Wyszłam na spacer i po zakupy. A że musiałam kupić kilka rzecz w aptece to postanowiłam pójść się do takiej z cenami hurtowymi ale kawałek od nas oddalonej. Qrcze chyba sie juz nie wybiore w taka długą drogę. Myślałam, że nie dojdę do domu. Strasznie zaczeły mnie boleć plecy a na dodatek mały zaczął wystawiać mi swoję piętki co też nieźle bolało. Teraz to chyba zamiast kończyć szarlotkę to się prześpię. Jestem padnięta :-)
reklama
WITAJCIE DZIEWCZYNY!!
Oglaszam wszem i wobec,iz Emilia jest juz z Nami!!!!Przyszla na swiat 23.09.2007 o 2.27 rano! waga-4.246 kg, dlugosc-59 cm!!!!
Porod mialam bardzo dlugi i ciezki,opisze go gdy bede miec wiecej czasu i sily!!Jestem taka szczesliwa,ze az chce mi sie krzyczec,smiac i plakac z radosci!!!!!!!!!!
BUZIACZKI DLA WAS WSZYSTKICH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oglaszam wszem i wobec,iz Emilia jest juz z Nami!!!!Przyszla na swiat 23.09.2007 o 2.27 rano! waga-4.246 kg, dlugosc-59 cm!!!!
Porod mialam bardzo dlugi i ciezki,opisze go gdy bede miec wiecej czasu i sily!!Jestem taka szczesliwa,ze az chce mi sie krzyczec,smiac i plakac z radosci!!!!!!!!!!
BUZIACZKI DLA WAS WSZYSTKICH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kina82
Wrześniowe mamy'07
Witam! dlugo sie nie odzywalam, ale w piatek wieczorem przyleciala moja mama i nadrabialysmy zaleglosci i w koncu po sklepach sobie z kims pochodzilam. No i jeszcze nie urodzilam, termin mam na niedziele, ale nie mam nic przeciwko urodzic dzisiaj.Bylam dzisiaj u lekarza, wymacal mi brzuch i glowka jest juz bardzo nisko, ale nic wiecej nie powiedzial, tylko sie dziwil, ze do szkoly rodzenia nie poszlam, czyli jego glowne troski i zmartwienia, ehhhhh. Dzisiaj tez nadrobilam zaleglosci na forum wszystko przeczytalam, tak z grubsza, GRATULACJE!!!! dla rozdwojonych i pozdrowienia dla pozostalych. No i AsiaKC miala taki sam termin jak ja i juz po wszystkim, biedna Xeone sie jeszcze meczy, NuSka moze urodzisz w terminie jeszcze tylko troszeczke.
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
Dziewczyny, polecam pazdziernikowe wydanie M jak mama. Jest plyta vcd Jak spokoic noworodka. Rewelacyjne metody, juz zaczelismy praktykowac
Igasia-gratulacje! Ale dużą dziewczynkę urodziłaś, musiało być ciężko!
Sprawdzam tu codziennie,czy któraś nie urodziła, Xeone musisz jakoś pospieszyć swojego Patryczka, chyba mu za dobrze w brzuszku. Ale już niedługo, wyobraź sobie,że za tydzień Twój świat będzie zupełnie inny,jak ja sobie myślę,że tydzień temu jeszcze byłam w ciąży i przemawiałam do mojego Mateuszka,żeby wreszcie wyszedł..;-). A dzisiaj to sobie nie wyobrażam nawet,że go mogło go nie być na świecie.
Moja Lili mnie zaskakuje-jak przed urodzeniem bywała nie do wytrzymania, tak na razie jest super-bardzo grzeczna,nawet jak zaczyna coś marudzić to jej tłumaczę spokojnie i zaraz już jest grzeczna,mam nadzieję,że tak zostanie. No i uwielbia Małego-pierwsze jak się budzi, czy przychodzi ze spaceru to pyta "gdzie jest dzidziuś" musi pobiec go pogłaskać, nie mówiąc o tym,że jest jego najlepszym adwokatem, jak tylko Mały kwęka to zaraz "mamo nakarm go" albo "mamo, dzidziuś płacze" i to takim tonem nie znoszącym sprzeciwu.
Dobra, rozpisałam się, a chciałam jeszcze powklejać jakieś zdjęcia,może wysiedzę jeszcze chwilkę.
Życzę spokojnej nocki.
