reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wsparcie partnera

A ile zachodu, żeby się z tego wykręcić! Bo prawnie przysługują alimenty na rodzica i to Ty musisz udowadniać, że gnój był gnojem i nic mu się nie należy... CHORE!
To wiem akurat, trzeba jeszcze być mocnym w gębie i dobrze w sądach zdania składać , grą psychologiczną :) . Ja tak zrobiłam np, mój brat też i w końcu przyznali Mamie alimenty mimo, że ojciec wysyłał co 2 miesiące jakieś śmieszne grosze ...
 
reklama
Autorko, przeczytałam cały wątek, ale nie wiem czy o tym nie pisałaś, czy zaginęło mi to wśród offtopów. Jaki on ma plan teraz? Na najbliższe pół roku, rok?
 
No a ja na przykład mieszkam w typowym blokowisku, gdzie nie mamy takich zmartwień jak zakup materiału do grzania, bo ciepło mamy z miasta 🙃
Ja też mieszkam w blokowisku i mam ciepło z miasta, ale jak mi przyjdzie wyrównanie to na bank za głowę się złapię jak co roku 😁 . I jeszcze te sąsiady . Jak nie o 3 w nocy na cały full tv, to muzyka gra od czwartku do niedzieli non stop, za ścianą mieszka pijaczyna, nie powiem czasem ze śmiechu turlam się przez niego bp takich występów to wy na oczy nie widziałyście 🤣🤣🤣
 
Tylko wiecie ja jeszcze coś dodam do tego - że nie wiecie kto w jakich jest związkach i jak sobie te związki układa. Dla kogoś zdrada to będzie tragedia, ktoś inny zdradę wybaczy, a jeszcze ktoś inny będzie w otwartym związku.

@Malina126 wspomniała o sufrażystkach. Z tego co wiem współczesne feministki walczą obecnie o to, że sex working to też praca. Więc sugerowanie komuś, że jest gold diggerką czy coś podobnego w tym kontekście bywa dla mnie naprawdę śmieszne bo nawet jeśli to co z tego?

Mamy zaraz 2023 rok ludzie są swingersmi i uważam, że nikomu nic do tego.

Dlatego serio czekam na reakcję @aniaslu bo sorry, ale uważam że @DropKick pojechała nieźle śmiejąc się z osób chorujących na otyłość, depresję itd. Tylko dlatego, że sama utknęła w przemocowym związku
Przemoc rodzi przemoc, hejt rodzi hejt. Słyszysz poklask to w to mi graj. Jedziesz dalej. Ale jakim kosztem? Nie kumam tego, ponoc jesteś dorosla.

Nigdy nie napisałam nawet niemiłego komentarza, wiesz kiedy we mnie narodziła się jakaś zawiść? Kiedy tutaj, na babyboom doznałam hejtu. Między innymi od Ciebie. W wielu wątkach, nawet jak napisze o ładna pogoda, to zaraz słyszę coś o moim prywatnym życiu. Zazwyczaj milczę, nie mam siły tłumaczyć przez co przeszłam, z jakimi instytucjami próbowaliśmy współpracować, ze specjalistami żeby ratować związek i mojego faceta od uzależnienia. A dzis napisałam co myślę, chociaż raz przełamałam się, wyszlam ze swojej strefy komfortu.

Nigdy nie śmiałam się z osób chorych na otyłość, na depresję. Ani na żadną inną chorobę. Równie dobrze mogę napisać że atakujesz i śmiejesz się z osoby chorą na nerwicę i depresję poporodową. To już jest w porządku? I to atakujesz nagminnie. Skąd wiesz ze nie mam chorób? Dlaczego wszystkich oceniasz po paru wpisach? Tylko dlatego że masz kompleksy i rośnie w tobie frustracja? Zapisz się na boks, może wyluzujesz. Po prostu dzis powiedziałam dość, dość mam takiego obrzydliwego zachowania, brzydkich ludzi, brzydkich w środku.
 
