ja wczoraj w sklepie oglądałam butelki lovi, i potem czytałam, że Wy też o butelkach i w nocy mi się śniły te butelki i smoczki,
dziś jedziemy po wanienkę i becik
niestety na tą biedronkową się nie załapałam i zostaje mi upatrzona disney w smyku za 44 zł i becik śliczniutki za 39 zł, nie szukam taniej, bo nawet all wyjdzie mi na to samo, tak samo z butelkami, tak jak sarka upolowała coś taniej, to jednak te lovi z przesyłką wychodzą nawet drożej jak w sklepie,
też zamierzam karmić piersią, ale natura naturą i butelkę trzeba mieć, zresztą ja się coraz częściej boję, że przez te stresy w ciąży to mogę Zuzi nie mieć czym karmić, zresztą mnie z cyców nic nie leci jeszcze,
a wczoraj babka w sklepie powiedziała mi, że laktator kupować dopiero wtedy jak się okaże, że pokarmu jest za dużo i trzeba odciągać, że wcześniej to może być zbędny wydatek, co ciekawe mój C.też to mówił, że dopiero w szpitalu zobaczymy i on wie jaki i poleci kupić, ciekawe skąd on to wie