reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

Witajcie!

U nas po staremu. Co prawda Tymo dzisiaju duużo grzeczniejszy i więcej spał niż ostatnio to jednak ciągle ma podwyższoną temp. Najwyższa była o 18:00 - 37,9 st.C a że mierzę w pupie, to trzeba od tego odjąć 0,5 st. Wychodzi 37,4 st.C, a więc chyba nie tak źle. Nigdy nie pamiętam od ilu zaczyna się u niemowląt gorączka. O 19:00 było 37,7 st. C. Postaram się raz jeszcze zmierzyć mu za jakieś dwie godziny i jak będzie mniej, to się ucieszę, a jak powyżej 38 st. to chyba pójdziemy do szpitala. Tym bardziej że akurat Kuba jest na noc u teściów i nie byłoby kłopotów z organizacją opieki dla niego w nocy.
Na razie nie dałam mu nic przeciwgorączkowego. Tylko viburcol dostał ok.18:00. Mam nadzieję, że organizm spróbuje powalczyć z infekcją i ją pokona.Teraz, na godzinę przed ostatnim karmieniem zasnął i chyba już będzie spał na dobre.
 
reklama
tmadzik my na basen wybieramy się po 6 miesiącu.Pytałam się i u nas niemowlęta zaczynają w tym wieku.

Tmadzik - ja jeszcze nie chodziłam z Łukaszem ale wybierzemy się w tym miesiącu jeśli nie będzie żadnych chorób w domu. Z Pawełkeim byliśmy pierwszy raz jak miał 5 m-cy i bardzo mu się podobało!

Tmadzik ja tez bym chciała iść z malutkim na basen ale słyszałam ,że najlepiej jak maleństwo skończy 6 m-cy ale czy to prawda to nie wiem.

Tmadzik - tez slyszalam ze na basen zaleca sie chodzenie od 6 m-ca zycia dziecka, ale najwazniejsze jest jak ty to czujesz.Bo uwoierz mi co lekarz to opinia. Ja troszke bym sie obawiala ze wzgledu ze teraz jest zima. My zaczniemy chodzic na wiosne

Tmadzik - my na basen tez sie wybieramy jak najszybciej bo moj maly uwielbia wode. Pytalam sie mojej lekarki o 'zgode' i brzmiala ona 'jak najbardziej tak'. Juz 3 miesieczne bobasy moga plywac!


Byłam na tym basenie i w zajęciach mogą już uczestniczyć 8 tyg maluszki :) Moja lekarka powiedziała, że nie ma żadnych przeciwwskazań a nawet pomoże to małej. Na basenie było kilka maluszków w wieku 3-4 miesiące. Na pierwszych zajęciach w których się uczestniczy ratownik wyjaśnia jak trzymać i co robić można z bobaskiem w wodzie :) Niesamowicie wyglądały maluchy w wodzie.
W poniedziałek idę na rehabilitację więc jeszcze się fizykoterapeuty zapytam co mogę z nią robić na basenie :)


Znalazłam w internecie przydatną rzecz. A mianowicie darmową książke "Poradnik żywienia małego dziecka". Wystarczy się zarejestrowac i ksiązke do 2 miesięcy przyślą do domu. Podaję linka : Nutricia
 
a u nas szklanka na drodze, nie do jazdy normalnie lód i ciągle pada i zamarza, masakra musiałam w taich warunkach wrócić z dzieciakami do domku 5 kilosków a teraz B pojechał do swojej pracy on ma gorzej bo ma do pokonania 27 kilometrów masakra jeśli w porywach możesz jechać max 30 kilometrów na godzinę, boję się o niego i o nasze stare autko
 
Witajcie po długiej przerwie.
Najpierw to chcę wam złożycz życzenia noworoczne. Aby nasze bobaski chowały sie zdrowo, rozwijały się wzorowo i dawały dużo szczęścia nam - rodzicom. Abyśmy wszystkie miały więcej cierpliwości i czułości dla naszych mężów i aby każdej udało się zrzucić wszystkie zbędne kilogramy. Reasumując, życzę wytrwałości we wszystkich noworocznych postanowieniach.

My już na swoim uffff, cieszymy sie bardzo. Codziennie ktoś skomentyje: "jak dobrze być już u siebie". Poprostu szczęście w pełni. Troszkę ciężko mi samej z małym bo przestał lubic swój leżaczek i ciągle domaga się noszenia, ale sobie jakoś radze.

Przepraszam że nie odpisuje wam na posty ale od 2 czy 3 dni staram się nadrobić czytanie ale nie dam rady. Jestem 9 stron do tyłu i ciągle mam wrażenie, że więcej przybywa niż ubywa. No nic, postaram się nadrobić, niestety w dzień nie mam zbytnio czasu a wieczorami mężuś mnie zagaduje i co innego ma w głowie :sorry2:

Teraz znikam bo jestem strasznie głodna, pozdrawiam was serdecznie i ścieskam gorąco (ale teskniłam za wami jak nie miałam internetu, szok)
 