Sprawdzam tu codziennie,czy któraś nie urodziła, Xeone musisz jakoś pospieszyć swojego Patryczka, chyba mu za dobrze w brzuszku
. Ale już niedługo, wyobraź sobie,że za tydzień Twój świat będzie zupełnie inny,jak ja sobie myślę,że tydzień temu jeszcze byłam w ciąży i przemawiałam do mojego Mateuszka,żeby wreszcie wyszedł..;-). A dzisiaj to sobie nie wyobrażam nawet,że go mogło go nie być na świecie.Moja Lili mnie zaskakuje-jak przed urodzeniem bywała nie do wytrzymania, tak na razie jest super-bardzo grzeczna,nawet jak zaczyna coś marudzić to jej tłumaczę spokojnie i zaraz już jest grzeczna,mam nadzieję,że tak zostanie. No i uwielbia Małego-pierwsze jak się budzi, czy przychodzi ze spaceru to pyta "gdzie jest dzidziuś" musi pobiec go pogłaskać, nie mówiąc o tym,że jest jego najlepszym adwokatem, jak tylko Mały kwęka to zaraz "mamo nakarm go" albo "mamo, dzidziuś płacze" i to takim tonem nie znoszącym sprzeciwu
.Dobra, rozpisałam się, a chciałam jeszcze powklejać jakieś zdjęcia,może wysiedzę jeszcze chwilkę.
Życzę spokojnej nocki.
Witam wszystkie Panie ponownie. Tu Adam, mąż ruda-iza. Dzisiaj o godzinie 14.20 moja żona urodziła synka. Będzie nazywał sie Omar, maluch wazy 4 kg.
Przesyłam w imieniu Izy i swoim gorące pozdrowienia forumowiczkom.
Przesyłam w imieniu Izy i swoim gorące pozdrowienia forumowiczkom.
mala-gorzatka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 927
Igasia, Ruda -iza - gratulacje, zdrowka dla maluszka :-) szczesliwego macierzynstwa :-)
Ostatnio mowicie kto urodzil w terminie no i mozna powiedziec ze ja urodzilam w terminie..pisalam o tym chyba 2 dni temu...ale nikt tego nie zauwazyl, albo nikt mnie nie czyta :-(dzien przed terminem
Czuje ze "Pokoj wrzesniowek" jest ZAMKNIETY dla mnie :-( no nic...
Jeszcze raz dla wszytskich swiezych mamusiek i tych wkrotce GRATULACJE :-)
Ostatnio mowicie kto urodzil w terminie no i mozna powiedziec ze ja urodzilam w terminie..pisalam o tym chyba 2 dni temu...ale nikt tego nie zauwazyl, albo nikt mnie nie czyta :-(dzien przed terminem
Czuje ze "Pokoj wrzesniowek" jest ZAMKNIETY dla mnie :-( no nic...
Jeszcze raz dla wszytskich swiezych mamusiek i tych wkrotce GRATULACJE :-)
reklama
Ruda-Iza gratulacje!!!!
W końcu macie Omarka przy sobie.
Mala-gorzata nie odchodz od nas!!! Oczwiscie, ze nasz "pokój" jest dla ciebie otwart i nawet nie probuj odchodzic. Jestesmy troche rozkojarzone i to pewnie dlatego ta pomyłka.
Ainaheled cudownie, że Lili jest taka grzeczna. Zawsze się zastanawiałam jak to jest z tmi starszymi dziećmi, czy nie sa zazdrosne, bardziej niegrzeczne. W końcu nagle ich kochana mamusia zamiast poswiecac im cal swoj czas musi opiekowac sie malutkim czlowieczkiem, ktory tak nagle pojawil sie w ich zyciu.
Nuska, Agacis a gdzie wy sie podziewacie. Moze na porodowce wyladowalyscie???
Ja wczoraj wieczorem bylam na ktg i badaniu. Po wizcie bylam zalamana. Lekarz powiedzial mi, ze wg niego nie urodze jeszcze w tym tygodniu. Juz oboje zlapalism dola. M wiecorem przeprowadzil dluga rozmowe z Patrykiem no i godzine temu zaczely mi odchodzic wody!!! Skurcze tez juz mam, ale na razie dosyc slabe. O dziwo oboje jestesmy w miare opanowani. Zaraz ide pod prysznic, dopakuje reszte rzeczy do szpitala i w droge. Moze juz za kilka godzin bede tulic swojego sznka :-):-):-) Trzymajcie za nas kciuki!!!!