reklama
kasia20021
Fanka BB :)
ja mam reenie i szczerze go nie polecam mimo tego ze mialam to reenie to pomagalo na gora 2h i na nowo to samo wiec tego leku nie polecam. No a jak rozmawialam z moją gin to powiedziala zeby unikać kwaśnych owoców i dań bo one tylko pobudzają żołądek do zgagi pić duzo wody niegazowanej nawet w srodku nocy jak ktoś spac nie moze lub sie budzi i jesc duzo rzeczy które są dla żoładka "przyjazne" mi to akurat pomoglo takie naturalne sposoby a nie tabletki.
pandorka
Luty 2010 / Kwiecień 2011
Mnie na zgagę nie pomagało kompletnie nic. Ani w pierwszej ani w obecnej ciąży. Mój GP (lekarz rodzinny) przepisał mi Omeprazol i to mi ratuje zycie.
Skurcze
po pierwsze jeżeli cokolwiek was niepokoi od razu dzwońcie do swojego lekarza choćby tylko po to aby się skonsultować. Ja nie jestem lekarzem i jedynie co mogę wam powiedzieć to o moich osobistych uczuciach i przeżyciach. Ale każdy człowiek jest inny i to co u jednego wygląda tak to u drugiego objawia się zupełnie inaczej
W tym okresie ciąży pojawiają się pierwsze skurcze tak zwane Braxtona-Hicksa są to skurcze bezbolesne, czasem nieprzyjemne . Wyglądają tak że brzuch twardnieje i po prostu jest przez chwilę sztywny po czym to ustępuje może powtórzyć się kilka razy. Są to naormalne skurcze które przygotowują macicę do porodu.
Problem zaczyna się gdy skurcze robią się bolesne długie i częste. Czasem ciągły silny ból brzucha też może okazać się skurczem pomimo braku odczucia twardnienia ( miałam tak przy pierwszej ciąży) c.d. nastąpia
po pierwsze jeżeli cokolwiek was niepokoi od razu dzwońcie do swojego lekarza choćby tylko po to aby się skonsultować. Ja nie jestem lekarzem i jedynie co mogę wam powiedzieć to o moich osobistych uczuciach i przeżyciach. Ale każdy człowiek jest inny i to co u jednego wygląda tak to u drugiego objawia się zupełnie inaczej
W tym okresie ciąży pojawiają się pierwsze skurcze tak zwane Braxtona-Hicksa są to skurcze bezbolesne, czasem nieprzyjemne . Wyglądają tak że brzuch twardnieje i po prostu jest przez chwilę sztywny po czym to ustępuje może powtórzyć się kilka razy. Są to naormalne skurcze które przygotowują macicę do porodu.
Problem zaczyna się gdy skurcze robią się bolesne długie i częste. Czasem ciągły silny ból brzucha też może okazać się skurczem pomimo braku odczucia twardnienia ( miałam tak przy pierwszej ciąży) c.d. nastąpia
M wymienił mi komputer i musiałam przerwać.
Teraz skurcze u mnie wyglądały tak. Od paru tygodni pojawiły się twardnienia brzucha które nie były jeszcze niebezpieczne. Od czasu do czasu bezbolesne skurcze. po jakichś 3 tygodniach 1-2 razy w ciągu dnia zaczęły mnie dopadać silne bolesne skurcze ale same przechodziły lub po nospie do tego skurcze bezbolesne. Od piątku zaczął mnie polewać brzuch i ilość skurczy się zwiększyła. W poniedziałek ( troszkę się narobiłam) skurcze miałam cały dzień co chwile wieczorem doszedł bardzo silny pulsujący ból brzucha. Najpierw bardzo bolał później zamienił się w coś takiego że ćmił mnie po czym ból się nasilał do momentu kiedy mnie dosłownie skręcało i z powrotem opadał i do tego skurcze. Trwało to do rana. Wzięłam 4 tabletki nospy forte które nic nie pomogły.Nad ranę ból zamienił się w ćmienie ale skurcze nie ustępowały. W ciągu dnia była poprawa ale brzuch bolał mnie tak jak by mnie ktoś nieźle stłukł. Jak dziecko się ruszyło to tak jak by mnie ktoś uderzał od środka. Tak to mniej więcej wyglądało u mnie tym razem. Mam nadzieję że w miarę jasno to opisałam.
W poprzedniej ciąży wyglądało to inaczej. Zaczęło się od bardzo silnych bóli brzucha. jako takich skurczy czy twardnienia brzucha ja nie odczuwałam ale wyszły one na KTG. W tedy leżałam w szpitalu bo skracała mi się szyjka macicy i mieli mi założyć szew na szyjkę.Na szczęście po lekach i leżeniu plackiem szyjka się wydłużyła na tyle że obyło się bez szycia. Skurcze odczuwalne przeze mnie jako twardnienie brzucha i skurcz zaczęły się znacznie później.
