pandorka
Luty 2010 / Kwiecień 2011
apaszka jest no eeee... turkusowa (?)- specjalistką od koloró to ja nie jestem ;-)
jakąś fotkę potem wrzucę ;-)
jakąś fotkę potem wrzucę ;-)
reklama
jola.24
Fanka BB :)
Matko kochana dziewczynki ale przejscia mnialyscie. Moja poprzednia ciaza na szczescie bezbolesnie przebiegla jedynie jakies tam typowo ciazowe dolegliwosci ale widze ze to pikus...zycze aby ta ciaza wam bez takich niespodzianek przebiegla
Turkusowa Powiadasz, kiedyś miałam słabość do turkusu, właściwie do wszelkich niebieskich
teraz odcienie czerwieni, zwłaszcza burgund
pandorka
Luty 2010 / Kwiecień 2011
nie no ja na poprzednią ciąże tez nie narzekam,a ta "narośl" to już mi w sumie po porodzie zaczęła tak dobitnie dokuczać ;-)
A
asiunia876
Gość
Ja mialam podobnie jak aeyne ale po porodzie.
Otorz gdy moje szczescie juz zawitalo po tej stronie swiata moja pipka tak zeczala puchnac ze jak polozna poszla po nici zeby mnie zszyc i wrocila spowrotem, to nie mogla znalesc miejsca w ktorym peklam bo tak momentalnie napuchlam. Mysleli ze to w ciagu 24h przejdzie ale niestety nic. Napuchlo do wielkosci duzej pomaranczy a malego arbuza. Nie moglam siedziec, nie moglam stac (tylko w wielkim rozkroku) nie moglam chodzic i ciezko bylo lezec. Normalnie masakra. Trzymali mnie tam 3 dni. Codziennie smarowali jakimis masciami, przykladali lud a to jak kij nie schodzilo :-( czulam sie fatalnie. Kolezanki obok na sali po cesarce juz dawno szly SAME bez pomocy do domu i ladnie zajmowaly sie maluszkami a ja po naturalnym porodzie (niby lepszym!) bylam przykuta do lozka.
Swinstwo sie wchlonelo po 2 tygodniach od porodu. Bolalo tak ze plakalam i spac nie moglam. Bylam wykonczona. Nie zycze tego nikomu. Wlasnie z tego powodu teraz chce prosic o cesarke bo nie chce tego przechodzic jeszcze raz. Poprostu koszmar. Mysle ze po cesarce szybciej dojde do siebie niz po naturalnym a na tym mi najbardziej zalezy bo mam Josha i jemu tez musze poswiecic chwile.
Oby sie zgodzili
Otorz gdy moje szczescie juz zawitalo po tej stronie swiata moja pipka tak zeczala puchnac ze jak polozna poszla po nici zeby mnie zszyc i wrocila spowrotem, to nie mogla znalesc miejsca w ktorym peklam bo tak momentalnie napuchlam. Mysleli ze to w ciagu 24h przejdzie ale niestety nic. Napuchlo do wielkosci duzej pomaranczy a malego arbuza. Nie moglam siedziec, nie moglam stac (tylko w wielkim rozkroku) nie moglam chodzic i ciezko bylo lezec. Normalnie masakra. Trzymali mnie tam 3 dni. Codziennie smarowali jakimis masciami, przykladali lud a to jak kij nie schodzilo :-( czulam sie fatalnie. Kolezanki obok na sali po cesarce juz dawno szly SAME bez pomocy do domu i ladnie zajmowaly sie maluszkami a ja po naturalnym porodzie (niby lepszym!) bylam przykuta do lozka.
Swinstwo sie wchlonelo po 2 tygodniach od porodu. Bolalo tak ze plakalam i spac nie moglam. Bylam wykonczona. Nie zycze tego nikomu. Wlasnie z tego powodu teraz chce prosic o cesarke bo nie chce tego przechodzic jeszcze raz. Poprostu koszmar. Mysle ze po cesarce szybciej dojde do siebie niz po naturalnym a na tym mi najbardziej zalezy bo mam Josha i jemu tez musze poswiecic chwile.
