reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

widzę że nie ma nikogo :-( Ja mykam do siostry może wybierzemy się na jakieś zakupy :tak: :elvis:

buziaczki będe później

miłego dzionka dziewczynki wszystkim Wam życzę :-)
 
reklama
Strasznie sie ciesze ze wrzesien taki rozmowny jest bo czasami sie zdarza ze na niektorych miesiacach to dziewzynom przychodzi rozmowa jak krew z nosa:p
Ja jestem z wielkopolski, z tym ze mieszkam i pracuje w UK. Mezatka nie jestem, ale zyje z mezczyzna mojego zycia ;) Po prostu zdecydowalismy w takiej sytuacji skupic sie na czyms innym...i nie cudowac z slubem na szybko, bo tak trzeba. Na szczescie teraz inne czasy juz sa:)
W ogole..powiedzialyscie juz komus? Rodzicom? Jakims kolezankom? Ja oczywiscie nie wytrzymalam i musialam powiedziec przyjaciolce :)
 
Kurcze ja dopiero wizytę mam na 17 stycznia...za 1,5 tygodnia...bleee.Poczekam!Ciąża to nie choroba!

U mnie rodzina wie...bo ja już w Nowy Rok coś tam szeptałam,że mi fasolka rośnie...tak dla żartu...a co potem się okazało...czyżby intuicja?:-)
 
No kurcze..na pewno intuicja :)
Ja tez nic nie powinnam podejrzewac a mialam glupie sny, glupie przeczucie...i chyba nawet przed terminem @ zrobilam test...i 2 krechy...
ogromny dol mnie zlapal, wiec jeszcze jeden rano nastepnego dnia, no bo przeciez to bylo 'niemozliwe'.... Ale znow...generalnie zrobilam testow...chyba 4...
A wy jak sie zachowywalyscie jak testy robilyscie? Albo co sie dzialo po zobaczeniu kresek...i czy jedynym powodem dlaczego byl te test to brak @..ciekawska jestem :p
 
Harsharani ja planowałam tak jak pisalam na wrzesień...w chwili gdy na Nowy Rok @ nie dostalam...to taka intuicja wewnętrzna...test robiliśmy razem....i rzeczywiście...odrazu wyszły dwie grube krechy....bardzo się cieszyłam.Odrazu zadzwoniłam do mamy i powiedziałam że test wyszedł pozytywny a łoś do swojej.Potem wysłałam bratu że "chyba"zostanie chrzestnym jak i do szwagierki.Obydwoje się ucieszyli:-)
 
hej,
kontynuujac watek - ja mam 26 lat, mieszkam i pracuje w Warszawie. Teraz siedze w robocie i zastanawiam sie co by tu zrobic, zeby zerwac sie wczesniej z roboty i uciac sobie popoludniowa drzemke.

fajnie, ze nasz watek tetni zyciem :)

buziaki, M.
 
Strasznie sie ciesze ze wrzesien taki rozmowny jest bo czasami sie zdarza ze na niektorych miesiacach to dziewzynom przychodzi rozmowa jak krew z nosa:p

podzielam Cię i cieszę się że przybywa Nas coraz więcej ;-)

W ogole..powiedzialyscie juz komus? Rodzicom? Jakims kolezankom? Ja oczywiscie nie wytrzymalam i musialam powiedziec przyjaciolce :)

Ja pierwsze powiedziałam siostrze na wigilii podczas łamania się opłatkiem że podejrzewam że jestem w ciąży bo nie dostałam @, potem 27 zrobiłam test i wyszły 2 kreseczki.
potem oczywiście musiał komuś jeszcze powiedzieć i podzieliłam się tą wiadomością z przjaciółką, ucieszyła się ;-)

opowiem wam jak przekazałm mężowi:
dałam Mu obiad i obok obiadu test, napoczątku niezauważył ale podczas jedzenia zerknął i pyta się co to jest Ja mówię że test robiła i jest pozytywny napoczątku zrobił :szok: ale potem Mnie przytulił i pocałował i powiedział że się bardzo cieszy
 
cześć Dziewczyny:-)
byłam dziś u ginekologa,zrobil mi usg ale jeszcze zawczesnie żeby cos dokładnie powiedzieć,mam przyjść za tydzień na usg, a u Was po jakim czasie było widać? a jakie dawki kwasu foliowego zarzywacie?ja 2 X po 15 mg
 
Witajcie!
Buzi@czku i adziamx3 trzymam kciuki za Wasze starania na pewno szybko Wam sie uda, czekamy na pomyslne wieści:yes:
Ja jestem z łódzkiego, trzy lata po ślubie, obecnie siedzę w domku i opiekuje sie córka Mają.
Harsharani o swojej ciąży powiedziałam siostrze przyjaciółce i oczywiście Wam;-). I tak póki co pozostanie no przynajmniej do pierwszej wizyty u lekarza. Ja niestety pierwsza ciąże poroniłam drugą miałam zagrozona i prawie dwa miesiące leżałam w szpitalu.Teraz modle sie by wszystko było ok.Dzisiaj wystapiło u mnie drobniuteńkie plamienie.Mimo wszystko jestem dobrej myśli. Wierze, że nam sie uda:-)
 
reklama
Do góry