - bardzo dobrze że sceptycznie podchodzisz do szczepień. Jeśli nie masz chorób w rodzinie, to możesz przesunąc szczepienia o pół roku, lub zanim poślesz Krzysia do przedszkola.
Dziewczyny nie rozumiem jak możecie pisac, że dla dobra dziecka zaserwujecie mu 6 chorobotwórczych antygenów na jednym szczepieniu
6 CHORÓB NA RAZ dziecku bez wykształconego układu immunologicznego?
Bo nie boli wkłucie??? Wystarczy poprosi lekarza o krem Emla i bólu nie będzie.
I cieszycie się że po szczepionce na rotawirusy spędziło 3 dni w szpitalu - podczas gdy teoretycznie po szczepieniu - wcale nie powinno się tam znaleźc. Rozczaruję Was - szanse na grypę jelitową są takie same u dzieci szczepionych i nie szczepionych p-w rotawirusom.
Szczepionka p-w rotawirusom to wielka ściema firm farmaceutycznych, które zbijają ogromne pieniądze na szczepieniach obowiązkowych jak i zalecanych. Generalnie szczepienie p-w często mutującym wirusom - np grypy -to SUPER ŚCIEMA bo szczep który dostajecie w szczepionce w chwili jej wypuszczenia na rynek już nie istnieje.
JA nikomu nie odradzam, ani nie namawiam na wszystkie szczepienia - ale dziewczyny nie dajcie się podejśc - szczepienia to nie jest samo DOBRO.
Niestety lobby farmaceutyczne jest bardzo silne na całym świecie (vide próba rozpętania - głównie w świadomości ludzi-pandemii świńskiej grypy w zeszłym roku
). A najlepszym tego przykładem są idiotyczne reklamy np. kuriozalna: szczepionka p-w rakowi szyjki macicy (za 3000 zł). Jak można tak oszulkiwac ludzi???