reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Naomi w końcu!!!!:-) Widzę, że masz termian na 23 kwietnia może termin się przedłuzy i urodzisz w moje urodziny 26 kwietnia :tak::-D

Anetasa szkoda mi Twojej babci :-( musi być wstrząsnieta :-( mam nadzieję, że będzie dobrze.
 
reklama
Nie było mnie dwa dni i się porobiło...

Anetasa, bardzo mi przykro...
Tym bardziej, że P tez jeździ na motorze i martwię się czasem...

Luandzia, dawaj znać jak tam wieści "kreseczkowe"
Hruda, spóźnione ale jak najbardziej szczere życzenia: szczęścia i radości i jeszcze raz szczęścia i satysfakcji z życia.
Ja dołączam do trójek za rok w styczniu.
Naomi, dobrze że jesteś i wszystko ok.

My jesteśmy zdrowi, dzisiaj byłam z P na chwilę pojeździć na desce i coraz lepiej mi idzie :tak: Może jeszcze nam się uda skoczyć raz w tym roku. No i znowu mam zlecenie na robotę, więc nie mam za wiele czasu. Buziaki
 
cześć dziewczyny.
Justyna- fajna pamiątka taki filmik- i super widać jak Mati się zmienia- a swoją droga przystojniak rośnie, że hohoho
Anetasa, przykro mi:-( jak się trzymasz?
Naomi już niedługo, wytrzymasz, popatrz ile masz już za sobą;-)
Hruda, z całym szacunkiem dla filtrów Brita- rzygam nimi:baffled:- połowę czwartego roku studiów przestałam z nimi "na promocji" w Tesco:baffled::baffled::baffled:- ale pomijając moje subiektywne odczucia- nienajgorszy wynalazek:dry:
A co do spraw "gównianych"- wołanie siku i robienie w nocnik przechodzi u nas rózne etapy- nie ma najmniejszego problemu rano z wysadzaniem i jest przeważnie kupka+siusiu. W ciagu dnia jest róznie, ale juz dałam sobie spokój i też czekam aż zrobi sie cieplej. W każdyn razie zdaża się, ze Damian " zawoła". Kremik do pupki stosujemy w zależnosci od zaistniałej potrzeby i to raczej po kapieli.
Doti,- postrach stoków:-D:-D:-D ćwicz, ćwicz kobietko.

U nas dzionek minał całkiem sympatycznie- nockę miałam z przerwą na wypicie piwka- M wrócił z kursu o 2:30 i zachciało mu się piwka wiec siedzieliśmy w kuchni , popijalismy piwko i gaduliliśmy prawie do 4- o 6 pobudka bo do pracy:rofl2: Popołudnie spędziliśmy prawie całe na podwórku, póxniej kawka u szwagerki i dzionek zleciał. Jutro M chyba zaś wyjeżdza:-(
 
Anetasa, przykro mi:-( jak się trzymasz?

Ledwo prawde powiedziawszy niby życie toczy się dalej dzień wygląda jak poprzedni ale jak przychodzi wieczór mała już śpi i nie mam się kim zajmować to jest właśnie najgorzej. Znowu trochę pobuczałam ale otworzyłam właśnie piwo i może to mnie trochę rozluźni:zawstydzona/y: a jeśli nie to może przynajmniej szybciej zasnę. I najgorsze jest to że łapie się na myśleniu że może jak się zrobi cieplej to w wolny wekend wyskocze do babcie i pojadę do Andrzeja. Wiem wiem to chore:baffled:

Juztyna ja dzięki swojemu super łączu jeszcze nie obejrzałam ale zrobię to w pracy w środę napewno.

