reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

dobrze że nie jestem sama na forum, witam Atruviell, co do dzidziusiowych zakupów to zabrakło kasy na komplet nowej pościeli przewijak a potrzeba na to 200 zł ale na następny przelew to zamówię niech już pięknie będzie w domku.
zaraz jade po szymonka ale mnie będzie kochał nieodlepi sie chyba przez cały dzień od czwartku siedzi u babci
 
reklama
Witajcie w niedzielne przedpołudnie!
U mnie konflikt z mężem zażegnany:-) Jakoś doszliśmy do porozumieniai bardzo się uspokoiłam.Cieszę się, że na dworze troszkę chłodniej się zrobiło. Mimo to, też często robi mi się gorąco i duszno, a w nocy to nawet się nie przykrywam. Co do zakupów to jestem jeszcze daleko w lesie i w tym tygodniu zamierzam kupić jeszcze parę ciuszków i jakieś kocyki.
Klavell-już myślałam, że powiększysz grono rozdwojonych wrześnióweczek.Najważniejsze, że wszystko jest ok i nie zostawili Cie w szpitalu.Mój mąż pewnie też podobnie by zareagował:-D Ja siary też jeszcze nie mam i piersi jakoś mocno mi się nie powiększyły, no może oprócz brodawek, które zrobiły się dużo ciemniejsze i większe. Są wrażliwe i czasem bolą przy dotyku.
 
Ale gdyby moje dzieciątko w 37-38 tc ważyło z 3 kg to nie miałabym nic przeciwko temu, żeby na tym etapie urodzić... Możne nawet udałoby się siłami natury? Ale skoro dwa tygodnie temu Tymek ważył 1700... Nie wiecie ile "książkowo" maluszek powinien przybierać tygodniowo na wadze?
.

Twoj maly powinien juz wazyc jakies 2200g.
 
Blimka - no to twardzielka jesteś, ja teraz to już sobie nie wyobrażam pracowania. A idziesz na urlop czy cos w rodzaju macierzynskiego? I tak się zapytam z grubej rury - Twój mą jest Polakiem? Dawno wyjechalas Polski?

Przyznam się Wam do czegoś, jutro z rańca jadę na weekend pod namiot, w nocy jest przeciez tak goraco że i tak sie przy oknie na oscierz i na golasa, wiec nie zmarzne, a w ciagu dnia to i tak sie będę wielorybić na materacu, a przynajmniej jakiś ludzi zobacze oprocz meza i tesciowej. A do niezłego szpitala w Kościerzynie jest 5 km.

Carioca powiem Ci, ze gdybym miala jakies problemy z ciaza tak jak niektore z dziwczyn to pewnie bym juz nie pracowala, strasznie mi sie nie chce... Ale mam nadzieje ze przynajmniej bedzie mi sie lepiej rodzilo skoro caly czas jestem aktywna bo jednak rano musze wstac isc na przystanek itd. Prace mam niezbyt meczaca ale zawsze, nie moge sie juz doczekac piatku:tak::-) Mój mąż jak najbardziej jest Polakiem ma taką prace, że często przebywa za granicą, rok temu pracował w Londynie potem sie przeniósł do Dublina a ja sama byłam w Polsce a że nam sie zachciało dzidziusia to stwierdziłam, że rezygnuje z pracy w Polsce i przyjechałam do niego, jestem tu od niedawna bo od listopada a do pracy mnie przyjęli jak byłam w 2 miesiącu ciąży, więc troche mi głupio iść na zwolnienie tym bardziej ze dobrze sie czuje i nie musze (pomijając to że mi nikt tu nie da chorobowego bez powodu)
no i taka to jest moja historia
a twardzielka to Ty jesteś:tak::tak::-D jechać pod namiot no podziwiam! ja sie już nie nadaje pod namiot:no: zaraz by mnie połamało i korzonki by mi pekły;);-)

Dziewczynki pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, miłej niedzieli!!!
 
