reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Witam wrzesniowki wieczorowa porą :-)

Harsh - jak jest plamienie - to trzeba wyluzowac i odpocząc. Tak jak Tygrysek mowi - na kanapę, na lewy boczek i ogladac kuchnie z tej perspektywy.

Inez - są soki zurawinowe - np. w Albercie są i w Realach. Albo sok (syrop) do herbatki, albo herbatka żurawinowa Vitax (prawie w kazdej aptece i sklepie).

a mnie dziś w krzyżu łupieeee, oj!
 
reklama
dziewczyny a czemu akurat na lewym boku to leżenie????
Inez szczerze mowiąc nie wiem jaki ten sok ja mam normalny w kartonie od razu do picia taki...
 
[url=http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=33721722]tygodniowe dziecko przezylo aborcje[/URL]


Nie wiem dlaczego na lewym.. Kiedys uczono mnie ze kiedy reanimuje sie kobiete to trzeba na prawym klasc bo z lewej sa wazne naczynia krwionosne...ale nie jestem juz pewna...

Dziewczyny..jaki dziwny dzis byl dzien..niestety ani nie polezalam, ani sie nie odstresowalam... Dom obok nagle zaczal sie palic przez sasiada debila, ktory zrobil sobie ognisko z lisci na ogrodzie... Niedawno wrocilismy do domu, cud ze w ogole chcieli nas wpuscic..jakies durne prawo tego zakazuje mimo ze u nas nawet nic ogniem nie tkniete.
Jednak sasiad ma calkiem duze szkody...
No ale same powiedzcie..kto madry..w ladny, ale strasznie wietrzny dzien pali ognisko? I to jeszcze z lisci? I to jeszcze w poblizu drzwi do domu?
 
Harsharani-głowa do góry, dzidziuś rośnie, wszystko jest w porządku, a te wszystkie doły, migreny to te paskudne hormony, złośliwe istotki!
Cieszę się bardzo,że nie spaliliście się ani Wy, ani Wasz dom, a sąsiad pewnie angol, oni są dziwni...
Cfc-na pewno wszystko jest ok,mnie ciągle brzuch pobolewa i trochę się tym martwię, ale tłumaczę się,że macica rośnie, więzadła macicy się naciągaja i takie tam.
Oglądam sobie te ciuszki, kupowałaś tam kiedyś coś? Faktycznie jest takie jak na zdjęciu?:-)
Gosik-ja też tak miałam przy pierwszej ciąży-wstawanie rano do pracy-koszmar! A wstawałam o 5 rano...A popołudniu obowiązkowo drzemka a i tak szłam potem spać przed 22.
Blimka- z tym lewym bokiem to jest jakoś tak, że żyła, która doprowadza krew do łożyska idzie z takiej strony,że jak leżysz na lewym boku to jej nie uciskasz i dziecko jest lepiej dotlenione itp. Chyba jakoś tak, coś mogłam pomieszać, bo czytałam o tym bardzo dawno temu.:tak:
 
Witam nocną porą
Takie dno w tv, a i lektura też mnie ciut zmogła i wzięło mnie na drzemkę pod wieczór i teraz oczywiście nie mogę zasnąć:wściekła/y: i przyszłam wyłączyć komp.
Sok żurawinowy też już gdzieś widziałam, ale z moją sklerozą i zaawansowanym wieku nie mogę sobie przypomnieć gdzie:baffled: Poza tym pojawia się u nas dużo fajnych rzeczy i ostatnio natknęłam się na powidła żurawinowe bez żadnych sztucznych aromatów i dodatków i te na pewno widziałam w Gean:tak:
Harsharani racja w takich sytuacjach to tylko spokój i odpoczynek. I jak to dobrze, że nic Wam się nie stało , ale domyślam się ile to kosztowało Was stresu i nerwów. Najważniejsze, że dobrze się skończyło. Fakt, niektórzy nie myślą zupełnie nie dość, że o innych to i o sobie jak widać.
Cfcgirl "bezobjawami" się nie przejmuj, ja mam tak od samego początku, nawet piersi przestały mnie bardzo szybko boleć, a o jakiejś tam przeczulicy, nudnościach, zmęczeniu, zawrotach głowy itd to wiem tylko z lektur;-) Brzuch też nie dokucza, za to na usg dzidziol tak brykał, że nie mogłam się nadziwić:szok: Na pewno wszystko jest w porządku i już za kilka dni na pewno zdecydowanie odetchniesz z ulgą:tak: Ja kolejną wizytę mam dopiero 26 marca i już nie mogę się doczekać, bo martwi mnie mój poziom progesteronu. Do tej pory brałam dość sporą dawkę, ale od tygodnia mam nakaz odstawiania powoli i tak panikuję, że może za wcześnie? Chyba dla spokoju pójdę po prostu go zbadać, a co tam:happy:
Carioca ja ma dokładnie to samo, boli jak.......
Z tym lewym bokiem to ciekawe, a ja kurczę śpię non stop na prawym:-( Muszę zmienić nawyk.
Echhh udaję się na spoczynek z nadzieją, że w końcu ogarną mnie ramiona Orfeusza...
Spokojnej i miłej nocki wrześnióweczki:happy:
 
Dziewczynki, kupiłam sok żurawinowy, ale znalazłam tylko taki do rozcieńczania. Ale, co najważniejsze, pomogło:tak: Także jeszcze raz bardzo dziękuję za rady.
Cfc, Harsharani - nie zamartwiajcie się tak, na pewno będzie wszystko dobrze. Pozytywne myślenie jest teraz bardzo ważne:tak:
 
zbieram się do pracy i zaraz musze krasnala obudzic do przedszkola a nie lubie tego bo z niego taki śpioch i ciągle rano płacze, że nie chce
i tak się zastranawiam, leci nam 15 tydzień i od wczoraj czuje lekkie łoskotanie w brzuchu, czyżby to juz te ruchy?, ponoć przy drugim dziecku to wszystko wyczuwa sie szybciej ale żeby w 15 tygodniu?, no i one są takie uzaleznione od mojej pozycji i bardzo delikatne za tydzsień mam wizytę więc pogadam z lekarzem, pozdrowionka i ciesze się że co niektórym juz lepiej, pa zmykam do pracy
 
Harsharani - niezłe przeżycie z tym pożarem :szok::szok::szok:
przeczytałam też artykuł o tej aborcji to straszne po prostu, aż nie wiem co powiedzieć, niektórzy lekarze to partacze...
Inez - ciesze sie ze już ci lepiej
gosik - u mnie tej energii jakoś też nie widać za to irytuje się szybko tak jak zawsze
 
reklama
maraniko - sztuczny progesteron nie jest wykrywany w krwi. Pomaga, ale poziom progesteronu wykrywanego w badaniu nie podnosi sie. Tylko się tym badaniem zestresujesz. Jak Ty się tak przejmujesz to może nie odstawiaj tego progesteronu?

tygrysku - to chyba będzie TO łoskotanie w brzuszku. Zazdroszczę!

Miłego dnia dziewczyny - wyjątkowo miłego, no bo dziś nasz dzień :-)
 
Do góry