Witam Witam. Dzięki dziewczyny za pocieszenie troche mi juz lepiej.
Atruviell, Xeone - Z tą nadżerka to miam taj jak wy miałyście że jest malutka. Sama się pytałam czy jest duża mojego lekarza a on na to że nie "ale nie wielkość świadczy o tym żeby sie zrobił stego nowotwór". Ten cytat to słowa mojego lekarza - taki głupio mądry- zasadniczo nie lubię takich ludzi ale jest dobrym fachowcem i bardzo dokładnym gdyby nie to to bym go chyba na suchej gałęzi powiesiła.
Atruviell - dzięki za link do strony o cukrzycy ciążowej, wczoraj tak sie wkurzyłam na strajkujących lekarzy że jak przegladałam forum to nic nie mogłam o cukrzycy znaleść.Poczytałam i jestem troszke w szoku tyle jedzonka co można jeść:-) super.
A tak a propo postanowiłam sobie kupić glukometr i wiecie co juz dzis czuje sie o wiele lepiej. Mierzyłam sobie wczoraj przed posiłkiem i po wszystko jak najbardziej w normie a nawet do górnej granicy trochę zostało.
A teraz z innej beczki jak myslicie czy to możliwe że tak sie boje tych badań u ginekologa ze mi sie wyniki zmieniają i sa nieprawidłowe?. Bo glukoże robiłam w gabinecie u mojego lekarza.
Wiecie czemu wysunełam taka hipotezę a juz wam piszę.
Zawsze kiedy jestem u ginekologa nie można zmierzyc mi ciśnienia bo jest tak wysokie że ąż nie mierzalne i ciśnieniomież wariuje. Nogi mi sie trzęsą i tetno to mam jak po biegach przełajowych ze 110. Cukier tak samow żle wyszedł. A w domku juz po 20 minutach od wizyty cisnienie ksziążkowe (bo wiadomo lekarz zalecił w zwiąku z tymi skokami zakup ciśnieniomierza). Pozatym mierze codziennie i w różnych porach dnia i nigdy nie było wiecej niż 130/80. Z cukrem jest podobnie. Ciekawe. co wy na to
Dodam jeszcze że nigdy sie lekarzy nie bałam i zawsze jk mi cisnienie mierza to jest ok a u gina niestety nie
Atruviell, Xeone - Z tą nadżerka to miam taj jak wy miałyście że jest malutka. Sama się pytałam czy jest duża mojego lekarza a on na to że nie "ale nie wielkość świadczy o tym żeby sie zrobił stego nowotwór". Ten cytat to słowa mojego lekarza - taki głupio mądry- zasadniczo nie lubię takich ludzi ale jest dobrym fachowcem i bardzo dokładnym gdyby nie to to bym go chyba na suchej gałęzi powiesiła.
Atruviell - dzięki za link do strony o cukrzycy ciążowej, wczoraj tak sie wkurzyłam na strajkujących lekarzy że jak przegladałam forum to nic nie mogłam o cukrzycy znaleść.Poczytałam i jestem troszke w szoku tyle jedzonka co można jeść:-) super.
A tak a propo postanowiłam sobie kupić glukometr i wiecie co juz dzis czuje sie o wiele lepiej. Mierzyłam sobie wczoraj przed posiłkiem i po wszystko jak najbardziej w normie a nawet do górnej granicy trochę zostało.
A teraz z innej beczki jak myslicie czy to możliwe że tak sie boje tych badań u ginekologa ze mi sie wyniki zmieniają i sa nieprawidłowe?. Bo glukoże robiłam w gabinecie u mojego lekarza.
Wiecie czemu wysunełam taka hipotezę a juz wam piszę.
Zawsze kiedy jestem u ginekologa nie można zmierzyc mi ciśnienia bo jest tak wysokie że ąż nie mierzalne i ciśnieniomież wariuje. Nogi mi sie trzęsą i tetno to mam jak po biegach przełajowych ze 110. Cukier tak samow żle wyszedł. A w domku juz po 20 minutach od wizyty cisnienie ksziążkowe (bo wiadomo lekarz zalecił w zwiąku z tymi skokami zakup ciśnieniomierza). Pozatym mierze codziennie i w różnych porach dnia i nigdy nie było wiecej niż 130/80. Z cukrem jest podobnie. Ciekawe. co wy na to
Dodam jeszcze że nigdy sie lekarzy nie bałam i zawsze jk mi cisnienie mierza to jest ok a u gina niestety nie