Oby sie zgodzili
pandorka
Luty 2010 / Kwiecień 2011
Spróbować zawsze możesz. Za to, ze się zapytasz na pewno nikt ci po buzi nie da. Pomarudź, ze poprzedni poród był dla Ciebie bardzo traumatycznym przezyciem itp itd i może się zgodzą ;-) Trzymam kciuki.
kasia20021
Fanka BB :)
Witam wszystkie kwietniówki
Chciałam poruszyć ten temat bo naprawdę ja juz nie wiem co mam robić od 2 tygodni mam taki trądzik na twarzy że aż mi jest wstyd sie pokazać na ulicy najgorsze jest to ze zaden kosmetyk mi nie pomaga próbowałam nawet domowych sposobów i tez nic to nie daje...
ma jeszcze któraś kobitka takie problemy z cerą? Może jakieś porady?
Chciałam poruszyć ten temat bo naprawdę ja juz nie wiem co mam robić od 2 tygodni mam taki trądzik na twarzy że aż mi jest wstyd sie pokazać na ulicy najgorsze jest to ze zaden kosmetyk mi nie pomaga próbowałam nawet domowych sposobów i tez nic to nie daje...
ma jeszcze któraś kobitka takie problemy z cerą? Może jakieś porady?
Od czasu gdy zaszłam w ciąze cały trymestr mnie wysypuje pryszczowo,generalnie łojotok się nasilił i stąd taki piekny efekt, sprawdza mi się Benzacne bo troche podsusza, w preparacie złożonym jest z antybiotykiem jako Duac(na receptę).W sumie szukałam, czy można w ciazy ale nei znalazłam nic sensownego wiec mazałam punktowo.Ale i tak jeśli zależy na tym by bez wstydu wyjść szybko z domu to najlepszy jest maskujący puder Vichy Dermablend, pod nim wszystko się ukryje i można zbierac komplementy że się cera poprawiła podczas gdy wchodzi w najgorszy okres ;-)
kasia20021
Fanka BB :)
hmm ok no to spróbujemy pojade na centrum i bede szukać może mi coś pomoże ten puder. No ale tragedia jest z tym trądzikiem moja mama jak była w ciązy z bratem to miala piękną gładką cere bez zadnego pryszcza a ja to 100% przeciwieństwa ale czasami mysle ze skoro jestem w odmiennym stanie brzuszek mi juz widac to chyba mam prawo tak wyglądać bo przeciez hormony mi buzują w organizmie
pojade na centrum i bede szukać może mi coś pomoże ten puder. No ale tragedia jest z tym trądzikiem moja mama jak była w ciązy z bratem to miala piękną gładką cere bez zadnego pryszcza a ja to 100% przeciwieństwa ale czasami mysle ze skoro jestem w odmiennym stanie brzuszek mi juz widac to chyba mam prawo tak wyglądać bo przeciez hormony mi buzują w organizmiereklama
madziarkas
Fanka BB :)
moja cera też pozostawia wiele do życzenia, najlepsze jest to że nawet jako nastolatka nie miałam tradziku ani żadnych problamów tego typu - od czasu do czasu pojedynczy pryszczyk i wsio a teraz to kurcze jestem obsypana nie tylko na twarzy ale i dekold mi wykropkowało
Znacie jakieś magiczne mikstury, żeby to wszystko poznikało? No w sumie nie musi wszystko
ale choć troszkę, niech widzą szaleństwo hormonów - w końcu to przywilej ciężarówek
Znacie jakieś magiczne mikstury, żeby to wszystko poznikało? No w sumie nie musi wszystko
ale choć troszkę, niech widzą szaleństwo hormonów - w końcu to przywilej ciężarówek