Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Witajcie!
U nas po staremu. Co prawda Tymo dzisiaju duużo grzeczniejszy i więcej spał niż ostatnio to jednak ciągle ma podwyższoną temp. Najwyższa była o 18:00 - 37,9 st.C a że mierzę w pupie, to trzeba od tego odjąć 0,5 st. Wychodzi 37,4 st.C, a więc chyba nie tak źle. Nigdy nie pamiętam od ilu zaczyna się u niemowląt gorączka. O 19:00 było 37,7 st. C. Postaram się raz jeszcze zmierzyć mu za jakieś dwie godziny i jak będzie mniej, to się ucieszę, a jak powyżej 38 st. to chyba pójdziemy do szpitala. Tym bardziej że akurat Kuba jest na noc u teściów i nie byłoby kłopotów z organizacją opieki dla niego w nocy.
Na razie nie dałam mu nic przeciwgorączkowego. Tylko viburcol dostał ok.18:00. Mam nadzieję, że organizm spróbuje powalczyć z infekcją i ją pokona.Teraz, na godzinę przed ostatnim karmieniem zasnął i chyba już będzie spał na dobre.
U nas po staremu. Co prawda Tymo dzisiaju duużo grzeczniejszy i więcej spał niż ostatnio to jednak ciągle ma podwyższoną temp. Najwyższa była o 18:00 - 37,9 st.C a że mierzę w pupie, to trzeba od tego odjąć 0,5 st. Wychodzi 37,4 st.C, a więc chyba nie tak źle. Nigdy nie pamiętam od ilu zaczyna się u niemowląt gorączka. O 19:00 było 37,7 st. C. Postaram się raz jeszcze zmierzyć mu za jakieś dwie godziny i jak będzie mniej, to się ucieszę, a jak powyżej 38 st. to chyba pójdziemy do szpitala. Tym bardziej że akurat Kuba jest na noc u teściów i nie byłoby kłopotów z organizacją opieki dla niego w nocy.
Na razie nie dałam mu nic przeciwgorączkowego. Tylko viburcol dostał ok.18:00. Mam nadzieję, że organizm spróbuje powalczyć z infekcją i ją pokona.Teraz, na godzinę przed ostatnim karmieniem zasnął i chyba już będzie spał na dobre.