reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

witam


nie wiem, jak sie nazywam- taki zajob w pracy mialam!!!!

szukam apaierow, zeby zalatwic sprawe dla P i nie moge znalezc-wwwrrr!!!
 
reklama
Aga dla takich slow od corci to warto wymyslac i cudowac:tak:
Donus Ty nasza dobra dyszyczko...
Monia a jaki zabieg Ola ma miec??

Do Berlina pojechalismy w srode pod wieczor,bo Janusz musial w piatek byc w pracy. Wracali z Amelia w czwartek,a my z Aska w niedziele o 10 wyjezdzalismy z Berlina. Bylo bardzo fajnie, troche poogladalismy, conieco kupilam sobie na zapas, w piatek bylo mega pakowanie,a w sobote zaladunek. Nogi nas tak bolaly,ze szok od chodzenia po schodach z pudlami, deskami, workami...
No i 1 dzien w pracy. Mi sie podoba, choc niec nudnawo,ale wiadomo, raczej patrzylam i zapoznawalam sie z towarem na polkach. Ludzie fajni. Zobaczymy co bedzie dalej.
 
Donkat pewnie juz marzysz o weekendzie żeby trochę odpocząc.........znalazłas papiery???
Justyna Ola ma miec podcinane węzidełko podjęzykowe i niestety w narkozie....a co wy tak sporo nakupowaliście? no i dobrze że 1 dzień w pracy ok oby było coraz lepiej
 
Witam i ja, ale w kiepskim nastroju i smutna:-(
Monia trzymam kciukasy za Oleńkę:tak:
Justa super, że Ci się spodobało:tak: wiadomo pierwsze wrażenie najważniejsze;-)
Agulka byłam pewna, że Majeczka będzie zachwycona:tak: ma super rodziców:-)
 
witam


czy ja sie kiedys obrobie?
w pracy na wysokich obrotach, a w domu nie inaczej
nie wiem, ale A(moja poprzedniczka) podobniez od poludnia zazwyczaj sie nudzila w pracy. ja-nie mam kiedy do lazienki skoczyc. wiem, ze jeszcze nie jetsem wprawiona jak ona, ale...przeciez jestem dobrze zorganizowana-przynajmniej tak uwazam

wyjasnilo sie, bede na stazu najpierw przez jakis czas, bo dostali pozytywna odpowiedz z UP

kurcze, pojechaalam dzis za Radom, zeby podpisac umowe o ten viabox(nowy sytsem poboru oplat drogowych) a tam mi pan mowi, ze sie trzeba umawiac!!!!! noz qr**, caly wekeend wydzwanialam do nich z pytaniami co i jak, kiedy mozna przyjechac i w ogole i zaden nie raczyl mnie poinformowac, ze sa zapisy!!!!!! wcisnal mnie na jutro o 20,15!!!!!

Mam Kamila u siebie. ma nam pomoc malowac ogrodzenie od frontu. oj, nie chcialabym miec takiego pracownika na dluzej. nie nawidze lenistwa

Donus Ty nasza dobra dyszyczko...


czemu ja jestem dobra duszyczka??


Do Berlina pojechalismy w srode pod wieczor,bo Janusz musial w piatek byc w pracy. Wracali z Amelia w czwartek,a my z Aska w niedziele o 10 wyjezdzalismy z Berlina. Bylo bardzo fajnie, troche poogladalismy, conieco kupilam sobie na zapas, w piatek bylo mega pakowanie,a w sobote zaladunek. Nogi nas tak bolaly,ze szok od chodzenia po schodach z pudlami, deskami, workami...

o mater, jakiez to byly wielkie zakupy!!!!
to Twoi rodzice sami z Amelka przyjechali i byla sama kilka dni????


No i 1 dzien w pracy. Mi sie podoba, choc niec nudnawo,ale wiadomo, raczej patrzylam i zapoznawalam sie z towarem na polkach. Ludzie fajni. Zobaczymy co bedzie dalej.

super!!!
chcialabym, zeby u mnie bylo nudnawo;-)
Oby dalej bylo fajnie

Donkat pewnie juz marzysz o weekendzie żeby trochę odpocząc.........znalazłas papiery???


szkoda, ze do weekendu daleko

tak, znalazlam, to wlasnie byly te papiery do tych viaboxow

Witam i ja, ale w kiepskim nastroju i smutna:-(

a coz tam?
 
Justka,
a jak rozwiazalas sprawe z opieka nad Mateuszkem?


Monia? zycze powodzonka na zabiegu i trzymam kciuki za Was!
 
Donus dobra duszycza,bo poratowalas chlopaka w niedoli:-)
Zakupow wielkich nie robilismy,bo kupilam 4 duze proszki i 4 plyny do plukania (Persil 3,40kg byl po 8,8, Lenor po 1,55,a Softlan po 1,11) ale doszla Aski walizka i skrzynka po piwie, ktora wiozl Juanusz wiec wyszedl caly samochod. Rodzice jechali z Amelia,ale mama wczesniej byla u Aski 2 tyg. wiec mloda sie do niej przyzwyczaila,ale ona jest wogole grzeczniutka.

Ten tydzien Mateusz jest u tesciowej,a pozniej bede wozila go do mamy tylko godziny musimy sobie poukladac i bedzie git. Mam nadzieje:-D

Monia jak napisalas to juz mi sie przypomnialo,ze miala planowane podcinanie. Bedzie dobrze:tak:
 
reklama
Witam w kolejny upalny dzień:-) wczoraj mi smutno było bo zmarł mojej Gochy teściu:-( niby wszyscy byliśmy na to przygotowani ale mimo wszystko fajny człowiek więc smutek i żal, że odszedł:-( najgorzej, że w piątek pogrzeb, a ja nie mam jak sie zamienić w pracy:wściekła/y: więc M pójdzie sam:-(
 
Do góry