Ruda-iza - po to tutaj jesteśmy, żeby sobie pogadać i wysłuchać; teściowe to temat-rzeka, szkoda, że możemy sobie tylko i wyłącznie pobiadolić
. Ale co tam, tyle naszego
. A moja teściowa ma po prostu kompleks "skradzionego syna", w końcu wdarłam się z butami w ich życie, wyrwałam jej pierworodnego synusia i jeszcze ośmieliłam się rodzić mu dzieci
. A najgorsze jest to, że wiecznie śmiem mieć własne zdanie.
Nuśka, Maraniko - dziękuję za współczucie. Dobrze, że chociaż mój mąż ma takie samo zdanie jak ja.
Carioca77 - co do ostatnich zakupów w Goerlitz, to raczej były takie powszednie - pieluchy, deserki w słoiczkach (Kuba je uwielbia), herbatka, chusteczki nawilżane do pupy. Wystarczy na tydzień, dwa. Na poważniejsze zakupy dla maluszka wybiorę się w sierpniu. O ile okaże się, że się opłaca. Zawsze najpierw sprawdzam ceny w naszych sklepach. Ale już wiem, że np. butelki i smoczki kupię w Niemczech, bo taniej. A co jeszcze, to się okaże.
Acha i najważniejsze
Byłam wczoraj na tym zaległym USG 3D połówkowym. Wymęczyli mnie prawie godzinę, ale sprawdzili maluszka wzdłuż i wszerz. Według obu doktorów (mojego i tego od USG 3D) wszystko jest OK. Są jakieś nieznaczne rozbieżności długości kości udowej i obwodu główki względem wieku ciąży (różnica w granicy 2 tygodni), co mnie mocno zmartwiło ale doktorzy uspokajają, że to już trochę późna ciąża i na tym etapie mogą się ujawniać indywidualne cechy dziecka, tzn. tak jak wśród dorosłych są ludzie niżsi i wyżsi tak on może mieć po prostu taką budowę ciała. Ale trzeba obserwować, czy nie doszło do zahamowania wzrostu płodu. Tego bym nie przeżyła
. Poza tym wszystko jest dobrze. Maleństwo waży ok. 900 gram. Wg USG to 25w1d ciąży i termin wypada na 29.09. ale na razie nastawiam się na termin z OM - czyli 26w1d ciąży i termin na 22.09. Serduszko jest zdrowe i cudownie było usłyszeć jego bicie. Sprawdzano też dopplerem, czy wszystko jest OK z żyłami, aortami itp. Widziałam buziaczek mojego synka i doktorzy zgodnie stwierdzili, że nosek to ma po mamie
. Niestety, zdjęcia mam tylko na papierze. Badanie było gratis i nie śmiałam prosić o nagranie płyty
. Najważniejsze, że nie widać było żadnych wad w budowie ciała i kręgosłupa. Mam nadzieję, że z tymi obwodami i długościami też okaże się wszystko cacy.
Uff, ja to się rozpisałam.