justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
Ufff jak goraco, puffff jak goraco....
Wczoraj topola tak pylila,ze wygladalo jakby snieg padal,ale akurat Mikolaj jakos sie trzyma,bo balam sie,ze zasmarkany i ze spuchnietymi i zaropialymi oczkami wroci z przedszkola
My na dzien dziecka nic juz nie kupujemy,bo w niedziele bylismy w kinie i na pizzy, tylko Mikolajowi cos bym musiala kupic,ale my z takimi prezentami nie szalejemy, jakis drobiazd i juz.
Alusia pewnie masz na mysli wypadek z zeszlego roku? To wszystko juz dobrze. Bodajze w sierpniu juz S pracowal. Reka wrocila do siebie i nic juz nie boli. Fajnie,ze u Ciebie tez unormowalo sie ze zdrowkiem i oby juz tak zostalo.
Aneta a w zeszlym roku nie mieliscie czasem dzialki? Cos mi sie tak kolacze po glowie. Duza kupujecie? Marchew i pietruszke posadzic bedziesz umiala,a reszte obsiej trawa i juz;-)
Wczoraj topola tak pylila,ze wygladalo jakby snieg padal,ale akurat Mikolaj jakos sie trzyma,bo balam sie,ze zasmarkany i ze spuchnietymi i zaropialymi oczkami wroci z przedszkola
My na dzien dziecka nic juz nie kupujemy,bo w niedziele bylismy w kinie i na pizzy, tylko Mikolajowi cos bym musiala kupic,ale my z takimi prezentami nie szalejemy, jakis drobiazd i juz.
Alusia pewnie masz na mysli wypadek z zeszlego roku? To wszystko juz dobrze. Bodajze w sierpniu juz S pracowal. Reka wrocila do siebie i nic juz nie boli. Fajnie,ze u Ciebie tez unormowalo sie ze zdrowkiem i oby juz tak zostalo.
Aneta a w zeszlym roku nie mieliscie czasem dzialki? Cos mi sie tak kolacze po glowie. Duza kupujecie? Marchew i pietruszke posadzic bedziesz umiala,a reszte obsiej trawa i juz;-)