reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
A właśnie że sobie zapodam :-D

Mąż już się rozpakowuje... na statku. Wyjechał dziś skoro świt. :-(


uuu, myslalam, z ejutro rano:sorry:

Gdzie gospodarz...... polewaj, od 20 min nic w pysku nie miałam

tak jest szefowo:-)
najpierw mnie an boku zagaduje, apotem ochrzania:dry:

czekaj, musze butelki poszukac, bo gdzies zaginela:-D:-D


jak juz przyprowadzilsimy auto, to mowie do P, ze M( ten nasz znajomy-sasiad, z ktorym mam na pienku) pewnie przeyc nie moze, ze sie nie odzywamy, bo z ciekawosci by pewnie juz dzownil , jak to zawsze czynil.
siadam wiecozrme do kompa, a on na gg nas zagaduje:-D:-D:-D
 
w niedziele mamy gosci -P kuzyn z Lublina nas odwiedzi. zobie chyba na obiad piersi a'la Nuska;-). P przerazony, ze bez proby generalnej cche podac gosciom cos nowego:-D:-D
 
Cześć

Donkat ja co prawda mam jutro wolne ale jakaś padnięta po dzisiejszym aerobiku jestem i mi się nie chce pić tylko spać ale zakupu gratuluję :-):-):-) super

Nuśka miałam pytać ostatnio przez te ostatnie przeboje w moim zyciu o wszystkim zapominam:zawstydzona/y: Jak mama się czuję? Doszła już do pełni formy?

A mama można powiedzieć że ok z tym że jak długo chodzi to boli ją ta noga no i o butach na obcasie musi zapomnieć nie da rady ujść nawet kawałka.

Ale jestem wsciekla,bo mylam podloge i odkrylam,ze na szczytowej scianie, ocieplonej ze 3 lata temu mam wilgoc:wściekła/y: Na tej scianie jest naroznik i komoda. Kuzwa, juz nigdy sie tego nie pozbede! Co ja mam z tym zrobic? Z doSwiad
czen
ia wiem,ze i t
ak nic nie pomoze.
Pozdrowienia od Mateusza:-D

Znam ten ból nam ciągle w jednym miejscu wychodzi, coś z dachu zaciekło i tam ciągle wychodzi wilgoć :wściekła/y:na sobotę mamy fachowca wejdzie na dach i może coś poradzi. a tak to są specjalne preparaty ale to dział na krótko

wróciłam już od mamy z Mateuszkiem i 2 siatami ubrań dla młodego, sąsiadka dała bo chciała na śmietnik wyrzucic:sorry:wszystkie ubrania są jeszcze za duże ale za 2-3 lata będzie jak znalazł:tak:
no i Ola została w niedziele jak będziemy jechac na groby to ją odbierzemy:tak:
MAti usnął w drodze powrotnej wziełam przełożyłam go w domu na łóżko, rozebrałąm i śpi dalej ciekawe o której wieczorem pójdzie spac:sorry:

i jak młody buszuje???

EDIT: Mój mąż już śpi. Obraził się na mnie, bo mu powiedziałam, że od jutra robię w domu tyle, co on, czyli nic.

dobre:-D:-D:-D chociaż ja tak powiedzieć nie mogę bo by mi obowiązków doszło;-):-p

To moze zabrzmi absurdalnie ale..ostatnio nie smakuje mi alkohol...ostatnio u rodzicow mimo sporych zapasow( w barku) wypilam tylko 1 mala lampeczke...i tez bez entuzjazmu:sorry:.

Kochana i Ty się tym martwisz;-) ;-);-)

Dobra Donka, piwko mam nalane,a co tam. S przyjedzie i i tak pojdzie spac,bo o 4 wyjazdza. Wiec kochana zdrowko kierowcy i jego "tirowki";-)

I jak mąż jest czy już położyłaś go spać;-);-)

Donkat co wyście w końcu kupili??? Tylko się ze mnie nie śmiej ale wydaje mi się coś że pisałaś o traktorze a teraz ten Tir ja coś pomieszałam tak???? Przysięgam nic nie piłam:-):-):-)
 
jak juz przyprowadzilsimy auto, to mowie do P, ze M( ten nasz znajomy-sasiad, z ktorym mam na pienku) pewnie przeyc nie moze, ze sie nie odzywamy, bo z ciekawosci by pewnie juz dzownil , jak to zawsze czynil.
siadam wiecozrme do kompa, a on na gg nas zagaduje:-D:-D:-D

On już pewnie wyliczył ile wy wydajecie:-D:-D:-D:-D
 
Donkat co wyście w końcu kupili??? Tylko się ze mnie nie śmiej ale wydaje mi się coś że pisałaś o traktorze a teraz ten Tir ja coś pomieszałam tak???? Przysięgam nic nie piłam:-):-):-)
'


:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D nie smieje sie:-D:-D:-D:-D:-D:-D
rozumiem, bo ja jak jestem w jakiejs sprawie laik, to tez nie kapuje fachowych slow: ciagnik siodlowy to TIR tylko bez naczepy, tzn taki krotki, sama kabina z krotkim tylem, na ktory sie doczepia naczepe - ale wytlumaczylam:szok:
 
'


:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D nie smieje sie:-D:-D:-D:-D:-D:-D
rozumiem, bo ja jak jestem w jakiejs sprawie laik, to tez nie kapuje fachowych slow: ciagnik siodlowy to TIR tylko bez naczepy, tzn taki krotki, sama kabina z krotkim tylem, na ktory sie doczepia naczepe - ale wytlumaczylam:szok:
No wlasnie...tez mialam pytac bo traktor mi sie obil o uszy...i sie zstanawaialm po co wam traktor...ale teraz to ja sie pytam: po co wam Tir????:szok::sorry2:
 
reklama
'


:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D nie smieje sie:-D:-D:-D:-D:-D:-D
rozumiem, bo ja jak jestem w jakiejs sprawie laik, to tez nie kapuje fachowych slow: ciagnik siodlowy to TIR tylko bez naczepy, tzn taki krotki, sama kabina z krotkim tylem, na ktory sie doczepia naczepe - ale wytlumaczylam:szok:

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D chyba nie zasnę tak mnie a właściwie ja sama siebie rozbawiłam:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:ale numer ja naprawdę wyobraziłam sobie "ciągnik" i do tego zastanawiałam się jak Ty go chciałaś prowadzić :-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Do góry