reklama
angeliskax
Moderator
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2021
- Postów
- 16 162
Może nie dzieciaki, ale jak widać nie dojrzali jeszcze do poważnego związku. W ogole kto się decyduje na dziecko będąc w związku na odległość. Fakt, odległość nie jest niewiadoma jaka, ale jednak jest. Ona mieszka z matką. A on se pomieszkuje w kawalerce. A inflacja już jest od jakiegoś czasu więc też nie wierzę że nagle ceny wszystkiego jego zaczęly przerastać skoro ona jest dopiero w 9 tygodniu ciąży. Więc jak dla mnie facet się przestraszył, że czas dojrzeć bo będzie musiał dziecko jak i partnerkę utrzymać.nie przesadzajmy, że facet 28lat i kobieta 23 lata to dzieciaki to dorosłe i świadome osoby, biorące odpowiedzialność za utrzymanie i zapewnienie dziecku niezbędnych do życia rzeczy.
To nie była wpadka tylko świadoma decyzja o dziecku z wiedzą jak obecnie ceny utrzymania wzrastają.
MyszkaMiki30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2021
- Postów
- 21 993
a przed ciąża o tym nie wiedziałaś, że on taki jest? Przecież jeździłaś do niegoRozkapryszona księżniczka? Kto tu teraz wyzywa..
Nie oczekuje tego, że będzie sam robił wszystko, że będzie sam psa wyprowadzał, sam gotował, sam sprzątał. Chce tylko odciążenia w obowiązkach. Nie raz mówię mu, że nie mam sił na nic, że jestem zmęczona, bolało mnie podbrzusze to nawet nie widziałam jakiejkolwiek reakcji z jego strony. Olka, naprawdę przykre to jest bardzo co piszesz, tym bardziej, że wcale nie jest tak jak piszesz. Uwierz, że nie jestem żadną księżniczka, wręcz całe życie walczę. Nie mam dużo rzeczy, mam bardzo mało rzeczy, ale nie mam nawet tutaj ani jednej wolnej półki na swoje bluzki, czy spodnie. Ja mogę mieszkać na kawalerce, ale on mi na każdym kroku pokazuje, że wszystko ma tutaj działać na jego zasadach. W momencie kiedy on się kładzie spać to już telewizor out, światło out i ja wtedy też mam kończyć dzień. Gdzie w tym wszystkim jestem po prostu ja i dziecko i moje i jego potrzeby? Spójrz na to w ten sposób.
ZielonaMamma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2020
- Postów
- 1 708
To wszystko wyszłoby wcześniej, jeśli zamieszkalibyście razem gdziekolwiek.. Ja mogę mieszkać na kawalerce, ale on mi na każdym kroku pokazuje, że wszystko ma tutaj działać na jego zasadach. W momencie kiedy on się kładzie spać to już telewizor out, światło out i ja wtedy też mam kończyć dzień. Gdzie w tym wszystkim jestem po prostu ja i dziecko i moje i jego potrzeby? Spójrz na to w ten sposób.
xdarqx
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2022
- Postów
- 249
Dokładnie tak, leżał bo go głowa bolała. Nie raz mówię, że jestem zmęczona i nie mam siły na nic, ale on chyba uważa, że wykorzystuje fakt, że jestem w ciąży i że to jakieś wymówki. Ostatnio usłyszałam od niego, że myślę tylko o swoich potrzebach...Jeśli chodzi o wsparcie partnera w ciąży, to ja miałam ogromne - na początku. Ale bardzo mocno się kłóciliśmy. Jak byłam w ciąży to myślałam, że z jego winy, ale jak teraz na to patrzę, to wina była chyba głównie moja. Zwykły komentarz traktowałam jako atak na mnie. Nie wiem czemu, chyba hormony? Stres?
A do do Twojego partnera @xdarqx to nie dziwię się, że nie chce nic większego wynająć. Może wcześniej bardzo chciał dziecka, ale dopiero jak zaszłaś w ciążę uświadomił sobie ogrom obowiązków i wydatków. Powinniście wspólnie porozmawiać, co teraz. Skoro nie chce wynająć mieszkania, to Powinniście się razem z mieścić w tej kawalerce. Mam znajomych żyjących w kawalerce 37m2 z jednym dzieckiem, drugie w drodze! I nie planują zmienić mieszkania. Jak będziecie chcieli to się zmieścicie.
A co do obowiązków, to co partner robił, jak Ty sprzątałaś i gotowałaś? Leżał i pachniał, czy robił coś dla Was? Jak źle się czujesz to mów o tym otwarcie. Jeśli nie widać po Tobie, to czemu ma się domyślać?
angeliskax
Moderator
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2021
- Postów
- 16 162
A co dopiero życie z dzieckiem. Jeśli jeszcze trafi im się dziecko, które nie da pospać w nocy to dopiero będzie jazda
To wszystko wyszłoby wcześniej, jeśli zamieszkalibyście razem gdziekolwiek.
xdarqx
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2022
- Postów
- 249
On był całkowicie innym człowiekiem przed ciążą.a przed ciąża o tym nie wiedziałaś, że on taki jest? Przecież jeździłaś do niego
Owulacja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2022
- Postów
- 18 087
To ja pójdę o krok dalej.A co dopiero życie z dzieckiem. Jeśli jeszcze trafi im się dziecko, które nie da pospać w nocy to dopiero będzie jazda
Wyobraź sobie urodzić wcześniaka, albo dziecko, które wymaga jakiejś dalszej diagnostyki. Nie pisze po złości tylko akurat z autopsji.
To dopiero będzie jazda bez trzymanki dla osób będących w takim związku.
MyszkaMiki30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2021
- Postów
- 21 993
jasne. Chodziło mi o to, że autorka chyba liczyła się z tym, że z jednej pensji może być mu ciężko utrzymać wszystkich ale skoro się zdecydowali to ich sprawa.Może nie dzieciaki, ale jak widać nie dojrzali jeszcze do poważnego związku. W ogole kto się decyduje na dziecko będąc w związku na odległość. Fakt, odległość nie jest niewiadoma jaka, ale jednak jest. Ona mieszka z matką. A on se pomieszkuje w kawalerce. A inflacja już jest od jakiegoś czasu więc też nie wierzę że nagle ceny wszystkiego jego zaczęly przerastać skoro ona jest dopiero w 9 tygodniu ciąży. Więc jak dla mnie facet się przestraszył, że czas dojrzeć bo będzie musiał dziecko jak i partnerkę utrzymać.
Oni nawet nie próbują ze sobą zamieszkać w kawalerce więc wiesz..
reklama
angeliskax
Moderator
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2021
- Postów
- 16 162
poczekaj, jak inny? Był bardziej czuły? Miałaś swoją półkę? Przecież piszesz ze on ma swoje zasady - ale te zasady się wzięły przed ciąża a nie w trakcie.. Więc nie wierzę że nagle od 5 tygodni jest inny.On był całkowicie innym człowiekiem przed ciążą.
Podziel się: