reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

WSZELKIE dolegliwości- czyli zdrowie kwietniówek

Dziewczyny, czy miałyście kiedyś uczucie, jakby Wam w żyłach bulgotało? o_O Mam tak od wczoraj w jednej w okolicy lewej pachwiny. o_O
 
reklama
krakowianko nie przypominam sobie, żebym tak miała...ale jak Cię to bardzo niepokoi, to spytaj jakiegoś fajnego lekarza ;)
 
krakowianka, a coś oprócz tego czujesz? Np z nogami? Moja znajoma miała w ciąży zespół niespokojnych nóg i to się właśnie objawia uczuciem bulgotania w żyłach i jakby w nich coś gazowanego pływało. Ale może po prostu Dzidziuś gdzieś uciska i stąd to uczucie.
 
Kurcze, chyba zaczely mi sie jakies male skurcze pojawiac... Wczoraj mialam kilka pod rzad. Srednio bolesne - w porownaniu z tym co pewnie bedzie... ;) No i nie jestem pewna, ale mam takie uczucie, jaby Mala naciskala juz na 'dol' - takie wrazenie...
Tez tak macie. Juz?? Jeszcze ponad 5 tyg! :O
 
hej hej,jestem majówką :) ale mam do Was pytanko, może u którejś z Was pojawiały się dziwne bóle nad pępkiem, ogólnie w nadbrzuszu ( u mnie cały czas to samo miejsce) ból przypomina jakby ciągnięcie, kłucie, nadrywanie i tylko przy poruszaniu się, przy zmianie pozycji,przy ruchach które powodują wysiłek mięśni...jak leżę wszystko jest ok,ale jak kaszlnę,albo kichnę to normalnie jakby ktoś mi pod skórą coś rozrywał, no i to mija...
Czy któraś się z czymś takim spotkała, mam wizytę dopiero za kilka dni,ale już teraz nie daje mi to spokoju :/
 
Jeżeli jest to lekkie kłucie to mój lekarz mówił, ze nie trzeba się tym martwić, jeśli jest dośc bolesne to lepiej podjedź na IP i sprawdź czy wszystko jest OK
 
ja myślę, że przez to, że wszystko Ci się tam rozrasta, to czujesz takie ciągnięcia i kłucia- jak pojawiają się tylko przy wysiłku/zmianie pozycji to moim zdaniem nie masz powodów do niepokoju :)
 
emikaa może napiszę straszną głupotę, bo o tym nie słyszałam, jedynie to przyszło mi do głowy.... są różne długości pępowin, może Ty masz krótką i jak dzidzia się nią bawi to Cię boli (tak mi się skojarzyło...)
 
z tą pępowiną to może i prawda, tyle,że mam ten ból zawsze przy jakby nadwyrężaniu brzucha i ruszaniu, więc może tak jak piszecie,że się rozrasta, tylko czemu w jednym miejscu, punkcie...:/ no nic, jak leżę nie boli, przeczekam do wizyty, mam nadzieję,że nic złego się nie stanie...
dziękiii
 
reklama
bo może akurat w tym jednym miejscu masz jakiś mięsień, który jest nadwyrężony
jak bardzo Cię to niepokoi, to zadzwoń do swojego gina, jeszcze przed wizytą :)
 
Do góry