Witam wieczorkiem. Moje maluchy już śpią, na szczęście, męczący dzień miałam, najpierw jedno marudziło, wreszcie zasnęło, to drugie zaczęło marudzić..
Tmadzik-tą książkę właśnie mi przysłali w paczce, byłam wczoraj odebrać, wypełniałam jakieś ankiety w szpitalu i chyba stąd mają moje dane, razem z książką przyszły:zup[ka, deserek i próbki kaszki i mleka Bebiko2. Fajnie, ja lubię dostawać takie rzeczy.
Ruda-iza-fajnie Wam,że już po przeprowadzce. A my dalej szukamy mieszkania i równocześnie kupca na nasze mieszkanko małe i nic. Ani nie ma nowych ofert ani kupujących :-(
Acha-Majandra, przypomniałam sobie,że pisałaś,że Maciuś za gruby! Nie przejmuj się jak ktoś Ci takie głupoty opowiada! Moja Lili była baardzo gruba,jak była taka maleńka. A potem zaczęła jeść zupki i.. schudła strasznie, spadła z 75 centyla na 25... I do dzisiaj jest troszkę za szczupła,ale wygląda w porządku, nie jakoś chudo. Dlatego ja się już nie przejmuję waga moich dzieci, dopóki są zdrowe i mają dużo energii to znaczy,że jest w porządku :tak:
 
do koszmarnej jazdy na drodze doszło mi adymienie domku, wieje jakiś ochydny wiadr i cały dym zamiast przez komin na zewnątrz wydostawał się do wewnątrz domku przez piece kaflowe mam 2 na dole i 2 na górze (nie używamy ich ale demontarz też kosztuje) ldedwo udało mi się to zatrzymac a teraz sę boje spać żebyśmY się z dzieicakami nie zaczadzili, pootwieram okna w tych pokojach gdzie nie będziemy spac i chyba powinoo byc git
 
Atruviell - goraczka u niemowląt jest bodajże od 38st. Tymka coś wyraźnie bierze albo... zęby. Przy nich częste jest kilkudniowe podwyższenie temp (ale nie wyższe niż 38 właśnie!)

Majandra! Współczuję nocki! Łukasz też budzi się natychmiast jak tylko zasika ubranie - jak nie zareaguję szybko to wrzask jest taki jakby kto go ze skóry obdzierał :tak:

Harsharani! Grypa żołądkowa to najpaskudniejsza choroba naszych czasów! :baffled: Wracaj szybko do zdrowia i niech Olafa ominie!!!

RudaIza! Gratuluję "zamieszkania" :-) Fajnie że już urządziliście się na swoim! Mały też musi się przyzwyczaić. Zresztą on już coraz bardziej ciekawy świata, może dlatego leżaczek mu się odwidział?:confused:

Atuviell - nie wiedziałam że tak ciężko sprzedać mieszkanie. Powodzenia w poszukiwaniach (i mieszkania i kupca ;-) )

tmadzik! Fajnie z tym basenem. My chodziliśmy na taki gdzie były osobne szatnie i osobny mały basen. Były tam przewijaki a temp wody i powietrza wyższa niż normalnie. Super to było :-)

Tygrysku - jak mąż? dojechał bezpiecznie? u nas dziś lodowisko zamiast ulic:szok:
 
hej z ranka, żyjemy dom się tak wywietrzył, że aż strach było nosa wyściubić spod kołdry taki ziąb i nawed Szymek się nie odkopał, męzuś i dojechał bezpiecznie i wrócił po tym lodzie, jask nam rano zapalił w centralnym to znów cały dom był w dymie, nie wiem już co się dziej emoże jakiś ptak wpadł do komina i jak wieje niekorzystny wiatr to się wszystko cofa, hm nie znam się jutro B będzie jeszcze raz czyścił komin bo już to robił w zeszłym tygodniu
 
Witam :-)
Igor swój chrzest w kościele przespał a w knajpce na imprezce był super grzeczny pojadł mleczka, pospał troszkę, pośmiał się no i oczywiście został wyściskany przez wszystkich a troszkę nas było 28 osób. Wszystko się udało super z wyjątkiem księdza najpierw się zgodził żeby chrzest był w sobotę a później miał pretensje bo przecież on się spieszy na kolędę pospieszał nas nawet nic nie podpisywaliśmy w księgach a wydaje mi się że zawsze się podpisywało ( rodzice i rodzice chrzestni) mało tego dał nam pamiątkę taką że chrzest się odbył no i jak już byliśmy w samochodzie to ja ją otwieram i:szok: patrzę a to w ogóle nie mojego dziecka jakiś inny Igor inne nazwisko inna data urodzeni itd:wściekła/y::wściekła/y: super a takie piękne kazanie mieli na rekolekcje że ludzie się spieszą a pośpiech to zły doradca itd
To teraz muszę iść do kościoła to wyjaśnić bo jak on w księgach źle zapisał to później będzie problem i mi Igora nie dopuszczą do przyjęcia bo stwierdzą że nie był chrzszczony. Ale jestem zła:wściekła/y::wściekła/y:A dziś mamy kolędę oj powiem ja księdzu co ja o tym wszystkim myślę.
Tygrysku oj z tym kominem sprawdźcie koniecznie,bo to niebezpieczne nawet bardzo. To miałaś nockę nie ciekawą bo jak tu wietrzyć gdy na dworze taki ziąb.

A zdjęcia z chrztu wstawię na pewno tylko czekam na zamknięty wątek:-):-)
 
reklama
Ale nabroił ksiądz :wściekła/y: To bez sensu. Skoro się zgodzili to znaczy że mieli mieć czas. No i ta pomyłka:no: Mam nadzieję że po prostu pomylili dwóch Igorów chrzczonych w ten weekend!
 
Do góry