Witam nocną porą
Takie dno w tv, a i lektura też mnie ciut zmogła i wzięło mnie na drzemkę pod wieczór i teraz oczywiście nie mogę zasnąć
i przyszłam wyłączyć komp.
Sok żurawinowy też już gdzieś widziałam, ale z moją sklerozą i zaawansowanym wieku nie mogę sobie przypomnieć gdzie
Poza tym pojawia się u nas dużo fajnych rzeczy i ostatnio natknęłam się na powidła żurawinowe bez żadnych sztucznych aromatów i dodatków i te na pewno widziałam w Gean
Harsharani racja w takich sytuacjach to tylko spokój i odpoczynek. I jak to dobrze, że nic Wam się nie stało , ale domyślam się ile to kosztowało Was stresu i nerwów. Najważniejsze, że dobrze się skończyło. Fakt, niektórzy nie myślą zupełnie nie dość, że o innych to i o sobie jak widać.
Cfcgirl "bezobjawami" się nie przejmuj, ja mam tak od samego początku, nawet piersi przestały mnie bardzo szybko boleć, a o jakiejś tam przeczulicy, nudnościach, zmęczeniu, zawrotach głowy itd to wiem tylko z lektur;-) Brzuch też nie dokucza, za to na usg dzidziol tak brykał, że nie mogłam się nadziwić
Na pewno wszystko jest w porządku i już za kilka dni na pewno zdecydowanie odetchniesz z ulgą
Ja kolejną wizytę mam dopiero 26 marca i już nie mogę się doczekać, bo martwi mnie mój poziom progesteronu. Do tej pory brałam dość sporą dawkę, ale od tygodnia mam nakaz odstawiania powoli i tak panikuję, że może za wcześnie? Chyba dla spokoju pójdę po prostu go zbadać, a co tam
Carioca ja ma dokładnie to samo, boli jak.......
Z tym lewym bokiem to ciekawe, a ja kurczę śpię non stop na prawym:-( Muszę zmienić nawyk.
Echhh udaję się na spoczynek z nadzieją, że w końcu ogarną mnie ramiona Orfeusza...
Spokojnej i miłej nocki wrześnióweczki