Tak więc za pierwszym i drugim razem wylądowałam na fenoterolu.
Co jeszcze mogę od siebie dodać. Pamiętajcie że ból brzucha o ile nie jest on ciągły i bardzo bolesny jest normalny w ciąży i każda musi przez to przejść. Cały brzuch musi się rozciągnąć. wszystkie organy wewnętrzne są ściśnięte i zmieniają miejsce położenia, więzadła muszą się porozciągać, nawet kości macicy się przemieszczają a to wszystko musi boleć.
Dziewczyny jeszcze raz pisze konsultujcie wszystko z lekarzem i czasami lepiej położyć się do szpitala na parę dni na obserwacje niż coś przeoczyć lub wziąć laki które naprawdę nie są niczym przyjemnym a skutki uboczne działają nie dość że na ciebie to jeszcze na dziecko. Podkreślam nie jestem lekarzem i pisze tylko tu o własnych odczuciach.
Teraz skurcze u mnie wyglądały tak. Od paru tygodni pojawiły się twardnienia brzucha które nie były jeszcze niebezpieczne. Od czasu do czasu bezbolesne skurcze. po jakichś 3 tygodniach 1-2 razy w ciągu dnia zaczęły mnie dopadać silne bolesne skurcze ale same przechodziły lub po nospie do tego skurcze bezbolesne. Od piątku zaczął mnie polewać brzuch i ilość skurczy się zwiększyła. W poniedziałek ( troszkę się narobiłam) skurcze miałam cały dzień co chwile wieczorem doszedł bardzo silny pulsujący ból brzucha. Najpierw bardzo bolał później zamienił się w coś takiego że ćmił mnie po czym ból się nasilał do momentu kiedy mnie dosłownie skręcało i z powrotem opadał i do tego skurcze. Trwało to do rana. Wzięłam 4 tabletki nospy forte które nic nie pomogły.Nad ranę ból zamienił się w ćmienie ale skurcze nie ustępowały. W ciągu dnia była poprawa ale brzuch bolał mnie tak jak by mnie ktoś nieźle stłukł. Jak dziecko się ruszyło to tak jak by mnie ktoś uderzał od środka. Tak to mniej więcej wyglądało u mnie tym razem. Mam nadzieję że w miarę jasno to opisałam.
W poprzedniej ciąży wyglądało to inaczej. Zaczęło się od bardzo silnych bóli brzucha. jako takich skurczy czy twardnienia brzucha ja nie odczuwałam ale wyszły one na KTG. W tedy leżałam w szpitalu bo skracała mi się szyjka macicy i mieli mi założyć szew na szyjkę.Na szczęście po lekach i leżeniu plackiem szyjka się wydłużyła na tyle że obyło się bez szycia. Skurcze odczuwalne przeze mnie jako twardnienie brzucha i skurcz zaczęły się znacznie później.
Tak więc za pierwszym i drugim razem wylądowałam na fenoterolu.
Co jeszcze mogę od siebie dodać. Pamiętajcie że ból brzucha o ile nie jest on ciągły i bardzo bolesny jest normalny w ciąży i każda musi przez to przejść. Cały brzuch musi się rozciągnąć. wszystkie organy wewnętrzne są ściśnięte i zmieniają miejsce położenia, więzadła muszą się porozciągać, nawet kości macicy się przemieszczają a to wszystko musi boleć.
Dziewczyny jeszcze raz pisze konsultujcie wszystko z lekarzem i czasami lepiej położyć się do szpitala na parę dni na obserwacje niż coś przeoczyć lub wziąć laki które naprawdę nie są niczym przyjemnym a skutki uboczne działają nie dość że na ciebie to jeszcze na dziecko. Podkreślam nie jestem lekarzem i pisze tylko tu o własnych odczuciach.
krakowianka85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2010
- Postów
- 1 245
Dzięki Marma za opis... ja jednak dziś pojadę do tego lekarza...
dziękuję Marma! ja się juz uspokoiłam troszkę, wsluchałam się w ciało i doszlam do wniosku że tak naprawde to mnie nic nie boli, te skurcze czy jak to nazwać twardnienie ustapiły na razie. Mała zaczęła się ruszać i to mnie podbudowało. tylko jak teraz wyszłam na chwilke do sklepu, no dosłownie 100 m w tą i z powrotem to jakby mnie kolka złapała i kuło w podbrzuszu ale mysle że za szybko szłam
jeśli twardnienie wróci jeszcze dzis i będzie mnie wewnętrznie niepokoić to skonsultuje sie z lekarzem moim, obiecuje!
i jeszcze raz dziękuje!!
jeśli twardnienie wróci jeszcze dzis i będzie mnie wewnętrznie niepokoić to skonsultuje sie z lekarzem moim, obiecuje!
i jeszcze raz dziękuje!!
reklama
Podziel się: