reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wsparcie partnera

To weź dolicz kolki albo zaparcia bo to tak naprawdę często się zdarza w pierwszych tygodniach życia dziecka :p
A jak są problemy z kp to często potem wpadają problemy z doborem mm. Do tego teraz sporo dzieci dostaje diagnozę obniżonego albo wzmożonego napięcia mięśniowego przez co na dzień dobry trzeba zaczynać różne ćwiczenia 🤭
Też.
Macierzyństwo to ciężki kawałek pysznego chleba.
 
reklama
"Przed ciążą był inny" - taką książkę reportaż napiszę w oparciu o historie z forum.
Dokładnie mi to też ciągle chodzi po głowie. Takie archiwum bejbi bum. Jakiś socjolog powinien się za to zabrać ..A ten wątek to osobny rozdział (wybacz autorko ale się naprawdę dzieje..)
 
W budżetówce wcale niekoniecznie.
Mojej koleżanki nie było w pracy 8 lat. Przy trójce dzieci chodzi w kratkę wiadomo. Nie ominęła jej żadna podwyżka systemowa, ciągle naliczało jej się stażowe, teraz też zgarnia wszystkie nagrody. Ja oczywiście też biorę zwolnienia tylko na razie mam 1 dziecko. Po prostu z puli nagród obcinają nam jakieś grosze za zwolnienie. Żaden rodzic u nas nie był szykanowany ani pomijany.
W ciężkich czasach praca w budżetówce to złoto. Polecam.
Budżetówka owszem bezpieczna,też mam trójkę i dalej jestem mimo zwolnień non stop prawie. Tyle że pensja marna więc na jedno wychodzi. Czy dobrze zrozumiałam że pisałaś o 4 tys na rękę na start (pyt do autorki)?
 
Nadrobiłam wątek i mimo wszystko mnie dziwi, że się zdecydowałaś na dziecko teraz, @xdarqx. Mój partner pierwszą poważną rozmowę o tym, że chce dziecko już, zaczął, jak byliśmy na 3 roku studiów, oboje. Pracowaliśmy na pół etatu, ja na kasie w sklepie, on na magazynie. Nie mieszkaliśmy razem. Oboje chcieliśmy dzieci, kochaliśmy się, związek kwitł. Do końca moich studiów (on skończył na inżynierze) temat potomstwa poruszał mnóstwo razy. Że może już. Że on nas utrzyma. Że damy radę. Nie zdecydowałabym się na to nigdy, a wtedy zarabiałam 1200 zł + 550 stypendium naukowego. Tata przelewał mi też do końca studiów po 1000 zł miesięcznie. Narzeczony zarabiał 3000 od razu po studiach, zanim ja skończyłam to dostał podwyżkę, ja zmieniłam pracę na taką w zawodzie i też zarabiałam więcej. Niby było NAS stać na dziecko, ale nie było stać MNIE. W dodatku nie chciałam liczyć na pomoc rodziców. Jest to miły dodatek, jeśli jest, ale jeśli jej nie ma, to potrafimy sobie poradzić. Zaszłam w ciążę kilka miesięcy po studiach i zastanawiam się, czy mimo to nie za szybko, skoro finalnie wylądowałam na utrzymaniu męża.
 
Ale my wspólnie mamy ponad 5tys, jak dziecko się urodzi z 500+ będzie to prawie 6tys. Serio nawet za taką kwotę nie da się wyżyć?😅
Wyżyć się da, ale myśląc perspektywicznie zabezpieczając się na przyszłość ciężko odłożyć może być jakiś grosz na czarną godzinę czy na studia czy start dla dziecka.
 
reklama
Do góry