Nie chce panikowac dziewczyny ale moja dzisiejsza noc wygladala w taki sposob ze mialam regularne skurcze.
Nie odeszly mi wody ani nic, a przed 7 sie wszystko uspokoilo.
Plakac mi sie chce. Nie ze strachu, ale ze zlosci i zdolowania.
Nie mam wszystkiego, w domu burdel..a o M. to mi sie az nie chce mowic.
 
Witam mamcie ja spalam jak zabita dzisiaj ,to chyba nagroda za wczorajszy dzien ,co do piersi to moje sa juz przygotowane i przy letkim dotknieciu leci mi siara juz,no a teraz o tym poceniu ja rano wygladam jak szczurek mokry a jeszcze kot upodobal sobie spanie na mojej glowie, nos ma w mojich wlosach i dodatkowo on mnie jeszcze grzej,a smieszne jest to ze jak ide siusiu w nocy to on tez i razem wracamy do luzka gorzej jak pies mnie pilnuje,pewnie jak by bylo chlodniej to bysmy spaly jak zabite
 
Harsharani - no to juz wiesz jak ja sie czulam i jak to boli:-( dokladnie od 2 dni tak jak ty mam skurcze, wczoraj dostalam na nie czopek, a dzis rano zjadlam No-spe,:szok: nie martw sie, ani nie stresuj, zostaly nam trzy tygodnie wiec ma prawo juz pomalutku nas pobolewac...porod zbliza sie wielkimi krokami:tak:...ja to nawet sie ciesze, :-Dbo juz mam dosc tych moich dodatkowych kilogramow´, tego, ze jestem ociezala i poruszam sie w zwolnionym tepie mimo ze nie przytylam za wiele i wcale nie mam ogromnego brzucha, no i oczywiscie juz chcialabym miec Hanife na raczkach, karmic ja, zmieniac pampersy, kapac....:tak:
 
Nie chce panikowac dziewczyny ale moja dzisiejsza noc wygladala w taki sposob ze mialam regularne skurcze.
Nie odeszly mi wody ani nic, a przed 7 sie wszystko uspokoilo.
Plakac mi sie chce. Nie ze strachu, ale ze zlosci i zdolowania.
Nie mam wszystkiego, w domu burdel..a o M. to mi sie az nie chce mowic.
Harsh ja tez jeszcze nie mam nic uszykowane, dopiero za tydzien idziemy kupic łóżeczko i tym podobne... nie denerwuj sie bo to tylko gorzej dla Ciebie i małego...
nie masz tam nikogo znajomego, kogoś kto by Ci pomógł z tym wszystkim?
 
No wlasnie srednio Blimko, najgorsze ze M. tez ma to wszystko w dupie..dopiero wrocil..a nawet nie wzial telefonu..nie wiedzial nawet o skurczach bo sie wymknal rano, a przeciez nie dzielimy sypialni...

W ogole ****** paczka miala juz dojsc i kurcze chociaz mialabym lozeczko,a atk to musze znow czekac na nastepna firme..
Szczerze mowiac teraz nawet nie moge sprzatac bo mnie boli..
Boje sie ze wroce ze szpitala do domu z malenkim chlopcem.. Do domu brudnego, bez mebli i z nieodpowiedzialnym ojcem..no i chyba to mnie doluje.. I przez to mi sie plakac chce
 
reklama
Harsharani najwazniejsze zebys skupila sie teraz na sobie wiem ze tak dobrze sie gada ale teraz tego sama nie pochwytasz wszystkiego a w sumie lozeczko 'juz w drodze' tak ze jedna z wazniejszych rzceczy masz juz zalatwiona,nic sie nie stanie jak na poczatku bedziesz spala z synkiem gdybys jednak nie zdazyla tego wszystkiego zalatwic a potem w miare czasu skompletujesz wszystko na spokojnie.Ja tez nic nie mam i gdyby teraz zcazelo sie 'cos' dziac to az wstyd bo nawet nie wiem w czym malenstwo wyszloby ze szpitala:zawstydzona/y: A M. albo zaskoczy w koncu albo nie,jak narazie sporobuj odstawic zle mysli a dzieciatko zamiast tych wszystkich rzeczy ma najwaziejsza rzecz na swiecie wpaniala mamusie,reszte da sie nadrobic:tak:
 
Do góry