reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Ale mi dzisiaj Olaf daje popalic.. Dziewczyny. Mam wazne pytanie:
Ile wasze dzieci przesypiaja w ciagu dnia? Bo Moj skarb to chyba tylko 3 godziny...
Szczerze mowiac to jakos nauczylam sie sprzatac i w ogole robic cokolwiek w domu z nim, kiedy nie spi... ale kiedy przychodzi wieczor padam na ryj ze zmeczenia...

I jeszcze drugie pytanie.

Jak wasze dzieci radza sobie z robieniem kupki?

Boje sie troszke ze przyzwyczailam Olafa do robienia kupy ze mna, a minowicie zwykle pomagalam mu podnoszac nozki ( nie stosowalam termometrowej metody ani tym podobnych) i szczerze Wam powiem ze on nie moze zrobic kupy..jesli tylko nie uniose jego nog. meczyl sie chyba dzis 2,5 godziny....nie chcialam nic zrobic, zeby zobaczyc czy sam da rade..i nic..w koncu plakal tak zalosnie ze sie zlamalam.

Pytam sie was bo gdybym zapytala sie mamy, byloby ze jest nauczony noszenia, spania ze mna, a do tego jeszcze pomagam mu robic kupe..i zaczeloby sie paplanie...
 
Harsharani ja tez malej od poczatku podnosilam nozki, gdy robila kupke, tzn tak podkurczalam i jeszcze do tego zawsze mowilam "mocno mocno" , ale moja lalka sama potrafi tez robic kupke i co zauwazylam za kazdym razem jak robi, sama podnosi te nozki i wystarczy, ze powiem mocno to ona sie wysila i lepiej jej idzie i jeszcze takie smieszne odglosy wydaje, ze mozna sie posikac ze smiechu.
 
Harsharani ja to samo stosowalam u Nel i nie ukrywam ze czulam sie jej bardzo potrzebna a jaka radocha byla gdy z moja pomoca kupa wyskoczyla w szybkim tempie..no tak bardzo odpowiedzialne stanowisko..tyle ze jak mnie nie bedzie to chyba jej peknie brzuch..no i zdecydowalam przestac 'pomagac' w tym gownianym interesie:-D Tak tak lamalam sie kilka razy bo bidulka sie meczyla i szczerze mowiac nawet nei wiem kiedy to sie stalo mala sadzi takie kupony beze mnie ze szok...tylko juz nie kilka razy dziennie..jamyslalam ze jest to nienormalne skoro zawsze pare razy na dzien cos tam 'wypocila' a teraz nic ale widocznie zmienil sie tryb dupeczki i teraz mam poteznego kupona 2 razy na 2 dni ale takiego ze hej..widocznie nie chce jej sie juz porcjowac:-D A i moze jeszcze pomoglo jej..a nawet na pewno picie przeze mnie kompotu z jablek i ich zjadanie (rozgotowane,bezsmakowe cholerstwo)

Co do kimania to Nel jak juz mowilam po mamusi ma dobre spanko czasem az za dobre bo mi przesypia nocki i zmiana pieluszki nic nie pomaga...
tak tak ciebie obgaduje...(zaglada na ekran spod kocyka :) );-)

W dzien rowniez kima ale sa 2 warunki dotyczacych brzuszka:
1.Pelny
2.'Wypierdziany'

Cholera mecza mnie te zdjecia...wiecie chyba sie nei poddam i bede szukala kogos kto mi je odratuje bo chyba jeszcze do mnie nie dochodzi ze wszystko szlag trafil:wściekła/y:
 
Harsh, Omek najczęściej robi kupki w pionie. Jak go nosze do odbicia (a jeszcze lepiej jak mam nos blisko pupki) wtedy wali na całego. Lubi też robić w poczekalni u lekarzy, najpierw jak czekaliśmu na usg bioderek a dziś u pediatry, ale tej metody nie polecam :))

U mnie Omek dostał od Mikołaja skierowanie na przeswietlenie płuc i na izbę przyjęć :( lekarz zapobiegawczo dał bo mały kaszlał, ale od początku...
Poszliśmy dziś na szczepienie, pierwsze. Lekarz zbadał małego, osłuchał, stwierdził, że mały jest zdrowy i można szczepić.W gabinecie było też jeszcze jedno dziecko na szczepienie więc obaj chłopcy pstanowili urządzić koncert. Popłakali się :) Mój mały tak zaczą płakać że aż się zakaszlał. To zaniepokoiło lekarza. Jeszcze raz go osłuchał i nic nie usłyszał. Dał skierowanie do laryngologa, ale ten nic nie stwierdził. Dał jakąś zawiesinę do picia, bo może to od refluksu. Jutro mam do niego dzwonić czy pomogło. Jeśli nie to dał skierowanie na prześwietlenie płuc i jeśli cos będzie nie tak to dał skierowanie do szpitala :((
Taki ten mój doktor zapobiegliwy. Mam nadzieję że po zawiesinie szybko sie poprawi i nie skorzystamy z tych skierowań.
Pomału łapie doła przez ta całą sytuację, jeszcze na dodatek zaczynam wątpić czy przed świętami wprowadzimy się do naszego mieszkania :(

echhh
 
Co do drzemek w dzień to mały śpi około 4 godzin z przerwami na cyca. Zwykle zasypia przed 11. Dziś spał pół godz, bo musiałam go szykowac do lekarza, później zasnął na rekach w poczekalni laryngologa, przespał badanie, powrót do domu i jeszcze 2 godz kimał do 16. No i teraz zasnął jakieś pół godz temu bo słaniał się już, ziewał i powieki same opadały.
 
ruda - a twojemu Omkowi czesto zdarza sie tem kaszelek?
moj kaszle od ponad tygodnia ale lekarka obejrzala go dokladnie ( mam nadzieje) i nie zauwazyla nic niepokojacego. Mowi ze moze Stasiek bawi sie tak swoim glosem lub zwraca mleczko bo ulewa przeciez...no i kicha duzo. Moze tez powinnam pojsc na przeswietlenie mimo czystego gardla?
 
reklama
omek kaszle sporadycznie, jak placze i krzyczy najczesciej. ma czyste pluca, oskrzela i gardlo. lekarz stwierdzil ze powodem jest refluks. cofajace sie jedenie gdzies mu osiadlo w gardelku. ale stad niedaleka droga zeby to jedzonko dostalo sie do ukladu oddechowego i spowodowalo zapalenie pluc.
omar kaszle tak od 2 tyg. mowilam o tym wczesniej lekarzowi ale dopiero teraz zareagowal jak uslyszal. ja myslalam, zeon sie krztusi slina, ktorej ma ostatnio sporo.
na koniec lekarz powiedzial ze dziecko bez powodu nie kaszle, zwlaszcza przez 2 tygodnie.
 
Do góry