reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko dla maleństwa

reklama
ja z praniem też czekam do listopada. zresztą póki co czekam na szafę i komodę bo już się nie mieściliśmy a gdzie tu jeszcze ciuszki małego wrzucić.
 
Ja też czekam do początku listopada,trzeba jeszcze pomalować pokój i kupić komodę na ubranka,damy radę :-) Ale już mnie strasznie kusi żeby zająć się tymi małymi cudeńkami :)
 
ja tez mialam czekac do listopada z praniem i prasowaniem ale mysle ze jak szafa bedzie stała w pokoju to sie chyba nie powstrzymam i wczesniej zaczne hihihi:)
 
Ja zamówiłam laktotor Avent Isis ręczny (bardzo polecam) za 38 zł na allegro, używany tydzień czasu. Dziewczyny nie inwestujce dużo w laktatory, bo może później okazać się niepotrzebny. Ja miałam własnie ten model, ale oddałam bo był pożyczony. Używałam tylko w nawale żeby sobie ulżyć, więc był na kilkurazowe użycie.
 
Też mam ten laktator po pierwszej ciązy. Nie kupuje zadnego nowego, ten wystaczył mi w zupełności. Też uważam że nie ma co przepłacać, a juz elektryczny to napewno nie jest potrzebny.

Z praniem ciuszków tez zaczekam do listopada, skoror Wy tez tak robicie, w końcu jak nie na zewnatrz to wyschną na kaloryferze. Zresztą na razie nie chce mi sięw to bawić, mam lenia totalnego. Jakby nie to ze chce rozłozyć koszty zakupów na raty, po trochę w każdym miesiącu to bym do tej pory nawet nie wyciągała ciuszków po córce, ale musiałam zobaczyć co ma mw szfie schowane, żeby wiedzieć czego mi brakuje.
I tak rozłozyłam kosztu zakupów po mniej wiecej 150 zł miesięcznie. Jedna rate juz wydałam. W nastepnym miesiącu kupie tylko kojec, a w listopadzie kosmetyki, pieluszki, husteczki i takie pierdoły małe i zakupy mi sie zamkna w kwocie max 500 zł na koniec listopada.
 
Mi zostało do kupienia:
czapeczka zimowa
1 duża butelka
fotel do karmienia (do sypialni, dla mnie niebędny do karmienia nocnego)
paczka pieluszek
kosmetyki (oillan, krem na zimę, i kilka drobiazgów z apteki)
dla mnie podkłady poporodowe, wkładki laktacyjne
i w zasadzie mam już wszytko.
Więcej wydatków teraz przeznaczam na starszą córkę, bo zima idzie i to butki trzeba kupić, to piżamkę itp.
 
Też mam ten laktator po pierwszej ciązy. Nie kupuje zadnego nowego, ten wystaczył mi w zupełności. Też uważam że nie ma co przepłacać, a juz elektryczny to napewno nie jest potrzebny.

Z praniem ciuszków tez zaczekam do listopada, skoror Wy tez tak robicie, w końcu jak nie na zewnatrz to wyschną na kaloryferze. Zresztą na razie nie chce mi sięw to bawić, mam lenia totalnego. Jakby nie to ze chce rozłozyć koszty zakupów na raty, po trochę w każdym miesiącu to bym do tej pory nawet nie wyciągała ciuszków po córce, ale musiałam zobaczyć co ma mw szfie schowane, żeby wiedzieć czego mi brakuje.
I tak rozłozyłam kosztu zakupów po mniej wiecej 150 zł miesięcznie. Jedna rate juz wydałam. W nastepnym miesiącu kupie tylko kojec, a w listopadzie kosmetyki, pieluszki, husteczki i takie pierdoły małe i zakupy mi sie zamkna w kwocie max 500 zł na koniec listopada.

To jest dobry pomysł, żeby sobie koszty pozostałe podliczyć, bo już mi widmo bankructwa zaczęło ostatnio świecić przed oczami ;)
I mówicie, że laktator ręczny? Ja się na taki nastawiałam, ale znajomi mówią, że elektryczny lepszy... Tylko jak ten ręczny jest 3 razy tańszy, to chyba ten aspekt mnie przekona...
 
reklama
Ja zamówiłam laktotor Avent Isis ręczny (bardzo polecam) za 38 zł na allegro, używany tydzień czasu. Dziewczyny nie inwestujce dużo w laktatory, bo może później okazać się niepotrzebny. Ja miałam własnie ten model, ale oddałam bo był pożyczony. Używałam tylko w nawale żeby sobie ulżyć, więc był na kilkurazowe użycie.
Ja też właśnie myślę żeby kupić używany,bo trochę szkoda kasy na nowy,a zawsze to można wydać mniej i kupić coś innego :)
Mam łóżeczko dla maluszka :) używane od siostry ale jest i nie muszę kupować :) tylko materacyk kupię i finito :)
Ponad połowę rzeczy mam od sióstr i koleżanek,może nie są to funkiel nówki,ale ważne są.Nawet rowerek trójkołowy mam :) hehe A jak zrobimy pokoik to jeszcze przewijak z maleńką wanienką na początek,mam do odebrania od siostry :) To w sumie będę miała 2 wanienki bo jeszcze mam tą BIEDRONKOWĄ,ale to na później :)
 
Do góry