Jezuniu, człowiek otwiera oczy, a tu tyle powiadomień i człowiek nawet nie wie na co odpowiedzieć. Powiem tak, może pierw odnośnie psa. Biorąc labradora wiedziałam, że może nie być łatwo bo to psy, które potrzebuję naprawdę dużo ruchu, chociaż mój na szczęście to i to tych leniwych należy bo jak nie robię z nim długiego spaceru to i tak śpi w domu i ma wszystko w dupie. Gdy skończył rok byłam z nim na szkoleniu indywidualnym pomimo tego, że uważam go za bezproblemowego psa to i tak chciałam go trochę poduczyć paru rzeczy. Mój pies jest młodym psem, sytuację ciągnięcia zaliczam do właśnie psów podbiegaczy, przebiegającego kota, różne są sytuacje. A co do spacerów to nigdy w życiu nie bralabym psa rano przed pracą i tylko po pracy. Przecież temu psu wieczorami to aż pewnie pęcherz skręca 😲 Nie jestem też pierwsza i ostatnia osoba, która będzie miała dziecko i labradora, a wierzę, że on będzie najlepszym opiekunem jaki może być dla dziecko, bo wiem jaki ma charakter mój pies i wiem jak bardzo kocha dzieci. Mamy własne podwórko i tam sobie biega. Póki nie mam dużego brzucha ja robię z nim nawet po 8km, ale to jednak ja wychodzę te 3-4 razy dziennie z psem, mój partner raz, albo i wcale. Chciałabym, żeby chociaż było pół na pół, to jest już dużo odciążenie w połączeniu z innymi rzeczami. Ja nie pójdę też do pracy od razu. Na start jak dziecko się urodzi będę miała niecałe 3000, mój facet jeżeli się ogarnie ma 4000 i wiem, że za to również damy radę utrzymać dziecko. Może i nie będziemy żyć w jakimś luksusie, ale akurat z tym się mierze od dziecka, więc jeżeli chodzi o to to nie widzę problemu. Przemyślałam też sprawę z kawalerką. Jeżeli mój partner zmieni sposób w jaki mnie traktuje i zacznie mi chociaż w małym stopniu pomagać, bo niby mnie kocha to w tym momencie jestem w stanie zamieszkać na tej kawalerce i dopiero w przyszłości jak trafi się okazja iść na coś większego jak bobo podrośnie trochę. Wtedy trzeba będzie dużo pozmieniać tutaj, ale jakoś sobie poradzimy. Ciasno, ale własno 😃
Ktoś zadał pytanie czemu zdecydowałam się na dziecko nie mieszkając z partnerem? Rozmawiam z partnerem. Rozmawialiśmy i przed ciążą. Wiedzieliśmy, że jak zajde w ciążę to wynajmiemy coś wspólnie, że po prostu zamieszkamy razem. Ogólnie i tak więcej przebywałam do czasu ciąży u niego niż u mamy, ale odkąd stał się taki jaki jest aktualnie to wolę siedzieć u mamy i się nie denerwować. Myślę, ze dość logicznie napisałam.
Co do pracy... Jak w końcu do niej pójdę, a planuje iść jakoś po roku od porodu to nawet jeżeli nie podołam bo z góry już tak zakładacie to z wyższym wykształceniem pójdę po prostu gdziekolwiek indziej i tyle w temacie :)
Jestes mloda, wchodzaca w dorosle zycie dziewczyna. Dla nikogo ten etap zycia nie jest latwy. Masz oparcie w mamie i swojej rodzinie, to bardzo wazne w razie godz. "w". Uwierz bardziej w siebie, bo mysle, ze sama spokojnie mozesz podjac dobra decyzje. Trzymaj sie..
 
Zazwyczaj milczę, nie mam siły tłumaczyć przez co przeszłam, z jakimi instytucjami próbowaliśmy współpracować, ze specjalistami żeby ratować związek i mojego faceta od uzależnienia. A dzis napisałam co myślę, chociaż raz przełamałam się, wyszlam ze swojej strefy komfortu.
.
Kurczę to z uzależnieniem trzeba ostro walczyć, wiem coś na ten temat . To nie jest takie proste .. po prostu ktoś musi chcieć z tego wyjść a i bez pomocnej ręki się nie obejdzie.. Najpierw trzeba wygrać z tym w swojej głowie, dopiero reszta krok po kroku. Myślał o odwyku ? Gdyby tam trafił (choć nie wiem na co uzależniony) to może by oprzytomniał, gdyby zobaczył jacy ludzie się tam znajdują. Serio, polecam odwyk
 