Tuśka dziś mnie do tego martwi bo aż 4 razy robiła kupe:szok: Rano żadką ale nie taką zupełnie a potem jescze 3 takie niby normalne:baffled: tylko ich zapch jest taki kwaśny jak biegunkowy:sorry2: i pupa już cała czerwona:confused: dwie noce z rzędu budzi się znó z płaczem ale pojęczy pojęczy i zasypia spwrotem w swoim łóżeczku nawet nie muszę do niej podchodzić. M mówi że moż to znów zęby się odezwały bo przy kłach tak było ale to chyba za wcześnie mimo wszystko na piątki:dry: zobaczymy co będzie się działo jutro w ostateczności zapodam jej nifuroksazyd
 
Witam się z rańca :-) mały jeszcze śpi.

Anetko dziś zobacz czy malutka będzie jeszcze robić rzadkie kupki i jakby co podaj jej Lakcid na Kube to działa :tak:

Noc spokojna :happy: ale i tak pobudka 6.15 chyba mam wmontowany budzić w głowę :sorry2: miałam dziś plany jechać do miasta, ale śnieg mi zrobił niespodzianke :crazy: mam nadzieję, że do 11 zginie i ociepli się to pojedziemy.

Wczoraj jak czytałam wątek o świętach zdałam sobię sprawę, że - obudził się :-) Fifi go zaatakowała - do ŚW jeszcze miesiąc :-) ale ten czas leci!!!!
 
Dzień dobry.U nas nocka bez szczególnych rewelacji, tzn. z budzeniem się i wierceniem-wrrrr.Teraz musze rozpocząć pracę, ale bede się starała Was podczytywać.Miłego dnia.
 
Dzien dobry Paniom!
Justyna - filmik cudny...a Mateusz tak wyprzystojnial ze hoho:-)..a na te brazowo przymglone oczka oj bedzie wabil dziewczyny...:-p:-)
Anetasa - jak sie czujesz?...moze to kogos zaskoczy, moze zbulwersuje...ale ja zawsze staram sie wyjasnic ( sobie!) smierc ludzi jak przejscie do lepszego swiata...tu jestesmy tylko szarymi ludzmi a tam pieknymi duszami pozbawionymi trosk, dystansu, uprzedzen i strachu...a te piekne bliskie nam dusze i tak na nas spogladaja z miloscia!:-)

Dzis dzie porzadkow i jedziemy z J i Stasiem oczywista do Edzia...bo malego nosi po tych chorobskach!
 
reklama
Witam z rana z kawką w ręce. U nas noc ok:-) co prawda zasnęłam przed 1 :szok: dopiero ale mała dała mi pospać do 9 więc dziś przynajmniej nie czuję się jak zombi:tak:

Anetko dziś zobacz czy malutka będzie jeszcze robić rzadkie kupki i jakby co podaj jej Lakcid na Kube to działa :tak:

Po nocy miała kolejną kupę ale te kupy właśnie nie są takie żadkie jak biegunkowe. Zobaczę co się będzie działo do południa i jak coś jej podam. Dzięki że mi przypomniałaś bo ja ostatnio do niczego nie mam głowy:zawstydzona/y:

Dzien dobry Paniom!

Anetasa - jak sie czujesz?...moze to kogos zaskoczy, moze zbulwersuje...ale ja zawsze staram sie wyjasnic ( sobie!) smierc ludzi jak przejscie do lepszego swiata...tu jestesmy tylko szarymi ludzmi a tam pieknymi duszami pozbawionymi trosk, dystansu, uprzedzen i strachu...a te piekne bliskie nam dusze i tak na nas spogladaja z miloscia!:-)

Dzis dzie porzadkow i jedziemy z J i Stasiem oczywista do Edzia...bo malego nosi po tych chorobskach!

Tu nie ma się czym bulwersować dzięki za te słowa dodały mi trochę wiary. No i tłumaczę też sobie że najważniejsze że nie cierpiał a tam gdzie jest teraz napewno jest mu lepiej bo nie ma trosk tego świata:zawstydzona/y: tylko szkoda przede wszystkim żony i syna:-(

Wogóle dziękuje Wam wszytskim za wsparcie w tym trudnym dla mnie momencie życia. Wasze słowa bardzo mi pomagają. Naprawdę jesteście kochane:tak:

A pamiętacie że dziś dzień mężczyzn?
 
Do góry