reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Teraz to zaczynam sie martwic: Macius o 8:00 pociumkal troche z cycka, dopil 60 ml mleczka, pozniej o 9:40 znow odrobine z cycka, dalam mu butelke, bo zasypial przy cycku, myslalam,ze przy butelce nie zasnie,a on ciumkal 60 ml przez pol godziny. Polozylam go i spi dalej. Dziwi mnie to, bo Macius nigdy tak szybko nie zasnal. Dobrze, ze w czwartek idziemy na szczepienie to sie dopytam czy to normalne. A moze skonczyl sie u Maciusia ten okres szybkiego wzrostu i zapotrzebowania na jedzenie.:confused:

Macius tak twardo spi,ze nawet jak mu glowke przekrecam to nie stawia oporu.

Atruviell, na alergiach sie nie znam, zwlaszcza,ze od wczoraj dajemy malemu raz dziennie 60 ml normalnego Bebiko, myslalam,ze wywola alergie,a tu nic.:-) Jesli chodzi o wypad to zycze udanego wieczoru.:tak:
 
reklama
Probuje dojsc co u Maciusia wywoluje taka sennosc i mysle o czyms takim:

Wczoraj kapnelam sie,ze na oknach zbiera nam sie wilgoc a przez to i plesn. Maz mysli,ze to od tego,ze malo okna otwieram. Wiec zaczelam otwierac okna, a Maciusia zawijam delikatnie, nie scisle, w kocyk. Myslicie, ze moze mu tak dobrze i cieplutko jest,ze to wywoluje taka blogosc u niego.:confused:
 
to ja muszę chyba więcej wietrzyć, bo mój Stasiu przesypia ok. 4 godzin w ciagu dnia - tak po pol godziny, godzinkę. Ale w nocy śpi nawet 5-7 godzin ciurkiem. Zaraz go ubiorę cieplej i otwieram okno.

Tygrysku - kupiłam sobie taki twister i taki pas "sauna" na brzuch, ale rzadko kiedy uzywam, bo nie mam kiedy ćwiczyć. Mam teraz na głowie sprzedaz mieszkania, remont domu, zakup działki i male niesforne dzieciątko. Ale do cholery muszę się spiąc i wykroić trochę na ćwiczenia.
 
Majandra nie wiem czy to zbieg okoliczniści, pogoda czy coś innego ale u mnie dziś Omar zasną przy cycu. Pierwszy raz mu się zdarzyło nawet go wypluć. Wygląda na to że gdyby mógł zasnąłby na stojąco. Może ie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt że zwykle o tej porze jest najaktywniejszy. Fakt że troche pokasłuje i kicha więcej niż zwykle. Jutro ieliśmy iść na szczepienie ale chyba będzie zamiast tego normalna wizyta.

Dawno sie ie odzywałam i nie miałam okazji odpowiedzieć na pytanie o kupki Omara. Sytuacja sie unormowała. Już nie ma biegunek, śluzu jakby mniej i ustepuje. Od wczoraj ma jednak bardzo bardzo śmierdzące te kupki, myślę że to znowu przyprawa której użyłam do ryżu.
Ja ciągle jestem na diecie ryżowo marchwiowej. Wprowadziłam już kurczaka i jabłko. Przestałam narzekać na mało urozmaicone jedzonko bo robie pilaw turecki, który uwielbiam. Dzięki diecie właściwie nauczyłam się go robić (przez telefon, siostra mi mówiła jak się go robi a ja potem robiłam to co zapamiętałam :tak:).
Atruviell też ci nie pomoge bo jeszcze jestem zielona jeśli chodzi o bobaski a właściwie posiłkuje się wami - doświadczonymi mamusiami ;-)
 
Carioca, tygrysku i pozostałe ćwiczące dziewczyny ja was podziwiam że macie czas i ochotę na ćwiczenia. Ja już nie mam nawet chęci ani siły smarować się kremem na rozstępy. W dzień mężuś przekonuje mnie żebym kładła się spać jak mały śpi bo sypiam po 4-5 godz. ale też nie dam rady. Jakaś taka rozmazana i zniechęcona jestem, na szczęście doła nie łapie.
 
