Tygrysku - super filmik, Wikusia jest naprawdę świetna
. A propos bujacza-leżaczka, Tymo właśnie na nim siedzi i jęczy, bo już mu się pałąk znudził. Ale wystarczy odsunąć pałąk i już wsio jest OK.
Iskierko - wdrażaj się, wdrażaj;-)
A ja miałam dzisiaj przeboje z moim własnym bankiem. Najadłam się strachu co niemiara. Zaglądnęłam wczoraj na swoje konto przez internet, patrzę i własnym oczom nie wierzę. Na jednym koncie minus, przekroczona linia kredytowa i w ogóle jakieś cuda niewidy, a na drugim - brakuje mi części pieniędzy. Przeżyłam krótkie załamanie nerwowe, bo nie przypominałam sobie,żebym zaszalała ostatnio z kasą. Zawsze pilnuję, żeby nie wydać więcej niż mam, albo nie przekroczyć limitu kredytowego a tu takie cuda. Dzisiaj dzwonię do banku, żeby wyjaśnić sprawę i... okazało się, że przez weekend mięli problemy z aktualizowaniem stanów kont, posypał im się system czy coś. Dzisiaj już było wszystko w porządku, tak jak powinno być, ale co się strachu najadłam, to się najadłam:-).