Ja też mieszkam w blokowisku i mam ciepło z miasta, ale jak mi przyjdzie wyrównanie to na bank za głowę się złapię jak co roku 😁 . I jeszcze te sąsiady . Jak nie o 3 w nocy na cały full tv, to muzyka gra od czwartku do niedzieli non stop, za ścianą mieszka pijaczyna, nie powiem czasem ze śmiechu turlam się przez niego bp takich występów to wy na oczy nie widziałyście 🤣🤣🤣
U nas podzielniki są, to ile nagrzejesz, tyle zapłacisz :p
 
Autorko, przeczytałam cały wątek, ale nie wiem czy o tym nie pisałaś, czy zaginęło mi to wśród offtopów. Jaki on ma plan teraz? Na najbliższe pół roku, rok?
Jest możliwość wynajęcia świeżo wyremontowanego 3 pokojowego mieszkania na wiosnę w cenie 1800zl. Cena jak na takie mieszkanie przy aktualnych cenach jest nawet bym powiedziała dość śmieszna. Ale to musimy usiąść, porozmawiać i jak już wszystko wyjaśnimy sobie to obliczyć koszty wszystkie.
 
reklama
Przemoc rodzi przemoc, hejt rodzi hejt. Słyszysz poklask to w to mi graj. Jedziesz dalej. Ale jakim kosztem? Nie kumam tego, ponoc jesteś dorosla.

Nigdy nie napisałam nawet niemiłego komentarza, wiesz kiedy we mnie narodziła się jakaś zawiść? Kiedy tutaj, na babyboom doznałam hejtu. Między innymi od Ciebie. W wielu wątkach, nawet jak napisze o ładna pogoda, to zaraz słyszę coś o moim prywatnym życiu. Zazwyczaj milczę, nie mam siły tłumaczyć przez co przeszłam, z jakimi instytucjami próbowaliśmy współpracować, ze specjalistami żeby ratować związek i mojego faceta od uzależnienia. A dzis napisałam co myślę, chociaż raz przełamałam się, wyszlam ze swojej strefy komfortu.

Nigdy nie śmiałam się z osób chorych na otyłość, na depresję. Ani na żadną inną chorobę. Równie dobrze mogę napisać że atakujesz i śmiejesz się z osoby chorą na nerwicę i depresję poporodową. To już jest w porządku? I to atakujesz nagminnie. Skąd wiesz ze nie mam chorób? Dlaczego wszystkich oceniasz po paru wpisach? Tylko dlatego że masz kompleksy i rośnie w tobie frustracja? Zapisz się na boks, może wyluzujesz. Po prostu dzis powiedziałam dość, dość mam takiego obrzydliwego zachowania, brzydkich ludzi, brzydkich w środku.

Gdzie widzisz ten hejt na siebie? Partner nie chce się leczyć to odchodzisz? Nie masz gdzie? Po raz kolejny - zapraszam do mnie. Nie chcesz? No to cóż, sama jesteś sobie winna i krzywdzisz dziecko - w innych krajach już dawno by Ci je zabrano jak to jest hejt to sory.

Nigdy Cię nie wyzwałam, nigdy nie wyśmiewałam się z Twojego wyglądu czy Twoich chorób. Ile razy Ci podawałam miejsca gdzie uzyskasz pomoc?
Ty nie masz żadnych argumentów przeciwko mnie więc jedyne co potrafiłaś napisać, że kiedyś byłam gruba i ha ha co to nie jest jak atak na grube osoby? Tak, chorowałam na otyłość nie wstydzę się tego. Tak samo jak nie wstydzę się depresji czy ciąży pozamacicznej, ani tego że nie mogę od 1.5 roku zajść w ciąże - to że dla Ciebie to temat do wyśmiewania to cóż ... świadczy tylko o Tobie :)

Wybacz, ale moje dziecko już wstało wiec kończę dyskusję z Tobą.

Jak będziesz potrzebowała POMOCY to mój dom ZAWSZE mimo, tego jak mnie wyzywasz (nie pierwszy raz) stoi otworem. Możesz przyjechać goła i wesoła i NIKT ani JA ani mój MĄŻ nie odmówimy Ci POMOCY pod każdym względem, jakiej tylko potrzebujesz

Peace & love

Cbs Christmas GIF by HULU
 
Do góry