Hej Kobitki...Ale mi dala wczoraj Nel popalic..zasnela dopiero o 2:00 myslalam ze wyskocze przez okno:wściekła/y: Na szczescie wiem w czym blad..gadalam przez telefon w trakcie karmienia i nie kontrolowalam niczego a mala lapczywie ssala ta fontanne i byly efekty tego wieczorem...GAZY GAZY GAZY,NOSZENIE,NOSZENIE,NOSZENIE,JEDZNIE,ULEWANIE i tak w kolko:baffled: W koncu padla o 2:00 i obudzila sie o 9:00 O 5:00 na spiocha zmienilam jej pieluche i puscila takie baka ze szok... :baffled:Wykorzystalam sytuacje i odciagnelam pokarm do zamrozenia:sorry2: Teraz kima jak zabita...mam nadzieje ze sie jej nie przestawi czas aktywnoci z czasem na spanie:confused:

Atruviell Baw sie dobrze a potem zdaj nam relacje..watek ozyje i ja sobie pomarze jak to by bylo gdzies wyjsc..oprocz marketow i aptek oczywiscie:-D Co do Tymka to najlepiej poradzic sie lekarza chociaz ta serie antybiotykow i tak pewnie bedziesz musiala dokonczyc,podsun mu ze to moze byc alergia bo z lekarzami tak trzeba...

Dziewczyny trzymam kciuki za powodzenie cwiczen!
 
Atruviell udanego wypadu na mecz, zrelaksuj sie i odpocznij a nam opowiedz jak było ;-). Z tym przeziębieniem Tymka to coś dziwnego. Antybiotyk powinien chyba już zadziałać. Chyba lepiej skonsultować się z lekarzem tylko może tym razem z innym.
A z tym karmieniem naturalnym to właśnie jest tak, że ja bym bardzo chciała nadal karmic małego tylko mlekiem ale cos ostatnio moje piersi nie wystarczają. Od kilku dni było dobrze i mały sie najadał a tu wczoraj przed snem okazało się, że to co było w piersiach nie wystarczyło i trzeba było zrobić butlę bp inaczej Patryk by sie zapłakał.

Majandra bardzo możliwe, że Maciuś śpi tak długo bo po pierwsze jest mu cieplutko a dodatkowo oddycha świezym, rześkim powietrzem. Chyba też zacznę częściej otwierać okna :-)

Ruda-Iza mnie mobilizuje do ćwiczenia to, ze n ie moge się zmieścić w żadne fajne ciuchy i tak na prawdę to chodzę w 4 rzeczach na krzyż. Przed ciążą ważyłam 55 kg i jak dla mnie to była moja idealna figura a teraz nie moge na siebie patrzeć. W niedzielę pochodziłam po sklepach bo chciałam sobie coś kupić i o mało co nie wpadłam w jakąś depresję. Musze się zmobilizować i zgubic kilka kg bo chrzciny za 2 tygodnie, 13 grudnia impreza świąteczna u M w pracy no i święta.
 
reklama
Dziewczyny, a ja nie wiem co robić. Już pięć dni daję Tymkowi antybiotyk + całą baterię leków (eurespal, deflegmin, cebion, drosetux, calcium i osłonowy do antybiotyku + do nosa Nasivin i Eurphoribum) a tu żadnej poprawy. Katar jaki był taki jest, kaszel tak samo. Nie ma temperatury, jest spokojny (no, w miarę), dobrze śpi. Czy mam to jeszcze skonsultować z pediatrą? Antybiotyk powinien zadziałać w ciągu 4 dni, a tu guzik. W ogóle to nie jestem przekonana czy to była infekcja, myślę że to jakiś objaw alergii... Co o tym myślicie
O to dużo tych leków dostałaś my dostaliśmy antybiotyk(amoksiklav) i syrop na kaszel.( a do noska używałam tylko soli morskiej, maści majearankowej i fridy bo lekarz nic nie dał) I tak jak piszesz po pięciu dniach nie było widać żadnej poprawy więc jeszcze raz wezwałam lekarza on osłuchał małego i stwierdził że jest ok a mały nadal kaszlał więc kazał podawać antybiotyk jeszcze przez 3 dni wczoraj Igor dostał ostatnią dawkę no niby jest lepiej ale jeszcze mu się zdarzy kaszel. A wiedziałaś o tym że żeby zaszczepić dziecko to po kuracji antybiotykowej trzeba odczekać 14 dni:szok:. I znowu szczepienie przesunięte.
 
Do góry